KERATOCONUS Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Profil stozkowca
Autor Wiadomość
RAFire 

Rok wykrycia SR: 1998
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 25
Wysłany: Śro Kwi 30, 2014 9:26 pm   Profil stozkowca

Witam Wszystkich Forumowiczow.

Poniewaz nie jestem w stanie pogodzic sie z tym ze od przeszlo 100 lat odkad zostala opisana ta choroba nikt nie jest w stanie podac przyczy powstawania stozka chcialbym zapoczatkowac stworzenie "profilu stozkowca" i byscie podzielili sie informacjami, spostrzezeniami:

- czy jestescie alergikami, astmatykami itp:
- jakie braliscie badz bierzecie na to leki
- czy kiedykolwiek mieliscie stycznosc z rtecia badz zatruliscie sie nia (na zagranicznych forach kilka osob wykazuje zwiazek z tym)
- kiedy wykryto u was stozek ;
- kiedy nastapil gwaltowny jego rozwoj;
- kiedy nastapilo jego ewentualne zatrzymanie (chodzi o przypadki bez zabiegu typu cross itp.)
 
 
Baca


Rok wykrycia SR: 2012
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 143
Wysłany: Śro Kwi 30, 2014 11:11 pm   

bez alergi i astmy
leków w zyciu nie brałem
rteci nie piłem
wykryty potwierdzony w 2012 ale to tylko z mojej gluporttty
rozwój gwałtowny - w ciagu 2 lat 2010-12 , praca w ciemnych pomieszczeniach, nieoswietlonych badz bardzo słabo przy wełnie mineralnej, wczesniej nocami 3 lata w piekarni

z moich osobistych obserwacji :
maja jeszcze nascie lat16 moze dziwilem sie mamie mojej ze musi czytac przy oknie, w domu zawsze było sporo oswietlenia, mama nie lubiła zaciemnionego pokoju, ... w koncu w wieku 36 ;at chyba zaczela nosic okulary-- mocne byly pamietam jak przymierzałem---do dzis nie lubi jezdzic w nocy, stozka nie zdiagnozowano bo pewnie sie zatrzymal jej w pewnym wieku
Ja natomiast posiadam sporo genow po mamie wiec sklonnosc do stozka wieksza, srodowisko pracy,
 
 
Bychol 

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 23 Mar 2014
Posty: 43
Wysłany: Czw Maj 01, 2014 10:53 am   

Ale stożek to nie jest żadna choroba dziedziczona z genami

u mnie to tak brak alergi i astmy
leków tak sam o nigdy nie brałem
rtęć tak sam
wykryty w zeszłym roku ale tak w 2011 szło by pewnie już wykryć
Co do stożka ja przypuszczam że ma to coś związek z pracą nocą, siedzeniem przed komputerem po nocach itd.
 
 
Sandman 

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 164
Wysłany: Czw Maj 01, 2014 6:48 pm   

Ciekawy temat. Ja do wieku gdzieś 26 lat nie miałem większych problemów ze wzrokiem - tylko małą krótkowzroczność. W tym wieku zacząłem jednak cały dniami przebywać przed komputerem lub telewizorem (nawet ponad 12h dziennie, 7 dni w tygodniu) co powodowało, że oczy miałem chronicznie przemęczone. Wzrok zaczął mi się powolutku pogarszać, w dodatku zacząłem mieć problem z okresowymi zapaleniami spojówek. Cały czas myślałem, że to uczulenie na kota bo często mi się robiło zapalenie jak dużo z nim przebywałem (co jak się późnej okazało nie jest prawdą). W zeszłe wakacje dorobiłem się jednak bardzo silnego zapalenia, oczy mnie piekły, a łzy leciały ciurkiem przez około dwa tygodnie. Niestety w tym okresie bardzo często i mocno tarłem oczy (nawyk tarcia oczu miałem już zresztą wcześniej, robiłem to jak oczy były zmęczone). Wszystko to jednak przeszło mi jak ręką odjął bez żadnych skutków w widzeniu.
Do czasu.. a konkretnie do listopada kiedy to bez żadnych innych objawów wzrok w jednym oku gwałtownie zaczął mi się pogarszać, litery na telewizorze rozmywać w dół, zacząłem widzieć podwójnie.. Dalsze losy były wiadomo jakie.. Stożek urósł mi właściwie od zera do stopnia 1-2 w około półtora miesiąca po czym się prawie zatrzymał w miejscu.
Także w moim przypadku jestem prawie pewien, że oprócz genetycznej skłonności (tata ma astygmatyzm) głównymi przyczynami w moim przypadku były:
- alergiczne zapalenia spojówek
- przemęczenie oczu, prawdopodobnie wysuszenie
- częste tarcie oczu spowodowane powyższymi

Jestem w takim wieku (29), że myślę, że gdybym nie miał alergii i nie tarł oczu to stożek nigdy by mnie nie zaatakował..

ps.
W tym samym okresie w oku bez stożka dorobiłem się dużego astygmatyzm regularnego, który aktualnie się raczej nie zwiększa (odpukać).
 
 
Bychol 

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 23 Mar 2014
Posty: 43
Wysłany: Czw Maj 01, 2014 7:25 pm   

Ja w wieku 18 lat miałem podobne objawy, sziedziałem dośc często przed komputerem, i co jakiś czas obraz się rozmywał, i moją jedyną metodą było potarcie oczu i przechodziło, i tak małymi krokami stożek zapewne się rozwijał, poszłem do okulisty i dobra dobrał mi soczewki najpierw tylko na prawę oko, ale nic nie dawało to że mówiłem mu iż taka korekcja mi nie pomaga właściwie wogóle, pamiętam jak przy doborze soczewek siedziałem nieraz 45-60min i sam nie byłem wstanie stwierdzić czy jest lepiej czy gorzej, wkoću przestałem soczewki wogóle nosić, a w zeszłym roku stożek się trochę nasilił, mam wrażenie że takie nasilenia stożka najcześciej na wiosnę się pojawiały, no więc w zeszłym roku zapisałem się na wizytę u optometrystki, żeby dobrać okulary, no i po 15min nie mogąc dopasować mi żadnych szkieł stwierdziła że to najprawdopodobniej stożek, i posłałą mnie na topografię, także myślę iż stożek najbardziej atakuje osoby które żyją tak jak by trybem nocnym, i spędzają dużo czasu przed komputerem/tv, bo tak właściwie patrząc zabieg CXL to podawanie witaminy i naświetlanie UV, może stożkowcy poprostu za mało światła słonecznego w ciągu dnia obserwują :D , a może to takie moje gdybanie i poprostu światłowstręt powoduje że nie lubimy przebywać na słońcu :D , a tak patrząc na to gdyby to było od tego to największa grupa stożków była by w krajach takich jak kanada,norwegia,skandynawia itd. tam jest zawsze mało światła
 
 
Baca


Rok wykrycia SR: 2012
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 143
Wysłany: Czw Maj 01, 2014 7:29 pm   

Bychol napisał/a:
Ale stożek to nie jest żadna choroba dziedziczona z genami

nieprawda
2. Rodziny o wysokiej częstości KC
W świetle wyników dotychczas przeprowadzonych badań wydaje się, że podłoże genetyczne KC może być bardzo złożone i heterogenne. Prawdopodobnie KC jest związany z wieloma genami, a w szeregu przypadkach może być wynikiem oddziaływań między podłożem genetycznym a środowiskiem. Jest także prawdopodobne, że w różnych rodzinach różne geny i różne oddziaływania gen–środowisko mogą kształtować obraz choroby, co może powodować trudności z identyfikacją pojedynczego genu, którego defekty odgrywają znaczącą rolę w patogenezie KC. Wydaje się, że najlepszym układem w przypadku badań nad genetycznym podłożem KC są rodziny, w których częstość występowania KC jest wysoka w porównaniu z częstością występowania KC u ogółu populacji.
W badaniach przeprowadzonych w Finlandii na 20 rodzinach o wysokiej częstości występowania KC, wobec braku występowania innych chorób genetycznych, stwierdzono wysokie prawdopodobieństwo lokalizacji chromosomalnej 16q22.3-23.1 jako miejsca występowania genu, którego defekty mogą być związane z rodzinnym autosomalnie dominującym KC (36). Jednakże na tym obszarze trudno jest zidentyfikować geny, które mogłyby mieć udział w rozwoju KC, co sugeruje konieczność kontynuowania badań z uwzględnieniem czynników środowiskowych, specyficznych dla tego obszaru geograficznego. W podobnych badaniach przeprowadzonych na Tasmanii, Australia, jako obszar potencjalnego występowania genu KC określono 20q12 (37).
W badaniach rodziny o wysokiej częstości występowania KC z Utah, USA, stwierdzono jej silny związek z występowaniem zespołu Downa (38). Analiza sprzężeń pozwoliła na zlokalizowanie obszaru w pobliżu centromeru chromosomu 21. jako miejsca genu KC (39). Jak dotychczas nie zidentyfikowano na tym obszarze żadnych znanych genów.
Z kolei w badaniach o nieco innym charakterze stwierdzono, że u 58% analizowanych osobników z KC co najmniej jeden z rodziców miał zmiany rogówki należące do wyznaczników KC (40).
Analiza genetyczna 11 pacjentów z dominującym autosomalnie KC należących do 2 pokoleń jednej włoskiej rodziny pozwoliła na zlokalizowanie obszaru 3p14-q13 zawierającego około 4,5 Mb centromerowego DNA (41). W badaniach tych sekwencjonowano następnie gen COL8A1 leżący na zlokalizowanym obszarze i kodujący łańcuch alfa1 kolagenu typu VIII, jednakże nie wykryto w nim żadnych mutacji na obszarach kodujących, co oczywiście nie wyklucza mutacji w intronach, w szczególności w miejscach regulujących składanie RNA.

zródło
http://www.okulistyka.com...=74&artykul=898
 
 
Bychol 

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 23 Mar 2014
Posty: 43
Wysłany: Czw Maj 01, 2014 9:12 pm   

Dziwne to u mnie w rodzinie do 2 pokoleń wstecz nie było żadnej choroby związanej z rogówką, są i były oczywiście wady takie jak zez i krótkowzroczność i to nawet niekiedy poważne, ale nigdy nic z rogówką nikt u mnie w rodzinie nie miał także opieram się bardziej na własnym przypadku niż na badaniach...
 
 
kaczor

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 07 Wrz 2013
Posty: 236
Wysłany: Czw Maj 01, 2014 9:16 pm   

Baca napisał/a:
Bychol napisał/a:
Ale stożek to nie jest żadna choroba dziedziczona z genami

nieprawda
2. Rodziny o wysokiej częstości KC
W świetle wyników dotychczas przeprowadzonych badań wydaje się, że podłoże genetyczne KC może być bardzo złożone i heterogenne. Prawdopodobnie KC jest związany z wieloma genami, a w szeregu przypadkach może być wynikiem oddziaływań między podłożem genetycznym a środowiskiem. Jest także prawdopodobne, że w różnych rodzinach różne geny i różne oddziaływania gen–środowisko mogą kształtować obraz choroby, co może powodować trudności z identyfikacją pojedynczego genu, którego defekty odgrywają znaczącą rolę w patogenezie KC. Wydaje się, że najlepszym układem w przypadku badań nad genetycznym podłożem KC są rodziny, w których częstość występowania KC jest wysoka w porównaniu z częstością występowania KC u ogółu populacji.
W badaniach przeprowadzonych w Finlandii na 20 rodzinach o wysokiej częstości występowania KC, wobec braku występowania innych chorób genetycznych, stwierdzono wysokie prawdopodobieństwo lokalizacji chromosomalnej 16q22.3-23.1 jako miejsca występowania genu, którego defekty mogą być związane z rodzinnym autosomalnie dominującym KC (36). Jednakże na tym obszarze trudno jest zidentyfikować geny, które mogłyby mieć udział w rozwoju KC, co sugeruje konieczność kontynuowania badań z uwzględnieniem czynników środowiskowych, specyficznych dla tego obszaru geograficznego. W podobnych badaniach przeprowadzonych na Tasmanii, Australia, jako obszar potencjalnego występowania genu KC określono 20q12 (37).
W badaniach rodziny o wysokiej częstości występowania KC z Utah, USA, stwierdzono jej silny związek z występowaniem zespołu Downa (38). Analiza sprzężeń pozwoliła na zlokalizowanie obszaru w pobliżu centromeru chromosomu 21. jako miejsca genu KC (39). Jak dotychczas nie zidentyfikowano na tym obszarze żadnych znanych genów.
Z kolei w badaniach o nieco innym charakterze stwierdzono, że u 58% analizowanych osobników z KC co najmniej jeden z rodziców miał zmiany rogówki należące do wyznaczników KC (40).
Analiza genetyczna 11 pacjentów z dominującym autosomalnie KC należących do 2 pokoleń jednej włoskiej rodziny pozwoliła na zlokalizowanie obszaru 3p14-q13 zawierającego około 4,5 Mb centromerowego DNA (41). W badaniach tych sekwencjonowano następnie gen COL8A1 leżący na zlokalizowanym obszarze i kodujący łańcuch alfa1 kolagenu typu VIII, jednakże nie wykryto w nim żadnych mutacji na obszarach kodujących, co oczywiście nie wyklucza mutacji w intronach, w szczególności w miejscach regulujących składanie RNA.

zródło
http://www.okulistyka.com...=74&artykul=898


Jakbys preczytal to co wkleiles to tam wlasnie brak jest dowodow na dziedzicznoc tej choroby.
Moze wystepowac rodzinnie bo cala odzina jest na przyklad zakazona jakims pasozytem albo je podobny pokarm, albo ma podobne predyspozycje etc

Ale "dowodow" nie ma
 
 
Sysiek 

Rok wykrycia SR: 1993
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 45
Skąd: Sędziszów Młp.
Wysłany: Pią Maj 02, 2014 9:29 pm   

Witam. Odnośnie tematu to nigdy nie miałem alergii czy astmy. Leków też w życiu za wiele nie spożywałem, najwięcej zdaje się na trądzik - leki sterydowe, pozostałe sporadycznie na przeziębienie. Z rtęcią też nie miałem do czynienia.
Stożek u mnie wykryto w 1993 r. Na początku rozwijał się on powoli, w 1997 r. przyspieszył do ostrego w 1999 r. - wtedy przeszczep. Gdy wykryto stożek i cały jego rozwój do przeszczepu był to okres szkolny. Jedynie co pamiętam z dawnych lat to dosyć często swędziały mnie oczy i często je tarłem do czerwoności. W rodzinie też nigdy nikt nie miał problemów z rogówką.
Pozdrawiam
 
 
 
MarcinT 

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 21
Wysłany: Sob Maj 03, 2014 7:55 am   

- mam niedoczynnosc tarczycy
- biore euthyrox
- o rteci nic mi nie wiadomo wiec nie.
- cos kolo 3 lat temu
- tego nie wiem bo jak zostal wykryty to od tego czasu sie nie rozwija
-tak jak wyzej gdy zostal wykryty to przy nastepnym badaniu kontrolnym stwierdzono, ze sie nie rozwinal, a nawet minimalnie cofnal. lekarz prowadzacy stwierdzil, ze soczewki to spowodowaly
 
 
RAFire 

Rok wykrycia SR: 1998
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 25
Wysłany: Pon Maj 05, 2014 11:52 am   

Patrząc na wpisy obazując na własnych doświadczeniach zaczynam coraz bardziej wiązać SR z uwarunkowaniami alergicznymi i środowiskowymi.

Od 3 roku leczę się na astmę oskrzelową. W międzyczasie byłem traktowany środkami zawierającymi hydrokotyzon (cortyzon), którego wpłyn na rogówkę został opisany po krótce tutaj: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19772253 - wiem, że na forum była zamieszcozna również prezentacja na ten temat. Wpływa on również na nasz metabolizm.

Dodatkowo większość was pisze o pocieraniu oczu i szczególnym nasileniu się w okresie wiosny.

Co do rtęci to szczepionki, które były nam podawane w dzieciństwie zawierały przekroczone dopuszczalne wartości rtęci (która była środkiem konserwującym), ale wtedy nikt na to nie patrzył.
 
 
kaczor

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 07 Wrz 2013
Posty: 236
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 1:57 pm   

Stozek wystepowal juz przed szczepieniami, a szczepiony byl kazdy i choruje mala czesc wiec raczej nei widze zwiazku.

Ja zadnej alergii nie mialem, oczu nie pocieralem, kortyzol moze dwa razy w zyciu przez tydzien bralem po jakichs zabiegach.
Z pocieraniem oczu tez ciezko, bo moze byc tak ze pocieranie oczu wyswoluje stozek ale moze tez byc tak ze ludzie tra oczy bo maja stozek i swedza ich oczy:)
Post hoc ergo propter hoc, jesli cos jest ze soba skorelowane nie oznacza ze jets w zwiazku przyczynowo-skutkowym
 
 
nikolas2008 

Rok wykrycia SR: 1995
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 117
Wysłany: Czw Maj 08, 2014 8:32 pm   

Witam
-alergii nie mialem i nie mam
-zadnych problemow z astmą
-stycznosci z rtecia nie mialem
-nikt w rodzinie nie ma problemow z oczami
-nie przypominam sobie jakiegos pocierania czy zapalenia spojowek
-glowny rozwoj i najwieksze pogorszenie wzroku w okresie dojrzewania(15-17lat)
-slonca nie unikalem ze wzgledu na aktywnie sportowy tryb zycia,zwlaszcza w tym okresie
-komputera wtedy nie posiadalem wiec i nie spedzalem przy nim czasu,z telewizorem rowniez bylo umiarkowianie
 
 
bugi 

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 74
Wysłany: Wto Paź 14, 2014 4:09 pm   

Odnośnie rtęci i stożka rogówki...
Macie plomby w zębach z amalgamatu? Tzn. te które mają taki metaliczny kolor.
Czytałem ostatnio trochę artykułów na ten temat.
Rtęć jest stosowana w tych plombach do łączenia metali - srebra, cyny, miedzi, kadmu itp.
Rtęć w postaci jonów rozpuszcza się w ślinie z tych plomb i trafia do organizmu.
Dawka jest podobno mała, mniejsza niż ilość rtęci jaką spożywamy normalnie (zawarta w innych produktach), ale zawsze coś się wchłania... Tym bardziej jak tych plomb jest więcej.
Ja mam trochę takich plomb, ale nigdy nie wiedziałem, że to związek rtęci z metalami...
_________________
Piłem w Spale, spałem w Pile i to jak na razie tyle...
 
 
marcin_lublin 

Rok wykrycia SR: 2009
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 38
Wysłany: Pon Paź 20, 2014 2:21 am   

kaczor napisał/a:


Ale "dowodow" nie ma

jest częstsze występowanie wsród rodzeństwa kolego, to wystarczy logicznie myślącemu za dowód posredni, a to , że nie zlokalizowano genów decydujacych nie ma znaczenia, w wielu chorobach o podłożu genetycznym nie zlokalizowano jednego genu np. wiemy, że w schizofrenii wspóldziała około 7 genów wspólnie żeby się rozwinęła choroba i TEZ podobnie jak w stozku nie każdy choruje i tez podobnie jak w stozku częsciej są zachorowania wsród rodzenstwa czy tez bliźniaków....jak szukacie prostej odpowiedzi , że gen xka54 na chromosomie 19tym powoduje to nie znajdziecie jej, ale podłoze genetyczne statystycznie udowodnione wystepuje! i nie prawdą jest to, że dziewczyna ze stożkiem urodzi zawsze dziecko bez stozka czy zgodnie z rachunkiem proawdopodobienstwa, ma większą szansę na urodzenie dziecka chorego, a jak stożek jest po obu stronach rodziców to prawdopodobienstwo sie zwiększa...

[ Dodano: Pon Paź 20, 2014 3:26 am ]
Bychol napisał/a:
także opieram się bardziej na własnym przypadku niż na badaniach...

tyle, ze jest to rzadka choroba i tzreba zebrac troche tego żeby sie oprzec na czyms wiecej niz 'matka moja Halinka nie chorowala, dziadek Maniek nie chorował i w jakies złe gieny nie wierze', tym sie wlasnie rozni nauka od tzw. 'własnego' rozumu....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: