KERATOCONUS Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Jak żyć?
Autor Wiadomość
Dynia

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 408
Skąd: Polska
Wysłany: Wto Wrz 08, 2015 7:34 pm   

GSR zazdrość przez ciebie przemawia normalnie. Czy naprawdę celem tego forum jest odstraszanie tych którym się powiodło? Zobaczysz, gdy przestaną działać soczewki i jak ci przeszczep w doope zajrzy to spróbujesz wszystkiego.
 
 
GSR 

Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 02 Lut 2015
Posty: 361
Wysłany: Wto Wrz 08, 2015 8:24 pm   

Zazdrosc???? Hehe pojecie min nieznane. Co tu jest do odstraszania? Jak mi beda potrzebne soczewki to ja ubiore, jak przestana dzialac to pojde w ringi lub co nowego bedzie, jak bede mial juz kibel z widzeniem to przygotuje sie na przeszczep i wyjete kilka miesiecy z zycia a na koniec mam nadzieje, ze jak wiekszosc bede cieszyl sie z nowego zycia z nowa rogowka. Na pewne rzeczy wplywu nie mam. Nie rozumiem tylko tego, ze skoro uwazacie , ze sa metody LECZENIA, bo tak uwazacie to tego nie robicie!
 
 
Dynia

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 408
Skąd: Polska
Wysłany: Śro Wrz 09, 2015 11:05 am   

Właśnie robimy! Po latach "leczenia" w PL nie od lekarza ale z forum dowiedziałam się że poza Polską są inne możliwości. Dlaczego polscy lekarze słowem o tym nie pisnęli? Nie wiem czy wiesz że Ptaszek już jest po MyoRing o czym pisze w wielu wątkach na forum a miał kwalifikację do przeszczepu. Ja do Czech też nie jadę tylko po piwo ale właśnie po MyoRing.
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Śro Wrz 09, 2015 2:52 pm   

Dynia napisał/a:
Właśnie robimy! Po latach "leczenia" w PL nie od lekarza ale z forum dowiedziałam się że poza Polską są inne możliwości. Dlaczego polscy lekarze słowem o tym nie pisnęli? Nie wiem czy wiesz że Ptaszek już jest po MyoRing o czym pisze w wielu wątkach na forum a miał kwalifikację do przeszczepu. Ja do Czech też nie jadę tylko po piwo ale właśnie po MyoRing.


Dynia daj spokoj, odpusc, nie kontynuj tej dyskusji.. nie ma sensu.

Pan GSR ma wczesne stadium stozka, i dlatego nie wie jak my sie czujemy, jak widzimy, jak zyjemy. Mysli, ze my widzimy tak samo jak on, i po prostu marudzimy i tracimy czas.

On tego nie zrozumie..., ba nawet nie proboje.

Nigdy i nikt nie twierdzil ze 100% wyleczenie stozka jest mozliwe.
Na dzien dzisiejszy jest mozliwe, zatrzymanie progresji w roznych metodach od CXL po ringi i korekta widzenia.

Kazdy przypadek jest inny, moj, twoj, GSR...

Byc moze faktycznie kiedys, jak bedzie pukal do drzwi z prosba o pomoc, a wszyscy beda mu mowic ze nic sie nie da zrobic, to wtedy zrozumie nasza sytuacje.

Tylko pamietaj, ze im wczesniejsze stadium i wczesnioej zaczniemy cos robic, tym jest wieksza szansa na lepsze widzenie.

Z przeszczepami tez nie jest latwo, bo oprocz bardzo duzej ilosci powiklan, zlozonosci operacji, a takze czasem okolo 10 lat przetrwania tkanki, to dochodzi jeden aspekt ktoremu sie dziwie.
W Polsce przeszczepy robi sie celem utrzymania ciaglosci tkanki, a nie widzenia.

To jest problem do ktorego nie nalezy dopuscic, a dzialac wczesniej, ale tylko wtedy kiedy widoczna jest PROGRESJA!

Chcialbym aby te forum bylo prawdziwym forum dyskusyjnym, gdzie ludzie rozmawiaja ze soba, na argumenty, przedstawiaja wyniki, dowody i fakty.
Wtedy nam wszystkim bedzie latwiej zyc z ta choroba i wymieniac sie doswiadczeniami.

Przykro mi naprawde GSR, ze zamiast integrowac sie na tym forum, dowiedziec sie czegos nowego, probojesz sklucic. Nikt, a ni ja, ani inny uzytkownik tego forum, nie zmusza cie do zadnych decyzji takich samych jak my. Po prostu opisujemy co wiemy i co przeslismy.
Ku potomnym i kazdego uzytkownika ktory tez chcialby badz musialbym waczlcyc z ta choroba.

Masz dobry wzrok, funkcjinujesz bez soczewki - wiedz ze nie kazdy ma takie mozliwosci jak ty, ale to nie znaczy, ze mozesz kogos obrazac i mieszac z blotem.

Wierze, ze po tym poscie, bedzie cie stac na wartosciowa dyskusje na tym forum i ze zachowasz sie jak prawdziwy dzentelmen.

PS. Nie wiem dlaczego ciagle piszesz, ze nie robimy, jak juz Dynia i ja kilkukrotnie ci napisalismy, ze ja juz jestem po operacji, a Dynia jesli sie zakfalifikuje to dopiero bedzie.

Pytales tez o refelksy swietlne.

Tak one sie pojawiaja w sytuacji gdy zrenica jest wieksza niz pierscien.
Ja mam piersien 5mm a zrenice 7 mm, stad w nocy mam, ale na to tez jest rozwiazanie, i wtedy nie mam nic.
 
 
 
endriu1

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Lut 2015
Posty: 65
Wysłany: Śro Wrz 09, 2015 9:15 pm   

intacsy po siedmiu latach trzeba wyciagnac i wszczepic nowe,czy to samo jest z myoring i ile ptaszek wyniosl Cie calkowity koszt myoring,myoring stworzyl Dr Albert Daxer ktory zalozyl firme dioptex i on stworzyl implantacje kieszonkowa a ta implantacja polega na tym ze tnie sie rogowke tak aby po wlozeniu myoring zewnetrzna czesc rogowki sama sie polaczyla(tak samo dziala kieszen w spodniach im wiecej wszadzisz dolarow do kieszeni tym ciezej wszadzic reke do kieszeni,ciezar zaciska wejscie i przyciaganie ziemskie),jezeli w kieszen wlozy sie ring a rana sama sie nie zamknie to mozna stracic oko od powiklan wiec ja osobiscie wole isc na przeszczep rogowki niz robic myoring o ktorym nic nie wiadomo sa tylko reklamy a nie ma danych po wszczepieniu jaki jest efekt i tez trzeba pamietac jezeli cross,intaks,myoring nie powstrzyma stozka i bedzie trzeba isc na przeszczep czy to leczenie ktore nie da efektu zaszkodzi lub zabroni przeszczpu rogowki i co wtedy?
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Czw Wrz 10, 2015 9:26 am   

Wiesz co twoich bzdur nie trzeba komentowac.
Takie zalu, zazdrosci, hejtu nie widzialem dotychcasz nigdzie.

WCALE NIE TNIE SIE ROGOWKI TAK JAK TY PISZESZ!
Jesli chcesz kogos oskarzyc, najpierw zapoznaj sie z tematem, poczytaj, a potem PISZ!.
Puki co udowodniles, ze nawet obrazka nie potrafisz zrozumiec.

W Myoringu masz male punktowe naciecie ktore czy to z ringiem czy bez same sie zasklepi.
Przeszedlem operacje, praktycznie kiedy schodzisz z lozka, masz juz zarosnieta dziurk, gdyz rana jest bardzo mala! Nikt nie tnie calej rogowki.

Intacs nikt nie kaze wymieniac co 7 lat. Procedura jest od 2005 roku, wiec juz dwa lata temu udzie by musieli wymieniac.

Bodajze nawet na forum sa opisane pierwsze operacje z 2009 ci ludzie by musieli wymieniac zatem w przyszlym roku Intacsy.
To nie prawda.

Myoring - najstarszy pacjent nosi 8 lat - i nic nie trzeba wymieniac.

Wiesz, jesli masz problemy z soba, jesli juz musisz sie wypowiedziec, bo na podworku cie nikt nie slucha, to nie smiec na grupach.

Próbujesz zaistnieć, ale robisz na to na istnie przedszkolnym poziomie.

Życze Ci zdrowia.
 
 
 
Dynia

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 408
Skąd: Polska
Wysłany: Czw Wrz 10, 2015 3:02 pm   

Ja też słyszałam o tym wyjmowaniu intaksow co 7 lat. Nie wiem kto rozpuszcza te pierdoły. Na pw rozmawiałam z ludźmi, którzy mają intaksy i pisali, że to nieprawda o tej wymianie. Jak coś co jest odwracalne/ wyjmowalne może być przeciwskazaniem do przeszczepu? Co wy tak bronicie tych przeszczepów? Nie chcecie postępu, niezależności, nowoczesnej medycyny? Przeszczep to też jest jedna wielka niewiadoma. Wykonany w PL ma na celu tylko pogrubienie rogówki, widzenie lekarzy nie obchodzi. Co mi po przeszczepie kiedy mam nietolerancję soczewek? Jak czytam posty ludzi po przeszczepie piszących o dalszym noszeniu twardzieli to jasny ch... mnie strzela! Nie na nich, tylko na polskich lekarzy, którzy niczego nie potrafią zrobić tak jak być powinno.
MyoRing w czeskiej klinice wychodzi 25000czk, tj ok. 7600PLN i to za oboje oczu.
Ptaszek nie denerwuj się, olewaj to. Co się przejmujesz? Ważne że jest ci lepiej. Ja na pewno nie będę czekała z załoźonymi rękami na przeszczep i zrobię wszystko żeby go nie mieć.

[ Dodano: Czw Wrz 10, 2015 4:34 pm ]
Już wiem kto te ploty rozsiewa
http://m.poradnikzdrowie....tacs_33529.html
 
 
AdamSiedlce 

Rok wykrycia SR: 2015
Dołączył: 05 Sty 2015
Posty: 67
Skąd: Siedlce
Wysłany: Czw Wrz 10, 2015 5:03 pm   

ptaszeek,
Dajesz chłopie nadzieje ze można i warto coś robić. Mało jest na tym forum tak sensownych wypowiedzi. Dzięki tak trzymaj. Dużo zdrowia ci życzę
_________________
Zanim zgine chce czuć ze żyje
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Czw Wrz 10, 2015 8:21 pm   

AdamSiedlce napisał/a:
ptaszeek,
Dajesz chłopie nadzieje ze można i warto coś robić. Mało jest na tym forum tak sensownych wypowiedzi. Dzięki tak trzymaj. Dużo zdrowia ci życzę


Dzieki Adam.. ale nie przeceniaj mnie, duzo rzeczy nie wiem...
Po prostu ufam, komus z wiekszym doswiadczeniem w tym temacie.

Dzieki i wzajemnie duzo zdrowia!!
 
 
 
endriu1

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Lut 2015
Posty: 65
Wysłany: Czw Wrz 10, 2015 8:36 pm   

ptaszeek nie wiem jakie masz loty z ta zazdrością czy hejtem,ale ja osobiście bardzo Cie podziwiam za to ze jako pierwszy podjąłeś się zabiegowi myoring o którym w Polsce nikt nic nie wie,ja jestem sceptycznie natawiony na metody leczenia stozka jezeli lekarz mowi wykonamy zabieg i zobaczymy co bedzie.Ptaszek jezeli mozesz podaj efekty myoring topografie rogowki przed i po zabiegu,jakie masz widzenie i jaka korekta kontakty czy okulary,czy stozek sie zmniejszyl.Ja tez mam juz jedno oko do przeszczepu ale jak Dynia napisala ze po przeszczepie dalej trzeba nosic kontakty to mi przeszczep bokiem wychodzi.
pozdrawiam
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Czw Wrz 10, 2015 8:41 pm   

endriu1 napisał/a:
ptaszeek nie wiem jakie masz loty z ta zazdrością czy hejtem,ale ja osobiście bardzo Cie podziwiam za to ze jako pierwszy podjąłeś się zabiegowi myoring o którym w Polsce nikt nic nie wie,ja jestem sceptycznie natawiony na metody leczenia stozka jezeli lekarz mowi wykonamy zabieg i zobaczymy co bedzie.Ptaszek jezeli mozesz podaj efekty myoring topografie rogowki przed i po zabiegu,jakie masz widzenie i jaka korekta kontakty czy okulary,czy stozek sie zmniejszyl.Ja tez mam juz jedno oko do przeszczepu ale jak Dynia napisala ze po przeszczepie dalej trzeba nosic kontakty to mi przeszczep bokiem wychodzi.
pozdrawiam


Widzisz nie wiesz duzo.
Wszystkie dokumenty mam w austrii, ale rownolegle lecze sie w PL, na drugie oko.
Wszystkie parametry sa idealne, widzenie jescze slabe, stozek sie zmniejszyl, grubosc rogowki wzrosla o 100. choroba stabila.

Korekty zaden nie stosuje.

21.09.2015 mam optymalizacje rogowki laserem.

Nie bylem pierwszy z MyOringiem, po prostu jest on znany w tej "bogatszej" Europie i na innych kontynetach.

Poczytaj na Google jest wiele testów badań.

Lepiej nie czekaj na przeszczep, zacznij działać.

A czemu przeszczep jak mialeś robiony CXL i rogówka ci mocno poszlą w górę.

ŻADEN LEKARZ NIE POWIE CI PRZED OPERACJA CZEGO MoŻESZ SIE SPODZIEWAĆ.
To medycyna i kazyd przypadek jest inny. Nawet przesczep jak słusznie zauważyłeś wcale nie musi poprawić widzenia.
 
 
 
endriu1

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Lut 2015
Posty: 65
Wysłany: Czw Wrz 10, 2015 9:24 pm   

brak tolerancji na kontakty dlatego przeszczep(dwa lata temu miałem zapisać się na listę oczekujących na przeszczep)ale jak mam nosić po przeszczepie kontakty na które nie mam tolerancji to po co robić przeszczep a drugie oko miało zostać poddane wszczepianiu intaksow ale nie stać mnie na nie.Jest tez duże prawdopodobieństwo ze przeszczep będzie idealny,mala korekta laserowa i wystarcza do dobrego widzenia zwykle okulary

[ Dodano: Pią Wrz 18, 2015 1:32 am ]
ptaszek i jak z widzeniem po myoring?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: