MichałK
Rok wykrycia SR: 2009
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 12
Wysłany: Pon Cze 29, 2015 1:03 pm Cross w Optegra Warszawa
Cześć,
przeczytałem sporo wątków dotyczących crossa, ale mimo wszystko zwracam się do Was z prośbą o ocenę mojej sytuacji.
Stożek wykryto u mnie w wieku 19 lat, generalnie w czasie studiów zaniedbałem temat i nie kontrolowąłem schorzenia. Właśnie kończę studia i postanowiłem uporządkować sprawę mojego stożka. Wybrałem się do Optegry (w Wawie).
Zakwalifikowali mnie na cross linking. Powiedzieli, że generalnie jest masakra. Stopień zaawansowania jednego oka to 8/10, a drugiego 7,5/10. W lewym oku będą robić normalnego crossa, natomiast w prawym nie będą zdejmować nabłonka, bo rogówka jest zbyt cienka.
prawym okiem jestem w stanie przeczytać tylko największą literę, lewym z cztery rzędy.
Założyli mi soczewki hybrydowe - prawym okiem uzyskałem 90%, lewym 100%.
Koszt zabiegu to 2500 za oko + 1850 zł za soczewki hybrydowe. Dodatkowo dostałem informację, że po 10 dniach zwolnienia powinienem móc normalnei chodzić do pracy (praca przy komputerze 9 h dziennie).
Mam do Was następujące pytania:
1) Czy rzeczywiście okres 10 dni to realny czas na rekowalescencję?
2) Czy powinienem teraz zamówić soczewki hybrydowe? Chodzi mi o to, czy po crossie krzywizna rogówki nie będzie inna i czy tym samym soczewki nie powinny zostać dobrane dopiero po crossie?
Wszelkie odpowiedzi, podpowiedzi i uwagi będą bardzo mile widziane
wiesz że sama nie wiem
tak się czasami w życiu dzieje ...
_________________ goha
Jawor210
Rok wykrycia SR: 2014
Dołączył: 23 Maj 2015 Posty: 30
Wysłany: Pon Cze 29, 2015 10:13 pm
Witaj mogę odpowiedzieć na twoje pierwsze pytanie ponieważ dużo czytąłem wypowiedzi osób na tym forum i nie tylko. Zresztą sam jestem po przeszczepie rogówki, a to jest ciut powazniejszy zabieg i do siebie doszedłem 4 dni po operacji. Mogłem czytać, ogladać tv, robić coś na kompie, wychodzić na świeże powietrze i takie tam. Więc myślę, że 10 dni u Cb to jest taka optymalna liczba dni. W sumie sam jestem ciekawe, ponieważ na lewym mam zamiar spróbwać zatrzymać stożek w ten sposób co ty, więc liczę na więcej odpowiedzi:)
MichałK
Rok wykrycia SR: 2009
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 12
Wysłany: Pon Cze 29, 2015 10:26 pm
Będę informował na bieżąco jak się miewam Tylko nie wiem czy będę w stanie na początku cokolwiek napisać opierając się tylko na prawym oku, które niestety jest bardzo słabe.
Kurcze, jeszcze nie przelałem tych 1850 zł za soczewki hybrydowe. Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc w tym temacie. Czy cross może zmienić zakrzywienie rogówki i tym samym lepiej jest dobrać soczewki po crossie? Czy lepiej zamówić soczewki już teraz?
Będę informował na bieżąco jak się miewam Tylko nie wiem czy będę w stanie na początku cokolwiek napisać opierając się tylko na prawym oku, które niestety jest bardzo słabe.
Kurcze, jeszcze nie przelałem tych 1850 zł za soczewki hybrydowe. Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc w tym temacie. Czy cross może zmienić zakrzywienie rogówki i tym samym lepiej jest dobrać soczewki po crossie? Czy lepiej zamówić soczewki już teraz?
zdecydowanie soczewki po crossie, przecież rogówka może się zmienić po operacji, ja bym czekał nawet te 3 miesiące po CXL.
_________________ OL - III(III-IV) - CXL + MOD PRK(23.04.2014)
OP - III - CXL + MOD PRK(23.04.2014)
Nie zaglądam na forum, ale odpisuję na PM-ki jak coś.
MichałK
Rok wykrycia SR: 2009
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 12
Wysłany: Śro Lip 01, 2015 6:47 pm
Czytając wątki tutaj i na innych stronach, też doszedłem do tego samego wniosku. Dziwi mnie więc dlaczego dr Smorawski od razu dobrał mi soczewki, dał mi nr konta mówiąc, że im szybciej przeleję pieniądze, tym szybciej będę miał soczewki. Wyglądało to tak, jakby zależało mu na szybkiej poprawie mojego widzenia. 1800 zł nie chodzi piechotą, więc chyba rzeczywiście na razie się wstrzymam.
Kurcze, takie zachowania lekarzy sprawiają, że tracę do nich zaufanie. Może to głupie, ale zaczynam się zastanawiać nad jakąś alternatywą w Warszawie.
mi mówiono że szkła dobiera się po zabiegu bo rogówka może zmienić kształt ...
popytaj jeszcze innych lekarzy
_________________ goha
MichałK
Rok wykrycia SR: 2009
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 12
Wysłany: Pią Lip 10, 2015 8:35 pm
Jestem już dwa dni po zabiegu Cross Linking lewego oka.Najpierw kilka słów o samym zabiegu - przed zabiegiem zrobili mi topografię w celu potwierdzenia, ze z rogówką wszystko jest ok i że zabieg może zostać przeprowadzony. Doktor kazał mi wypić ponad litr wody (nie pamiętam dlatego, ale tłumaczył mi to). Przed samym zabiegiem zostałem małą dawkę ketonalu do połknięcia i syrop na uspokojenie. Jeśli chodzi o sam zabieg (tak mi się przynamniej wydaje, bo straciłem poczucie czasu) to trwał trochę ponad godzinę. Dostałem znieczulenie miejscowe - krople. Pierwszy etap to zdjęcie nabłonka, nie czułem żadnego bólu, jednak po podaniu pierwszej dawki ryboflawiny oko zaczęło piec. Co mniej więcej minutę-dwie dostawałem kolejne dawki ryboflawiny, ale mogłem zamykać oko. Przez pół godziny oko miałem umieszczone na rozwórkach i zaczęło się naświetlanie wraz z podawaniem ryboflawiny. Oko czasami zaczynało piec, ale raz na jakiś czas dostawałem kolejną dawkę znieczulenia, więc było w porządku. Dopiero ostatnie kilka,kilkanaście minut było dośc nieprzyjemne, bo lampę zbliżali coraz bliżej oka i coraz bardziej piekło. W trakcie zabiegu doktor mierzył ciśnienie w oku. Po naświetlaniach założyli mi ochronną soczewkę, którą mam nosić bez przerwy przez tydzień. Po zabiegu czułem ogromny światłowstręt, miałem ogromny problem z otwarciem lewego oka, oko bardzo łzawiło. Generalnie samodzielnie ciężko było mi funkcjonować, zwłaszcza że prawym okiem mam widzialność 10 procent. Dostalem trzy rodzaje kropli (Dexafree dwa razy dziennie, Oftaquix co dwie godziny i krople nawilżające także co dwie godziny. W dniu zabiegu zdecydowanie nie mogłem funkcjonować, zamknąłem się w ciemnym pomieszczeniu, nie mogłem otworzyć oka na dłużej niż dwie trzy, sekundy. Na drugi dzień (wczoraj) było już znacznie lepiej, oko mogłem otworzyć na kilkanaście seknd. Dzisiaj jest juz naprawdę dobrze, w zasadzie mogę już sam funkcjonować. Widzenie jest gorsze niż przed zabiegiem, ale tym sie na razie nie przejmuję. Z komputera na razie nie ma szans, żebym jakkolwiek korzystał, wszystko jest rozmazane, a światło razi (dlatego tego posta pisze moja żona). Warto podkreślić, że w dniu zabiegu oko mnie troche piekło, ale do wieczora samo przeszło. Natomiast od wczoraj nie odczuwam absolutnie żadnego bólu ani pieczenia. Za kilka dni, a na pewno po wizycie kontrolnej,napiszę znowu.
[ Dodano: Pią Lip 31, 2015 10:26 am ]
Na kontroli wszystko było ok. Oko w ogóle mi nie dokucza. Nawet wizualnie widać, że lewe oko jest mniej wypukłe niż prawe. 5 sierpnia mam crossa na prawe oko a następnie gdzieś po 2-3 miesiącach zamówię soczewki.
z tego co wiem, to soczewki po crossi można dobierać wczesniej, właśnie po to aby rogówka po crossie uzyskała większe spłaszczenie, wtedy używa się ich krócej w ciągu dnia a powoduje to też zmiany w nablonku(?) chyba : więc proponowanie soczewek wcześniej a nie później wcale nie jest złe
synthman80
Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 85 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Wto Lut 16, 2016 12:37 am
czy zabieg crossa jest też wykonywany w Optegrze w Krakowie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach