Witam wszystkich.Wrocilem do was by podzielic sie z wami jak teraz jest u mnie z widzeniem po zdjeciu juz wszystkich szwow,po poltora roku zdjeli mi ostatnie szwy,po samym zdjeciu nie bylo az tak wielkiego polepszenia ale juz po dwoch tygodniach naprawde duzo sie zmienilo,lekarz po ostatniej wizycie powiedzial ze jest pelna ostrosc wzroku i teraz trzeba tylko dbac o to wszystko.pozdrawiam
_________________ Zauwazamy szczescie gdy zaczynamy je tracic...
gregorii12
Rok wykrycia SR: 2010
Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 30
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 11:15 pm
'jaros24' a Ty jak widzisz ? Niby sto procent ? Czy masz pełną ostrość ale rogówka i astygmatyzm przeszkadza nadal ? I czy jest możliwość zmniejszenia\całkowitego pozbycia się astygmatyzmu (np laserowo) ?
Witaj Gregorii12. Widze teraz bardzo dobrze mysle ze jakies 80-95%,lekarz powiedzial ze pelna ostrosc ale takiej nigdy sie nie osiagnie moim skromnym zdaniem,powiem Ci tak na kompie bez problemu moge robic wszystko tzn dobrze widze,na prawym oku mam nadal soczewke twarda,a czy laserowo mozna cos wiecej zrobic to szczerze niewiem,narazie moje wizyty sie zakonczyly,mam sie zglosic dopiero jak by sie cos dzialo,oby bylo wszystko w porzadku i jest oko prawe przestanie tolerowac soczewke to mam sie umowic na wizyte. Gdzies kiedys wyczytalem ze reszte mozna skorygowac soczewka,ale nawet to 80% to bardzo duzo w porownaniu jak widzialem bez soczewki na to oko,jedynie z bliska moglem cos przeczytac.jesli masz jakies pytania jeszcze to pytaj.pozdrawiam
_________________ Zauwazamy szczescie gdy zaczynamy je tracic...
gregorii12
Rok wykrycia SR: 2010
Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 30
Wysłany: Pią Sty 06, 2012 11:15 pm
Czyli widzisz te 80-95 procent z soczewką , dobrze rozumiem ?
Ja mam szwy na obu oczach . Na jednym soczewkę miękką i widzę tak 70-80 procent , bez soczewki z bardzo bliska jestem tylko w stanie coś przeczytać , na drugim nie mam soczewki i nawet sobie radzę na kompie (przez 'dziurkę' widzę sto procent) . I zastanawia mnie o ile i czy w ogóle polepszy się wzrok po zdjęciu szwów . ..
frond
Rok wykrycia SR: 1999
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 49 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 07, 2012 3:05 pm
gregorii12 napisał/a:
I zastanawia mnie o ile i czy w ogóle polepszy się wzrok po zdjęciu szwów . ..
mnie się "polepszyło" z niezłego widzenia w okularach do 2% po zdjęciu szwów.
jaros24, jeżeli będziesz zadowalająco widział w okularach albo soczewkach (+ będziesz je dobrze tolerował), to raczej odradzam Ci korekcję laserową (na podstawie własnego doświadczenia).
BTW - kto Cię operował i kto Cię prowadzi po przeszczepie na Sierakowskiego?
Witaj frond. Operowala mnie doktor Minkiewicz i u niej mialem wizyty po przeczszepie az do 19 grudnia,narazie nikt mnie obecnie nie prowadzi a czemu pytasz?
[ Dodano: Sob Sty 07, 2012 8:54 pm ]
Gregorii 12 to widzenie ktore podalem to jest bez soczewki po zdjeciu szwow ostatnich ktore mialem 19 grudnia 2011r,widzenie powinno ci sie poprawic ale kazdy organizm jest inny,badz dobrej mysli
_________________ Zauwazamy szczescie gdy zaczynamy je tracic...
gregorii12
Rok wykrycia SR: 2010
Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 30
Wysłany: Sob Sty 07, 2012 11:43 pm
Dzięki 'jaros24' za odpowiedź : )
Co do widzenia to chciałbym widzieć tak jak Ty ale lewym okiem nigdy tak nie będę widział , jedynie w soczewce , ale może prawe oko będzie okej , bo teraz jest nieporównywalna różnica między lewym a prawym . Tyle że na prawym miałem stożka (średni) , a w oku lewym był bardzo duży i pękła rogówka .. Potem blizna i nic nie widziałem , jedynie światełko przyłożone pod oko (miałem też krótkowzroczność wcześniej , niewielką ale była) .
frond
Rok wykrycia SR: 1999
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 49 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 11:58 am
jaros24, ano pytam dlatego o nazwisko lekarza, który Cie operował i prowadził po zabiegu, raz, że - "Tobie się udało", dwa, że jesteś zadowolony z opieki na Sierakowskiego - ja mam zgoła odmienne odczucia (co do samego zabiegu przeszczepu było raczej wszystko OK -szwy równe, dobrze utrzymane). Po tym, jak wspomniałeś nazwisko dr Minkiewicz, zajrzałem do swojej kopii karty chcąc sprawdzić, czy przypadkiem to nie ta pani dr przeprowadzała konsultacje wyników mojej kwalifikacji anastezjologicznej przed przeszczepem w drugim oku, na który się ostatecznie nie zdecydowałem, bo z przebiegu tej konsultacji i rozmowy z panią dr odniosłem jak najlepsze wrażenia. I faktycznie, z pieczątki wynika, że byłem konsultowany przez p. dr Grażynę Minkiewicz-Timler. Kiedyś poznałem też jednego człowieka, który był operowany z dobrym skutkiem przez panią dr w połowie lat 90. Potem, będąc w szpitalu, następną osobę przez nią operowaną, u której po operacji wszystko szło w dobrym kierunku.
Witam wszystkich ponownie.Po wizycie u swojego okulisty tu gdzie mieszkam,po zbadaniu komputerowym stwierdzila ze moje widzenie po przeszczepie to -2,przed operacja na tym oku mialem -9,5.pozdrawiam
_________________ Zauwazamy szczescie gdy zaczynamy je tracic...
Witajcie wszyscy stożkowcy i przeszczepowcy minął ponad rok od przeszczepu w Katowicach i chciałem napisać pewne podsumowanie tego co się wydarzyło u mnie.
Wypowiadaem się w temacie: http://forum.keratoconus.pl/viewtopic.php?t=730
W grudniu 2011 miałem ściągnięte szwy z rogówki i według lekarzy przeszczep trzyma się dobrze, jednak wystąpiły powikłania. Stwierdzono u mnie Jaskrę wtórną. Lekarze nic na razie nie mogą na to poradzić i czeka mnie operacja przeciw jaskrowa. Obecnie na ciśnienie w gałce ocznej biorę Trusopt, Diuramid i dodatkowo Kalipoz oraz Lotemax, Alphagan i Ganfort. Sterydy i antybiotyki i leki na ciśnienie. Masakra tyle tego jest.
W czasie okresu od przeszczepu do dnia dzisiejszego wiele przeżyłem. Kilka zapaleń spojówek. Na oko po przeszczepie jak jeszcze był szwy musiałem nosić wysoko uwodniona soczewkę miękką bez żadnej wartości, bo szwy bardzo kuły mnie w powiekę co było nie do zniesienia.
Obecnie jeżdżę co 3 miesiące do Katowic, a opiekę okulisty mam w Szczecinie. Zdenerwowałem się bo o byle powód musiałem jeździć na Śląsk. Chociaż i tak większość lekarzy tutaj w Szczecinie i Wrocławiu i Poznaniu mówi że jednak najlepsi specjaliści są w OSK Katowice.
Co z tego jak przeszczep ma się dobrze, jak przez jaskrę nadal nie widzę i dalej kropię tony leków do oka?? Czy warto było robić przeszczep? ……………………………….
Obecnie mam umiarkowany stopień niepełnosprawności i staram się o rentę socjalną lub niezdolność. Przy przeszczepie z powikłaniami nie mogę dźwigać i powodować wzrostu ciśnienia w oku, a wieć praca odpada – jak z jednym okiem przy kompie? Drugie też mam słabe. . To wszystko jak i postępująca jaskra grozi uszkodzeniem nerwu wzrokowego.
Będę wdzięczny za słowa otuchy. Pozdrawiam wszystkich.
piotr h.
Rok wykrycia SR: 1998
Dołączył: 22 Paź 2011 Posty: 22 Skąd: legnica
Wysłany: Pią Lut 17, 2012 5:58 pm
TeDe nie poddawaj się będzie dobrze
rmrowka
Rok wykrycia SR: 1997
Dołączył: 03 Maj 2012 Posty: 35
Wysłany: Wto Cze 19, 2012 11:29 pm
czesc
TeDe a Twoje komplikacje nie sa spowodowane np: zle przeprowadzonym zabiegiem ?
Czy ktoś mial przeszczep w klinice lexum ??
rafał
Jurek
Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 09 Maj 2012 Posty: 1 Skąd: Chodzież
Wysłany: Sob Lip 21, 2012 11:05 pm
Witam,
kieruję pytanie do osób, które są po przeszczepie rogówki i mają już wyciągnięte szwy...
Otóż, co mi wolno a co nie wolno po operacji, która miala na celu wyjęcie szwów?
Po jakim czasie można spożywać alkohol? Oraz jak długo czasu muszę być bardziej ostrożny niż normalnie?..
Witam wszystkich serdecznie!
Jestem dwa tygodnie po przeszczepie drążącym oka prawego. Operację miałam wykonaną w Warszawie na ul. Sierakowskiego, operował mnie docent Jacek Szaflik. Jak na razie jestem zadowolona, nie stwierdzono u mnie żadnych komplikacji pooperacyjnych itd. Jeśli chodzi o zalecenia muszę brać leki ( Lotemax, Floxal, Metypred, Polprazol, Heviran) regularnie 4x dziennie; na maxa się oszczędzać : nie dźwigać, nie schylać się gwałtownie itd.
Martwi mnie tylko to, że cały czas czuję szwy. Przeszkadzają mi one w wielu codziennych rzeczach, oko puchnie wizytę kontrolną mam za 2 tygodnie i mam nadzieję, że może lekarz zaleci soczewkę (czytałam, że wielu z was ją ma), która złagodzi ból.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania chętnie odpowiem i liczę na pomoc również z waszej strony. Pozdrawiam! Kasia
piotr h.
Rok wykrycia SR: 1998
Dołączył: 22 Paź 2011 Posty: 22 Skąd: legnica
Wysłany: Wto Lip 31, 2012 8:25 pm
witam kasiula jak widzenie napisz prosze jaka sostrosc .thx z gory
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach