KERATOCONUS Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Stożek po 30-tce
Autor Wiadomość
bugi 

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 74
Wysłany: Nie Maj 31, 2015 7:17 pm   Stożek po 30-tce

Mówi się, że stożek po 30 roku życia ma tendencję do stabilizacji.
Spotkałem się taką opinią wśród lekarzy, w internecie czy chociażby na tym forum.

Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia w tej materii to zapraszam do dyskusji :)


Ja mam tak, że kontroluję co jakiś czas mój stożek i moje wyniki są takie:
oko prawe od 6 lat rogówka się nie zmienia.
Oko lewe - po dużym skoku 4,5 roku temu (wtedy dowiedziałem się że mam taką chorobę) drobne zmiany, których nie zauważam w widzeniu, ale wychodzą na mapce rogówki.
Żaden z lekarzy stanowczo nie radził mi crossa, albo też większość
- bo radziłem się kilku - jest przeciwna robienia go w moim przypadku.
Za niedługo kończę 30 lat i się zastanawiam co mnie jeszcze może czekać :)
_________________
Piłem w Spale, spałem w Pile i to jak na razie tyle...
 
 
AdamSiedlce 

Rok wykrycia SR: 2015
Dołączył: 05 Sty 2015
Posty: 67
Skąd: Siedlce
Wysłany: Nie Maj 31, 2015 10:20 pm   

Jestem trochę młodszy od ciebie i mam podobną sytuację
Na gorsze oko miałem cross 3 miesiące temu na lepsze lekarz u którego robiłem ten zabieg tez zalecał ale chciałem skonsultować to z innym lekarzem i STANOWCZO odradza ingerencję na lepsze oko w moim wieku... zalecał kontrolę co pół roku i wstrzymanie z zabiegiem
_________________
Zanim zgine chce czuć ze żyje
 
 
GSR 

Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 02 Lut 2015
Posty: 361
Wysłany: Pon Cze 01, 2015 9:19 am   

mam 34 lata miałem stożek od 2000 i było w miare OK, cos tam sie zaciągało ale bez jakis tragedii, w zeszłym roku tarłem oczy od uczulenia a w zasadzie je wyciskałem jak cytryne i progres , ze szok.
od teraz uważam, ze najważniejsze to:
ŁAPY PRECZ OD OCZU!!!
na razie nie wybieram sie na zadnego krosa , moze robie źle.
ale jak mam widzieć za mgła co sie czasem zdarza to wole widzieć podwójnie :)
 
 
synthman80 

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 07 Maj 2014
Posty: 85
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Nie Cze 14, 2015 7:12 pm   

Ns ostatniej kontroli po roku noszenia soczewek usłyszałem że mój stożek nie pogarsza się ale jakby naciska na soczewki i soczewki stanowią dla niego opór i gdyby nie soczewki to by się powiększał. Co to oznacza?
 
 
bazooka 


Rok wykrycia SR: 2005
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 155
Skąd: Rumia / Gdynia
Wysłany: Nie Cze 14, 2015 7:23 pm   

@up - oznacza to tyle ile m.in. wałkowane jest w tym temacie: http://forum.keratoconus....p?p=10714#10714
...i jak widać opinie są różne.
Jestem w podobnym wieku co @GSR...: http://forum.keratoconus....highlight=#6414
...i nie zamierzam robić żadnej ingerencji w oko.
Mój stożek od co najmniej 2 lat stoi, a nawet raz lekko się cofnął.
Im mniej ingerencji w oko tym lepiej - wolę całe życie męczyć się z soczewkami niż ryzykować utrata wzroku lub jego pogorszeniem, nawet na czas gojenia się ran pooperacyjnych - to by mogło zachwiać moją sytuacją "kredytową" :(
_________________
...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Pon Cze 15, 2015 8:56 am   

bazooka napisał/a:
@up - oznacza to tyle ile m.in. wałkowane jest w tym temacie: http://forum.keratoconus....p?p=10714#10714
...i jak widać opinie są różne.
Jestem w podobnym wieku co @GSR...: http://forum.keratoconus....highlight=#6414
...i nie zamierzam robić żadnej ingerencji w oko.
Mój stożek od co najmniej 2 lat stoi, a nawet raz lekko się cofnął.
Im mniej ingerencji w oko tym lepiej - wolę całe życie męczyć się z soczewkami niż ryzykować utrata wzroku lub jego pogorszeniem, nawet na czas gojenia się ran pooperacyjnych - to by mogło zachwiać moją sytuacją "kredytową" :(


Stozek faktycznie zatrzymuje sie ale w 4 dekadzie życia.
W twoim przypadku CXL niewiele pomorze, napewno ring by wniósł więcej i napewno zwiększył by biomechanikę rogówki.
Stożek to bomba, więcej stresu czy coś i już się robi progresja.
 
 
 
bugi 

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 74
Wysłany: Pon Cze 15, 2015 6:24 pm   

ptaszeek, ile masz lat i czy stożek u Ciebie się zatrzymał?
_________________
Piłem w Spale, spałem w Pile i to jak na razie tyle...
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Pon Cze 15, 2015 6:39 pm   

bugi napisał/a:
ptaszeek, ile masz lat i czy stożek u Ciebie się zatrzymał?


dokladnie 33, nie zatrzymal postepowal, wlasnie zwlaszcza po sytuacjach stresowych.
kllka lat temu mialem wypadek samochodowy, po tym byla najwieksza progresja.
 
 
 
AdamSiedlce 

Rok wykrycia SR: 2015
Dołączył: 05 Sty 2015
Posty: 67
Skąd: Siedlce
Wysłany: Pon Cze 15, 2015 7:38 pm   

Koziak twierdzi ze często soczewki tez są w stanie zatrzymać stożek. Porównał on to do tego jakbyśmy mieli przy ścianie dobudowana druga ściane co wzmacnia nam ta rogówki...
_________________
Zanim zgine chce czuć ze żyje
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Pon Cze 15, 2015 8:59 pm   

AdamSiedlce napisał/a:
Koziak twierdzi ze często soczewki tez są w stanie zatrzymać stożek. Porównał on to do tego jakbyśmy mieli przy ścianie dobudowana druga ściane co wzmacnia nam ta rogówki...


raczej ja bym uwazal inaczej...
wzmacnia rogowke to cxl, intacs, a wszystko co z gory na nia naciska wedlug mnie jeszcze mocniej ja oslabia.. oczywiscie jesli jest bez CXL
 
 
 
bugi 

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 74
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 7:41 am   

Miałbym tylko taką sugestię, że to nie temat o soczewkach i ich wpływie na rozwój stożka.
bazooka wklejał link gdzie się toczy dyskusja na ten temat.
_________________
Piłem w Spale, spałem w Pile i to jak na razie tyle...
 
 
AdamSiedlce 

Rok wykrycia SR: 2015
Dołączył: 05 Sty 2015
Posty: 67
Skąd: Siedlce
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 8:01 am   

Myślę że temat tu pasuje. Ponieważ mam 28 lat i spotkałem się z takim twierdzeniem w moim przypadku ze w tym wieku stożek juz tak szybko niepostępuje i zamiast robić cross po którym może nastąpić zmetnienie rogówki najlepiej ten okres przetrzymać stosując soczewki które spowalniają regresje.
Nie jestem lekarzem i nie chce nad tym dyskutować bo my nie mamy takiej wiedzy żeby dość do jakiś wniosków chciałem tylko przekazać to co usłyszałem od LEKARZA...

[ Dodano: Wto Cze 16, 2015 9:06 am ]
quote="synthman80"]Ns ostatniej kontroli po roku noszenia soczewek usłyszałem że mój stożek nie pogarsza się ale jakby naciska na soczewki i soczewki stanowią dla niego opór i gdyby nie soczewki to by się powiększał. Co to oznacza?[/quote]

Coś podobnego miałem też na myśli...
_________________
Zanim zgine chce czuć ze żyje
 
 
glub 


Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 642
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 9:02 pm   

ptaszeek napisał/a:

Stozek faktycznie zatrzymuje sie ale w 4 dekadzie życia.


to jest szansa że po przeszczepie przed 40 bedzie dobrze?
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 9:12 pm   

glub napisał/a:
ptaszeek napisał/a:

Stozek faktycznie zatrzymuje sie ale w 4 dekadzie życia.


to jest szansa że po przeszczepie przed 40 bedzie dobrze?


porozmawuaj o tym z lekarzem
 
 
 
glub 


Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 642
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 17, 2015 5:27 pm   

lekaże ściemniają.... w polsce robiac przeszczep nie dbają o to by widzenie po przeszczepie bylo dobre aby tylko rogowka gruba była....

jakim cudem w usa przeszczepy rogówek robi się po to by poprawić wzrok a w polsce nigdy nic z tym nie wiadomo?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: