Cześć.
Po przeszczepie rogówki stosowałem kropelki tears naturale free w sumie też na oko z soczewką je stosowałem a od 2 dni nie moge ich dostać bo każdy mi mówi w aptece, że w hurtowniach ich nie ma . Czy ktoś o tym coś słyszał ? ewentualnie jakie kropelki polecacie?
P.S Systane i tears natural II stosowałem i mi nie służą, hylo comod tez nie jest rewelacyjny.
Pozdrawiam Konrad
_________________ Człowiek, który porusza się w tłumie, nie dojdzie dalej niż inni. Ten, który chodzi samotnie, może znaleźć się tam gdzie jeszcze nikogo nie było.
Rok wykrycia SR: 1999
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 143 Skąd: 50°91' N, 15°73' E
Wysłany: Pią Cze 30, 2006 4:00 pm
ja używam Hylo-Care. Nie zawierają konserwantów wiec mozna jes stosować "na soczewkę". Pytałem lekarza o to i potwierdził.
Dokładny opis kropli na naszej stronie.
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 333
Wysłany: Pią Cze 30, 2006 11:35 pm
Dzięki Damian. A nie wiesz czy moge kropić te krople w oko po przeszczepie ? ewentualnie ja wygląda to cenowo - te kropleki ?.
Pozdrawiam Konrad
[ Dodano: Pią Cze 30, 2006 10:47 pm ]
Już sprawidziłem na stonie jaki jest koszt tych kropel ale skład mają taki sam jak hylo comod nawet tak samo wyglądają i nie jest tam napisane, że można to kropić w oczy po operacji . Przekręce do mojej lekarki z Lublina i zpaytam
_________________ Człowiek, który porusza się w tłumie, nie dojdzie dalej niż inni. Ten, który chodzi samotnie, może znaleźć się tam gdzie jeszcze nikogo nie było.
Rok wykrycia SR: 1999
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 143 Skąd: 50°91' N, 15°73' E
Wysłany: Sob Lip 01, 2006 12:37 am
Ja zakrapiam do obojga oczu. Zarówno tego "po" jak i tego z soczewką. A lekarz przepisał mi te krople właśnie z myślą o tym operowanym oku.
_________________ pozdrowionka Damian
Tomasz Drożdż
Rok wykrycia SR: 1984
Dołączył: 27 Maj 2006 Posty: 114 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 1:17 am
Nic nie zakraplam i mam się doskonale! Od przeszczepu rogówki minęło 9 lat - widzę wspaniale, dzisiaj polecam Żywca i Jasia Wędrowniczka - niekoniecznie do oka. Spędziłem z żoną cudowny weekend w Łagowie Lubuskim i polecam to wszystkim: dwa krystaliczne jeziora, na przesymyku pomiędzy nimi średnowieczny gotycki zamek / w kórym jest przyzwoity hotel/ , rowery wodne i inne ciekawe sprawy. To tylko 1,5 ha od Poznania - a całkiem inny świat. Łatwo złapać dystans do stozka i innych głupot. Żyjemy i widzimy - lepiej niz zwykli śmiertelnicy. To oni mogą nam zazdorścić i tyle.
STOŻKI! WYPIJCIE PIWO, ZANURKUJCIE W JEZIORZE I ŻYCIE WYDA SIĘ WAM PIĘKNIEJSZE! TO DAJE ENERGIĘ NA KILKA NAJBLIŻSZYCH DNI!
POZDRAWIAM!
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 333
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 12:25 pm
Tak apropos to ktoś się orientuje czy wolno pić % po przeszczepie (tak z czystej ciekawości pytam - zreguły nie pije wogóle ale czasami ).
Co do kropli to muszę je kropić bo mi ślepia wysychają - może mam jakieś gorsze nawilżanie albo mi się kanały łzowe zatklały nie wiem ale w kazdym razie muszę nawilżać sztucznie ślepia.
_________________ Człowiek, który porusza się w tłumie, nie dojdzie dalej niż inni. Ten, który chodzi samotnie, może znaleźć się tam gdzie jeszcze nikogo nie było.
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 333
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 8:13 pm
Dlaczego tylko przez 3 miesiące ?
_________________ Człowiek, który porusza się w tłumie, nie dojdzie dalej niż inni. Ten, który chodzi samotnie, może znaleźć się tam gdzie jeszcze nikogo nie było.
Tomasz Drożdż
Rok wykrycia SR: 1984
Dołączył: 27 Maj 2006 Posty: 114 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Lip 06, 2006 10:29 pm
Cześć młodzieży,
jestem zwolennikiem teorii, że alkohol zabija bakterie, więc nie przesadzając specjalnie niszczę je w miare regularnie, a przeszczepik się trzyma wspaniale.
Wg instruktażu, który dostałem zaraz po przeszczepie - nie trzeba robić nic specjalnego, ani unikać czegokolwiek - ZA WYJĄTKIEM TEGO CZEGO POWINNI UNIKAC NORMALNI STOŻKOWCY. A w szczególności;
- nadużywania czegokolwiek (alkoholu, tytoniu itd.), co mogłoby sprzyjac osłabieniu oczek;
- dbać o higienę bardziej niz zwykli śmiertelnicy;
- nie jeździc na motocyklu po zakurzonych drogach; nie skakać ze spadochronem ani na bungy (cisnienie!0
- dyskusyjna jest kwestia nurkowania, bo nikt nie wie jak zmiany ciśnienia otoczenia wpływają na oczy;
- nie wykonywać pracy spawacza.
O seksie w zasadzie nie było mowy, poza teoretycznymi rozważaniami, co jest gorsze: napięcie psychiczne związane z niespełnionymi pragnieniami, czy odrobina radosnego wysiłku fizycznego we dwoje...
Osobiscie jestem przekonany o zdowotnym wpływie Jasia Wędrowniczka z lodem (bez coli!!!) na ogólna zdrowotność człowieka. lekarze polecją też czerwone wina wytrawne lub półwytrawne, które naprawde usuwają złogi cholesterolu z organizmu i mają zbawienny wpływ na układ krwionośny. Wątroby nikt o zdanie nie pytał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach