JestemMichal
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 119 Skąd: London, UK
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 5:26 pm Sztuczne łzy - z konserwantami czy bez?
Natknąłem się ostatnio na to, że w Anglii łezki dzieli się na te butelkowane (po 10-15ml z reguły z okresem przydatności na 4 tygodnie) oraz na łezki jednorazowego użytku (pakowane po kilkanaście/kilkadziesiąt pojemniczków po 0.3-0.5ml każdy). Pierwsze to te tfu i ble, drugie to te bez konserwantów więc naturalne i w ogóle cud, miód i orzeszki. Różnica w cenie jest oczywiście spora. Spotkał się ktoś z jakimiś dalej idącymi wnioskami w tym temacie?
Ja wiem, że konserwanty są be ale taki 0.4ml pojemniczek to jakieś 6 kropel, a mi potrzebne są ledwie dwie (może 4) ze dwa, może trzy razy dziennie. £4.50 (~18zł) za 20 jednorazówek to raczej sporo. Czy "naturalne" krople są warte swej ceny?
Przy okazji: po krótkiej analizie wygląda na to, że w USA również bardzo wielką wagę przykłada się do kropli typu preservative-free.
Na marginesie wypadałoby przytoczyć fakt, że zachodnie kraje, dla potrzeby chwili nazwijmy je ciut bardziej rozwiniętymi od Polski, zataczają niejaki krąg po latach sztucznej żywności i szalonych leków. Wszyscy wracają do metod zbliżonych do tych naturalnych. Na pewno sporo w tym typowego marketingu, z pewnością sporo w tym mimo wszystko racji. Możnaby tutaj całą dyskusję na boku poprowadzić o "organicznym" podejściu do wszystkiego ale wolałbym zostać przy kropelkach.
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007 Posty: 429 Skąd: Lubaczów
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 7:25 pm
Osobiście używam Hylo Comod. Nie są one, ani fu, ani ble(bez konserwantów), chociaż są w buteleczce.
Termin przydatności jest długi, bo sięga, az 12 tygodni od otwarcia.
A co do tych "jednorazówek" to uważam, ze jest to zwykłe wyrzucanie kasy w błoto. Tym bardziej, że w Twoim przypadku i tak połowa pójdzie do kosza.
_________________ "Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
JestemMichal
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 119 Skąd: London, UK
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 8:18 pm
Frisson napisał/a:
Osobiście używam Hylo Comod. Nie są one, ani fu, ani ble(bez konserwantów), chociaż są w buteleczce.
O, nie miałem pojęcia, że coś bez konserwantów może być w buteleczce i na dodatek mieć tak długi okres przydatności po otwarciu. Faktycznie, trafiłem teraz na stronę z porównaniem wielu kropli i Hylo Comod wyglądają na bardzo interesujące. Dziękuję!
Cytat:
HYLO-COMOD is the only multi dose preparation of this kind without preservatives.
No to po dyskusji. ;-D
Chooociaż, tak przy okazji:
Z reguły spotykałem się z kroplami z datą przydatności do 4 tygodni po otwarciu. Przeglądam teraz masę stron z porównaniem wielu kropli i takie Systane na przykład są ważne 6 miesięcy (!) po otwarciu. Konserwanty są - niech będzie chociaż datę to ma dłuższą niż nie jeden spożywczy wytwór naszpikowany po brzegi konserwantami. Strzelam, że Hylo Comod, przy ich 6-tygodniowym okresie przydatności po otwarciu i brakiem konserwantów muszą być jakoś specjalnie wyjąkowe (wyjątkową mają z pewnością cenę: tutaj £9.30 więc jakieś 39zł za 10ml a na dobrą sprawę to nie wygląda na to, by były w ogóle dostępne w normalnych aptekach bo to cena z apteki internetowej).
Siemanko Michał na ostatniej kontroli w Ostrawie panie doktor zaproponowały mi na moje dolegliwości ( pieczenie, swędzenie i silne łzawienie) HYLO-CARE. One mają skład zbliżony do naturalnych łez i okres ważności od pierwszego użycia 12 tygodni. W Czechach zapłaciłem za nie około 40zł , a u mnie w aptece kosztują 26zł. Moim zdaniem są lepsze od Refresh które chwaliłeś sobie.
andriu
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 366 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Sob Lip 05, 2008 11:27 am
dzisial kupowałem Hylo Comod, w aptece zapłaciłem 29,50zl, Hylo Care są ciutkę droższe.
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007 Posty: 429 Skąd: Lubaczów
Wysłany: Sob Lip 05, 2008 8:10 pm
Ja też płace w granicach 30 zł. Ale jestem zadowolona z tych kropelek.
Używam już drugą buteleczkę i nie mam zamiaru zamieniać tych kropelek na inne.
_________________ "Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
JestemMichal
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 119 Skąd: London, UK
Wysłany: Czw Lip 10, 2008 3:36 pm
Po kilku dniach poszukiwań i desperackiej, w ostatniej chwili odwołanej próbie sprowadzenia Hylo Comod po absuralnej cenie zza granicy, chciałbym się podzielić wiedzą, że krople te dostępne są również (przynajmniej w Anglii) pod nazwą HycoSan.
Lays = Walkers, Opel = Vauxhall, Hylo Comod = HycoSan. Wszystko w normie.
leon
Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 14 Kwi 2007 Posty: 170 Skąd: Toruń/Gdańsk
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 10:59 pm
stary, wystarczy się do apteki przejść! ;p krople hylo-comod zawdzięczają swój długi termin ważnaści bardzo nietypowej buteleczce krople podawane są przez specjalny dozownik, dzięki czemu zawartość butelki nie ma bezpośredniego kontaktku z otoczeniem, mozna by rzec. przynam, że byłem w szoku gdy pierwszy raz zobaczyłem ten wynalazek! pewnie niejedna postronna widząc mnie używającego czegoś takiego uznała mnia za wariata, ale same krople oceniam bardzo pozytywnie, choć od niedawna preferuję hyabak, które mają bardzo podobny skład i podobny system zakraplania, ale znacznie mniejszych rozmiarów. no i oczywiście również bez konserwantów
Hyabak jest tak samo dobry jak hylo-care czy hylo-comod. Różnica jest w terminie ważności . Te pierwsze mają ważność 8 tygodni natomiast hylo... ważne są do 12 tygodni. Ja wolę z dłuższym terminem bo nigdy nie udało mi się jeszcze w całości zużyć jakichkolwiek kropelek przed upływem terminu.
Ostatnio też słuchałem audycji radiowej która była poświęcona soczewkom kontaktowym i lekarz odpowiadający na pytania redaktorki powiedział : Najlepszymi kroplami do nawilżania oczów są te które zawierają hialuronian sodu ponieważ jest to jeden ze składników jaki występuje we łzach. Również bardzo ważne jest to aby krople nie zawierały konserwantów .
JestemMichal
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 119 Skąd: London, UK
Wysłany: Pon Lip 14, 2008 12:10 pm
leon napisał/a:
krople hylo-comod zawdzięczają swój długi termin ważnaści bardzo nietypowej buteleczce krople podawane są przez specjalny dozownik, dzięki czemu zawartość butelki nie ma bezpośredniego kontaktku z otoczeniem, mozna by rzec. przynam, że byłem w szoku gdy pierwszy raz zobaczyłem ten wynalazek!
Mi osobiście ten wynalazek utrudnia zakrapianie oczu ale strzelam, że to kwestia przyzwyczajenia.
andriu
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 366 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Wto Lip 15, 2008 7:22 am
Mnie jakoś specjalnie w zakrapianiu to nie przeszkadza natomiast gabaryty tej flachy są nieco przesadne.
_________________ Istnieją trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa, statystyki.
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007 Posty: 429 Skąd: Lubaczów
Wysłany: Wto Lip 15, 2008 8:46 am
Masz rację. Czasami, jak zakrapiam w skzole, albo gdzieś, gdzie są ludzie, to się na mnie patrzą takim wzrokiem, jakbym sobie wkrapiała "coś niedozwolonego".
Mi osobiście podoba się to, że wypada tylko jedna kropelka, a nie jak zawsze mam z normalnymi buteleczkami, połowa zawartości.
_________________ "Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 29 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 22, 2009 10:29 pm
Witam!
Jestem mamą niepełnosprawnego Teodora, który ma SR w obu oczach. Soczewek nie używa. W dziale "przedstawiamy się" jest nasza prezentacja.
Chciałam podzielić się informacją dot. kropli i maści do oczu.
Otóż okulista poradził, aby kupić krople OPTIVE firmy ALLERGAN z Irlandii (sól sodowa karboksymetylocelulozy, gliceryna i subst. PURITE,która rozklada się do naturalnych składników łez na powierzchni oka).
W małej poręcznej buteleczce, bez konserwantów, najnowszej generacji. Na polskim rynku od 3 tygodni. 10 ml kosztuje 37,90 zł.
Dzisiaj zakropiłam Teodorowi pierwszy raz. Od 3 dni mruży oczy i widzę, że ma jakiś dyskomfort w oczach. Teodor nie mówi, więc muszę się domyślac obsewując go co go może boleć. Po przemyciu zwykłą jałową solą fizjologiczną wyraźnie odczuwa ulgę.
Ponadto od dzisiaj podaję mu na noc maść Vit A-POS firmy URSAPHARM z Niemiec.
( wit.A, stała i płynna parafina, wosk i biała wazelina). Ułatwia mruganie, "naoliwia" gałkę oczną.
Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś z was kto używa tych kropli i maści podzielił się ze mną uwagami.
Pozdrawiam serdecznie forumowiczów
Maryla
dewaluacja
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008 Posty: 350 Skąd: Chorzów
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 7:51 am
jako łagodzące polecam vidisic i oftagel (zwłaszcza ten drugi)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach