Pewnie po szpitalu bo tam okulistyka przynosiła tylko dochody. Ale o ile to jest prawda że Doc. Wylęgała przechodzi do tego molocha ,to nie wiem czy to jest do nas takie dobre.W kolejowym co by nie pisać to organizacja i tak była dużo lepsza niż na Ceglanej.
Ze cztery lata temu byłem w Katowicach w prywatnej przychodni lekarzy z Ceglanej i widziałem jak Pani Profesor wywijała na parkiecie piruety i chałupce pod wpływem pochodnych etanolu. I jak przy badaniu powiedziała mi, że już po oku to nigdy więcej moja noga nie stanie w Katowicach. Dziś jestem po przeszczepach i jest OK. Pani Profesor zachowywała się wręcz po chamsku, jak jakiś fiirer dowodzący bezczelnie jakąś zwierzyną, a jak mi chuchnęła przy badaniu, to wyszedłem z przychodni z dość sporą ilością promili we krwi. Nie oskarżam jej, ale najgorsze jest, jeśli człowiek nie potrafi spojrzeć na siebie krytycznie i z honorem, kiedy wie, że nie jest w stanie podjąć się obowiązków ze względu problemy, cz słabości. Zrobiła wiele dla polskiej okulistyki i była wielka, ale wszystko to ją przerosło. Szkoda.
Pozdrawiam
_________________ Every art and every inquiry, and similarly every action and pursuit,
is thought to aim at some good; and for this reason the good has
rightly been declared to be that at which all things aim.
Aristotle; Nicomachean Ethics 1,1
kamgru [Usunięty]
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 12:18 pm
Witaj Platon, . Myślę, że twoje złe doświadczenia z konkretną osobą nie koniecznie muszą rzutować na opinię na temat obecnych "Katowic" jakie ja znam. Generalnie pomimo faktu, iż miałem tam bardzo daleko to byłem pozytywnie zaskoczony pracę i zaangażowaniem lekarzy oraz personelu. Wprawdzie wystrój tego miejsca to wczesny PRL ale organizacja i personel naprawdę na poziomie. (może poza kolejkami na dole )
Nie miałem zamiaru deprecjonować Katowic, bo są - jakby nie patrzeć- wiodącym ośrodkiem okulistyki w Polsce. I jest to zasługa Pani Profesor. Pisałem o wydarzeniach sprzed lat, a dziś nie mam potrzeby korzystać z Kliniki na Ceglanej. Poza tym rokowania Pani Profesor okazały sie chybione- na szczęście- więc zyskałem na tym, że nie posłuchałem Jej "rad", danych na tzw "chuchu". Odniosłem się do Osoby byłej szefowej Szpitala Klinicznego, a nie do innych, zastraszonych przez Nią pracowników tej wspaniałej Placówki Naukowo- Leczniczej.
Pozdrawiam
_________________ Every art and every inquiry, and similarly every action and pursuit,
is thought to aim at some good; and for this reason the good has
rightly been declared to be that at which all things aim.
Aristotle; Nicomachean Ethics 1,1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach