KERATOCONUS Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Dziedziczenie stozka
Autor Wiadomość
enia7710 

Rok wykrycia SR: 2002
Dołączyła: 10 Gru 2007
Posty: 8
Wysłany: Wto Sty 08, 2008 12:06 pm   

W dzieciństwie byłam alergiczką.Alergia minęła z wiekiem dojrzewania,a pojawił się stożek,zdiagnozowany w 22-im roku życia.Teraz mam 3 miesięcznego synka i mam nadzieje że jego stożek nie dopadnie.
_________________
enia
 
 
Frisson 


Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007
Posty: 429
Skąd: Lubaczów
Wysłany: Wto Sty 08, 2008 2:42 pm   

Niby genetycznie nie znaczy dziedzicznie. Podkreśle to wielu okulistów. Jednak coś musi być też w dziedziczeniu. Ostatnio jak byłam u okulisty to powiedział, że "pozbierałam sobie te pechowe geny od przodków". Mam niewidomego dziadka, który od małego miał słaby wzrok. Nosił okulary grubości denek od słoików, później poodklejały mu się siatkówki. Niby nie ma to nic wspólnego z SR, ale ja uważam, ze może jednak jakieś powiązanie jest. Natomiast babci wykryli coś na dnie oka, przeszło trzydzieści lat temu, ale co i jak nie wiem, bo się jej zmarło przed moim urodzeniem. Tata (ich syn) ma za to świetny wzrok, mimo że przed kompem siedzi praktycznie na okrągło (i w domu i w pracy), a mamie dwa lata temu pojawiła się malutka wada, a niedawno astygmatyzm.
Dlatego też uważam, ze teoria dziedziczenia nie może być do końca wykluczana. Coś w tym musi być.
_________________
"Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
 
 
 
malek 


Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 51
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 6:31 pm   

u mnie nikt w rodzinie nie ma stożka
 
 
 
agnieszka997

Rok wykrycia SR: 1997
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 1
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 5:58 pm   

WITAM. MAM SR OD 10 LAT.OD POCZąTKU NOSZ TWARDE SZKLA. TYDZIEN TEMU ZGUBILAM JEDNą SOCZEWKE WIDZENIE JEST NIE CIEKAWE .ALE GDY BYLAM U DR. MANCZAK(W TYCH DNIACH JEST NA ZJEZDZIE SR W LAS VEGAS) ZAMOWIC NOWE SZKLA BYLAM MILE ZASKOCZONA.PANI DOKTOR MIALA NOWE SOCZEWKI ZE STANOW ZJEDNOCZONYCH W KTORYCH WIDZIALAM REWELACYJNIE .KOSZT JEDNEJ SOCZEWKI OKOLO 650 ZL.
 
 
krismartin 

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 236
Skąd: BIAŁYSTOK
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 4:03 pm   

MOIM SKROMNYM ZDANIEM STOżEK JEST CHOROBą GENETYCZNą BO TO SAM ORGANIZM
NISZCZY NAM ROGóWKI A NIE JAKIEś USZKODZENIE MECHANICZNE.A GENY DZIEDZICZYMY PO PRZODKACH. MóJ OJCIEC MIAł JASKRę I TERAZ MAM WąTPLIWOśCI CZY NA PEWNO TO BYłA JASKRA BO JAK CHCIAł COś LEPIEJ WIDZIEć TO PRZYCISKAł OKO TAK JA TO TERAZ ROBIę CZYLI MODELUJę SOBIE ROGóWKE DO TEGO STOPNIA żE WIDZę DOSYć DOBRZE.
GDZIE PRZYJMUJE DR.MAńCZAK?
 
 
 
Frisson 


Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007
Posty: 429
Skąd: Lubaczów
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 5:25 pm   

Ja jak naciskam to mam jescze gorzej, keidyś ta metoda skutkowała, teraz już niestety nie :sad:
_________________
"Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
 
 
 
Maria69

Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 10
Wysłany: Wto Mar 04, 2008 12:37 am   

mam syna dziewietnastolatka ktory ma stozek tak jak ja ,natomiast mlotszy syn ma dotej pory swietny wzrok imam nadzieje ze tak pozostanie starszemu synowi zdiagnozowano chorobe w wieku 14 lat byl to dlaniego szok bo nacodzien widzial jakie ja mam problemy
okulisci tak samo mowili mi ze moi synowie raczej nie powinni miec stozka bojest to choroba genetyczna no ale w moim i syna przypadku jest inacze ja sadze ze jest to dziedziczne
 
 
dewaluacja 

Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008
Posty: 350
Skąd: Chorzów
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 1:43 pm   

Myslę, że o wadach naszych przodków możemy po prostu nie wiedziec. Jeśli ktoś kilkadziesiąt lat temu źle widział, to kto zdiagnozowałby u niego stożek?
 
 
Frisson 


Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007
Posty: 429
Skąd: Lubaczów
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 5:19 pm   

Zgadzam się.
To chyba stosunkowo młoda choroba...
_________________
"Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
 
 
 
essita 

Rok wykrycia SR: 2005
Dołączyła: 21 Sty 2008
Posty: 14
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Kwi 02, 2008 8:23 am   

Witam, potwierdzam tarcie oczu "piesciami", niestety jak soczewki sa ubrane , to juz sie nie da :( ale jak je sciagam wieczorem, to odczuwam niesamowita radosc, ze moge sobie je potrzec. Bede miec szybko zmarszczki ;) hehe
A co do alergii, to wlasnie jestem na etapie ustalania jej zrodla, ale nigdy wczesniej nie kojarzylam z tym stozka. Slyszalam rowniez, ze stozek moze byc wynikiem powiklan atopowego zapalenia skory.
_________________
Chodzenie po bagnach wciąga ;)
 
 
 
Witold 

Rok wykrycia SR: 1998
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 160
Skąd: Ustroń, Katowice
  Wysłany: Śro Kwi 02, 2008 12:20 pm   Stożek dziedziczny? I tak, i nie

Nie oszukujmy się, że stożek jest tylko warumkowany genetycznie. Dzis jest on przede wszytskim chorobą naszych nerwów.
Przestrzegam przez pocieraniem oczu - radzę się oduczyć.
A dla pewności - proponuję, naciagać sobie żyłe, jest dla organizmu - tak samo obojętne.... :mrgreen: ,

[ Dodano: Sro Kwi 02, 2008 1:21 pm ]
Zatem pocieramy oko, a rónoczesnie szarpiemy zyłe w nagarsku lub w kazdym innym miejscu. Zobaczycie, jak łatwo sie oduczyć - jednego i drugiego.
_________________
Uwierzyć że pacjent to nie petent.
 
 
DominikaMaz 

Rok wykrycia SR: 1999
Dołączyła: 07 Gru 2013
Posty: 6
Wysłany: Wto Gru 02, 2014 3:52 pm   

Ja od dziecka mam alergię i atopowe zapalenie skóry. Od dziecka też tarłam strasznie oczy. Obecnie jestem po przeszczepie w prawym oku. Lewe jeszcze do zoperowania. W tym roku stożek zdiagnozowano u mojego brata. W jednym oku. Wcześniej okuliści wykluczali stożek ze względu na to, że kłopoty były tylko z jednym okiem. Moja pięcioletnia córka również trze oczy. Co prawda tylko wieczorami, ale widać, że strasznie ją swędzą. Syn z kolei ma atopowe zapalenie skóry. Nie wierzę w to, że jest to zwykły przypadek. Ale - jak ktoś pisał - nikt jakoś się nie interesuje tym wszystkim. Jakby nikt tej choroby nie badał... Nikt mnie nigdy nawet nie zapytał, czy stożek występował u kogokolwiek w rodzinie. Fakt, że niby wcześniej nie było takich przypadków, ale za to w rodzinie mojej mamy astygmatyzm jest bardzo częsty. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to wszystko było ze sobą jednak powiązane...
 
 
kamgru
[Usunięty]

Wysłany: Śro Gru 03, 2014 9:55 am   

DominikaMaz, może jest powiązane. Ale nauka nie opiera się na wyciąganiu wniosków z pięciu przypadków to nieco bardziej skomplikowane. Organizm człowieka jest bardzo skomplikowany i ilość procesów w nim zachodzących jest ogromna. Wyciąganie prostych wniosków jest w naturze ludzkiej - lubimy chodzić na skróty jednocześnie mając potrzebę tłumaczenia sobie pewnych spraw. Niestety to, że mamy taką chorobę może być wynikiem wielu czynników nakładających się na siebie. W Katowicach sugerowali, że to ma związek z alergiami nawet mi zrobili testy. Ja również od 2002 roku mam problemy z zatokami, bóle karku, napięciowe bóle głowy i sam sobie tłumaczę, że to jest z tym związane. U mnie w rodzinie nikt nie wiedział co to są okulary. Jednocześnie należy być powściągliwym co to wyciągania pochopnych wniosków. Uwierz mi, że w temacie badania przyczyn tej choroby dzieje się bardzo dużo wystarczy sięgnąć po anglojęzyczne źródła.
Okulista, który nas bada Ciebie czy mnie zwykle nie prowadzi badań klinicznych podobnie jak mechanik wymieniający rozrząd niekoniecznie zajmuje się badaniem przyczyn jego zużywania. Od tego są naukowcy itd. Inna sprawa, że u nas lekarzom brakuje wnikliwości na poziomie dobrej diagnostyki nie mówiąc o dociekaniu przyczyn...

@Dominika :
Cytat:
Wcześniej okuliści wykluczali stożek ze względu na to, że kłopoty były tylko z jednym okiem.
Nie wiem do jakich lekarzy chodzisz, ale stożek w większości wypadków rozwija się asymetrycznie. Najpierw w jednym oku następnie w drugim. Jeżeli jego lekarze z powodu występowania objawów stożkowych w jednym oku wykluczali to schorzenie to chciałbym aby opatrzność chroniła mnie przed takimi lekarzami.
 
 
keratoszek 

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 07 Lis 2014
Posty: 2
Wysłany: Pią Gru 12, 2014 10:19 am   

oby nie przeszło na dzieci :<
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Pią Gru 12, 2014 1:09 pm   

keratoszek napisał/a:
oby nie przeszło na dzieci :<


stożek jest przenoszony genetycznie
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: