Witold - Sob Lis 30, 2013 9:22 am Temat postu: Diagnoza - przeszczep rogówki - nie zawsze jest trafna W gronie tych którzy w latach 2007 - 2008 mieli zabieg wszczepienie pierścieni segmentowych w rogówkę było przynajmniej kilka osób ; którym według polskich lekarzy mógł już pomóc tylko przeszczep rogówki. Wystarczyło jednak aby wyjechali na konsultacje do Czech i co...taki zabieg okazał się zbędny. 
Znam tylko jeden (słownie jeden) przypadek, gdy faktycznie dokonano - przeszczepów obu rogówek. Czeska okulistyka naprawdę oferuje o wiele więcej rozwiązań niż te najpopularniejsze w Polsce: twarde soczewki a następnie przeszczep. Baca - Sob Lis 30, 2013 12:42 pm
a co robiłeś w czechach? Bo ja miałem tam przeszczep, wszystkie leki, krople masci do tej pory jezdzę na wizyty co 2 miesiące, otrzymuje krople od nich, zawsze miła i fachowa obsługa jednym słowem czuje sie ze sa to bardzo dorze wydane pieniadzea dokładnie 70000CZK i uwazam ze to nie jest zadne 30 % zwazywszy ze od tamtej pory miałe około 8-9 wizyt kontrolnych za zadna nigdy nie płaciłem extra, tabletki wczesniej, krople itp zawsze od nich wieć gdzie ta drożyzna. Jezli w polsce uda sie gdzies wykonac przeszczep prywatnie...a nie uda sie  to kosztuje w granicach 12000 PLN
A wiec skad u Ciebie takie wyrobione zdanie? A swoja droga nie rozumiem dlaczego tak sie tu rozwodzicie nad tym przeszczepem czy warto czy nie warto czego sie bac itop itd....twardziele soczewki cxl ringi itp...NIC NIE ZWROCI WZROKU W 100% i trzeba sie z tym pogodzic ludzie a mam wrazenie ze szukacie czasem rozwiazania ktore jeszcze nie istnieje...c codziennie czytamm jakies nowy post o niezadowoleniu, problemem z soczewka, dobraniem itp itp itp... moze za duzo oczekujecie, może wydaje sie wam ze wszystko mozna cofnac i naprawic ..a wiec nie mozna i tyle..i jak ktos zastanawia sie co robic i planuje reszte zycia spedzic na zmienianu dobieraniu korygowaniu itd itd to tylko sobie zycie obrzydzi ..pogódzcie sie wreszcie z tym ze to jest choroba oczu a nie wada wzroku a choroby czasami nie da sie wyleczyc w 100% jak to niektorzy na tym forum oczekuja... Mysle ze jak pewnego dnia niektórzy z was dotkna "dna" wzrokiem tzn, nie zobacza prawie nic a jedynie plamy kolorowe to wtedy najmniejsza nawet poprawa bedzie dla nich olbrzymim sukcesem..... [ Dodano: Sob Lis 30, 2013 12:43 pm ] Bo sie zirytowałem czytajac... [ Dodano: Sob Lis 30, 2013 12:44 pm ] kaczor, a Ty masz w sobie duzo rozgoryczenia i żalu--ale do kogo..? obserwuje Twoje posty czesto. Baca - Sob Lis 30, 2013 1:34 pm gdybys nie zauwazył to ja wypowiadam sie tylko w kwesti przeszczepu i tylko w tej a NATOMIAST TY JESTES GENERALNIE GOSCIEM NA nie twoje posty sa na nie w kazdej kwesti byle tylko byc na NIE badz cos zanegować, cokolwiek by to było .jestes człowiekiem z góry na NIE i byle z kims zadrzec kota..ale moze taka Twoja natura..janic nie zachwalam tylko sie ciesze z efektów a to automatycznie wzbiera we mnie dobre emocje.. a CZEKAŁEM NA CUD i sie wydarzył w pradze ;p
Witold - Nie Gru 01, 2013 7:48 pm Ależ zatrzymują. Jestem 7 lat po operacji... Nie ma żadnego postępu choroby. Dzieki Bogu.
rmrowka - Pon Gru 02, 2013 12:29 am bazooka i kaczor - Jest taki dział - " ROzmowy o wszystkim " , utwórzcie temat " Jeden na Jednego " i tam sie boksujcie ! |
||||||||||
