averdas
Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 25 Kwi 2013 Posty: 72 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 16, 2013 9:02 pm Sr i męty w oczach
Nie wiedzialem gdzie napisac wiec pisze tu.
Czy ktos podobnie jak ja, ma ze powstaly mu męty w oku w postaci cienkich nitek oraz kropek?
Wlasnie u mnie wykryto ze cialo szkliste ulega rozpadowi. Czyli krotko mowiac wlokna kolagenowe sie rozpadaja tworzac tzw. Męty. oraz powodujac zapadanie sie siatkowki oka.
Dodam ze wykryto to u mnie w obu oczach, i ze powoli siatkowka mi sie odwarstwia. :/
Stalo sie to w przeciagu 4 miesiecy.
Wszystko sie tak sypie nagle... w nstp roku bede kwalifkowal sie do przeszczepu na prawym oku, teraz te mety i zabieg laserowy 18 grudnia masakra...
_________________ jestem tu podobno po to żeby żyć
nie pchałem sie na świat lecz kazali mi tutaj być
dali mi imie i numer przypisali
i tak przez życie iśc mi kazali
chcieli tak bardzo ukierunkować mnie
lecz mam ambicje i nie zmienie sie
donatelka1978 [Usunięty]
Wysłany: Sob Lut 08, 2014 3:08 pm
Mam męty w tym gorszym oku. Ale okuliści tylko kiwają głowami i mówią że męty to nie jest problem. Wiem że dużo ludzi na necie skarży się że jest to problem często bagatelizowany przez okulistów.
Ten sam czynnik, ktory powoduje stozek w rogowce doprowadza tez do rozpadu kolagenu w ciele szklistym. W przeciwienstwie jednak do stozka jest to z reguly nieszkodliwe (kolagenu w ciele szklistym jest malo kolo 1%) i nie wymaga interwencji. Jest to na pewno wkurwiajace (wiem bo pod ostre swiatlo czasami widze male kropeczki), ale tez czesto dzieje sie to z wiekiem i mozna z tym zyc.
averdas
Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 25 Kwi 2013 Posty: 72 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 7:55 pm
kaczor napisał/a:
Ten sam czynnik, ktory powoduje stozek w rogowce doprowadza tez do rozpadu kolagenu w ciele szklistym. W przeciwienstwie jednak do stozka jest to z reguly nieszkodliwe (kolagenu w ciele szklistym jest malo kolo 1%) i nie wymaga interwencji. Jest to na pewno wkurwiajace (wiem bo pod ostre swiatlo czasami widze male kropeczki), ale tez czesto dzieje sie to z wiekiem i mozna z tym zyc.
Teraz juz wiem bo Dr. Piotr Sobolewski z Białegostoku powiedzial ze u mnie rozpad ciała szklistego i PVD jest spowodowane przez stożek czyli jakis wadliwy uszkodzony gen
Na szczescie pocieszyl mnie ze jak mety beda dosc ciemnie i uporczywe to mozna laserowo wojować czyt. wypalać plazma.
Dr. mowil ze sa spore szanse wystepowania mętów u stożkowców wiec to norma
Co do mętów to mogę powiedzieć ze zaczeły sie zbrylać i opadac tak ze musial bym mocno do gory podniesc oczy
_________________ jestem tu podobno po to żeby żyć
nie pchałem sie na świat lecz kazali mi tutaj być
dali mi imie i numer przypisali
i tak przez życie iśc mi kazali
chcieli tak bardzo ukierunkować mnie
lecz mam ambicje i nie zmienie sie
averdas
Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 25 Kwi 2013 Posty: 72 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 8:16 pm
kaczor napisał/a:
Masz PMD?
Pvd czyli odklejanie siatkowki, mialem kilka punktow w obu oczach ktore prowadzic mogly do perforacji ...
_________________ jestem tu podobno po to żeby żyć
nie pchałem sie na świat lecz kazali mi tutaj być
dali mi imie i numer przypisali
i tak przez życie iśc mi kazali
chcieli tak bardzo ukierunkować mnie
lecz mam ambicje i nie zmienie sie
averdas
Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 25 Kwi 2013 Posty: 72 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 8:22 pm
jak bym mial to przeszczep bylby za 3 miechy :S tak to czekam juz tylko na fon z sierakowskiego.
Co do metow to musze powiedziec karmili mnie lekarze kroplami i suplementami by zapobiec.
Rezulat= ze nie dzialaja te gowna nie ma lekarstwa troche to ironiczne.
_________________ jestem tu podobno po to żeby żyć
nie pchałem sie na świat lecz kazali mi tutaj być
dali mi imie i numer przypisali
i tak przez życie iśc mi kazali
chcieli tak bardzo ukierunkować mnie
lecz mam ambicje i nie zmienie sie
Klaudia3101
Rok wykrycia SR: 2017
Dołączyła: 23 Mar 2019 Posty: 1
Wysłany: Nie Mar 24, 2019 3:24 pm
averdas, averdas, Hej i jak u Ciebie?
_________________ Klaudia
Dynia
Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 02 Kwi 2015 Posty: 408 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Mar 24, 2019 6:58 pm
Też mi pływa to badziewie w tym gorszym oku. Szczególnie widzę to dziadostwo gdy spoglądam na coś jasnego, np. niebo. Okulista lekceważy sprawę że to nic takiego, a mnie to przeszkadza bo nie dość że człowiek kiepsko widzi to jeszcze pływające farfocle dodatkowo przysłaniają obraz.
kazdy to ma tylko my przywiazujemy uwage do wszystkiego co sie dzieje z oczami innego niz powinno.
Dynia
Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 02 Kwi 2015 Posty: 408 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Mar 24, 2019 8:46 pm
Ale wmawianie przez okulistę że to nic takiego skoro potrafi przesłonić obraz i pływać po całym oku jest trochę słabe. Nie zrwóciłabym uwagi na coś co mi nie przeszkadza.
Bo skupia sie nam to co na oku a nie to co w oddali. A poza tym sama wiesz jak to w zyciu. Nie zrozumie syty glodnego i prosty garbatego. Ale trzeba ten wozek pchac dalej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach