[glub]

dopadło mnie, zima i od razu zapalenie oskrzeli. Od 4 dni mnie trzyma lecz dziś rano dopadło mnie podwójnie.
Rano oczu nie mogłem otworzyć tak mi zaropiały, wypłukałem je, wykruszylem.
oczy przemyłem kroplami, założyłem soczewki.
Ale sęk w tym że pod lewą soczewke ciągle mi włażą jakieś białe gluty i [pod prawą jakoś nie włążą bo mam miękką i twardą] soczewki szybko mętnieją, ciągle musze je wyjmować i czyścić.
koszmar.
biorę ibuprom zatoki, czy może mi to świństwo z zatok przyczołowych do oczu się dostaje i bruździ?

a najgorsze że jutro musze iść do pracy [ktoś z warszawy ma może ochotę na przyjście do teatru wejściem służbowym? sztuka się zwie klimakterium ]
namiary teatr rampa kołowa 20namiary do mua:663647261

[Max]

Co do ropiejących oczu a raczej zabrudzenia soczeweke to też mi to kiedyś występowało ale w moim przypadku było to spowodowane kroplami (sztuczne łezki systane- o ile dobrze pamiętam nazwę).
Pozdrawiam Konrad

[Sysiek]

Witam! Jestem nowym na tym forum. Tak po krótce, jestem stożkowcem oka prawego, bo lewe już jest po przeszczepie pare latek. Noszę soczewki kontaktowe na oku po przeszczepie typu SoftPerm, a na oku prawym zwykła twardą. A przechodząc do pytania, chciałem się zapytać, czy ktoś z Was używał, czy używa sztuczne łzy Biolan? Jak się sprawują, czy można je wkraplać na oko przy nałożonych soczewkach, czy oku po przeszczepie nie będzie przeszkadzało jego użycie? Z góry dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi, pozdrawiam Krzysiek

[glub]

o toi może to. tuż przed tamtym okropnym przeziębieniem wlasnie zakupilem systane. to może one były winne. tylko że po chorobie oczy mi już nie ropieją.