Jakiś czas temu dostałem soczewki próbne do testowania które mi bardziej pasują. To znaczy przy których mnie oko nie boli. Z samego początku ból był niemiłosierny. Każda sekunda w soczewkach to był koszmar. Teraz po jakiś dwóch miesiącach mogę je nosić po 8h dziennie i nic się nie dzieje. Dodam że one są czyste bez żadnej wartości. Zakładam je do czytania bo w okularach się męczę. Nie pamiętam kiedy widziałem wszystko tak ostre jak brzytwa. Na co dzień w okularach mam problem w rozpoznawaniu ludzi na ulicy z odległości 5-10 metrów. Widzę ich ale nie jestem wstanie ocenić ich po twarzy tylko po chodzie. Dzisiaj założyłem znowu soczewki testowe i zacząłem się rozglądać. Jak spojrzę się w górę to wypadają albo się ześlizgują ale z tego co wyczytałem na forum to normalnie i trzeba oduczyć się rozglądania oczami tylko obracać głowę.
Teraz najważniejsze pytanie. Czy to normalne że jak patrze się przed siebie będąc wyprostowanym to czuje niewielki dyskomfort? Nie jest to jakoś uciążliwe i pewnie się po czasie przyzwyczaję. Jakieś rady odnośnie soczewek twardych?
Przedstawiane przez Ciebie problemy, nawet dla początkującego nie powinny mieć miejsca.
Tzn dyskomfort na pewno przez kilka dni, ale ogólny, a nie przy "wyprostowaniu" tylko.
Ześlizgiwanie ...no poruszanie gałkami ocznymi totalnie na boki to nie przejdzie, ale żeby nie móc oczami przewracać, tylko wszędzie głową to to tak to nie działa...
Dobór soczewki u mojego lekarza trwa około 2-3h - po pomiarach Dr wybiera jej zdaniem najbardziej optymalne krzywizny i zakładam - jedna jest ciaśniejsza, dobrze się trzyma ale jest dyskomfort, druga bez ucisku, ale już potrafi wypaść i w końcu któraś leży idealnie. Oczywiście poza tym komfortem i trzymaniem, testujemy widzenie na dal i bliż. Musi być idealnie - to Ty płacisz, Ty wymagasz a przebierać można w tak minimalnych różnicach, że da się dobrać - nawet jeśli miałoby to być 6 egzemplarzy po 20minut na ułożenie i test 10minut - czyli w sumie 3h...
Nie ma bata - u mnie jest jak w podpisie, te 5% to taka moja subiektywna ocena, aczkolwiek tablicę w dali czytam nawet te rzędy, które nie powinienem
_________________ ...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
bugi
Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 26 Mar 2011 Posty: 74
Wysłany: Pią Lut 05, 2016 8:02 pm
Bazooka, u kogo dobierasz soczewki? Tez bym chcial zeby lekarz mi tyle czasu poswiecil...
_________________ Piłem w Spale, spałem w Pile i to jak na razie tyle...
_________________ ...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 641 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 25, 2016 11:38 am
Gdy nosilem twardziele, optopetrysta powiedzial mi ze problem z doborem jest zawsze taki sam. To kompromis geometryczny miedzy korekcją a komfortem noszenia, tj by nie spadały i nie ugniatały stożka
synthman80
Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 85 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Czw Lut 25, 2016 9:20 pm
Jak wytłumaczycie to fani teorii o tym że soczewki nie hamują stożka to że noszę soczewki 2 lata gdzieś, po roku noszenia, nocą zauważyłem że gorzej widzę w soczewkach. Dziwnym trafem po jakimś pół roku nocą widzę znowu tak samo dobrze jak na początku noszenia soczewek. W dzień oczywiście tak samo dobrze cały czas.
Tak samo jak to, że stożek w dużej liczbie przypadków zatrzymuje się sam. I tak samo jak to, że w ogóle jest. Nie ma obecnie odpowiedzi na te pytania.
natalia b
Rok wykrycia SR: 2019
Dołączył: 23 Maj 2019 Posty: 5
Wysłany: Czw Maj 23, 2019 9:48 pm
bazooka, czesc . znalalam jeden twoj komentarz gdzie polecach dr ankowska ... mozesz wyslac mi jakies info jak znalesc ta doktor, lecze sie w londynie i jeste na maxa niezadowlolona od raoku co mieisac wracam do domu z placzem i czuje sie jakbym walczyla z wiatrakami ,... ja mowie jedno a doktorzy tutaj przekonuja mnie do czegos innego . porosze pomoz!!!
dziekuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach