KERATOCONUS Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Ralacja po MyOringu u dra Daxera
Autor Wiadomość
GSR 

Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 02 Lut 2015
Posty: 361
Wysłany: Nie Cze 26, 2016 11:08 pm   

Czyli slabo, a przed zabiegiem bylo tak obicująco.
 
 
Dynia

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 408
Skąd: Polska
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 1:52 pm   

Zastanawiam sie co miał doktor na myśli mówiąc o bardzo zaawansowanym stożku. Mój był zakwalifikowany do przeszczepu a mimo to efekty są. Jeśli chodzi o efekt halo to też go mam ale nauczyłam się go ignorować. Źródło światła musi być nade mną. Ale rzeczywiście w nocy lampy na ulicy są wkurzające do tego stopnia że efekty świetlne przesłaniają cały obraz.
Czyżby MyoRing był taką samą loterią co cross? Jednemu pomoże drugiemu wcale. Jeden plus że jest odwracalny. Najgorsze że kosztuje w Austrii i ostatnio w Polsce kupe kasy a gwarancji nie ma żadnej. Nawet w Czechach jej nie dają. Ja już myślę o zrobieniu drugiego oka.
 
 
Yo87 

Rok wykrycia SR: 2012
Dołączył: 06 Sie 2015
Posty: 41
Skąd: Bobrowniki/Braintree
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 3:02 pm   

Każde oko jest inne. Nikt nie da Ci gwarancji. W moim przypadku bardziej chodzi o wielkość stożka niż o grubość. Poza tym podobno mam bardzo sztywną rogówkę. Przypuszczałem, że chwilę to potrwa, ale po prawie pół roku jestem trochę rozczarowany i zniecierpliwiony. Mam nadzieję, że nie jestem w tej nielicznej grupie osób, którym MyOring nie pomaga.
_________________
Zycie jest jak transwestyta. Wszystko pięknie, ładnie a tu c%&!...
 
 
GSR 

Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 02 Lut 2015
Posty: 361
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 3:39 pm   

Ciekawe jak jest z ta odwracalnoscią o ktorej mowi dynia.
 
 
Dynia

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 408
Skąd: Polska
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 3:49 pm   

Studeny mówił mi, że ring się po prostu wyjmuje i wraca się do punktu wyjścia. Mówił o tym w taki sposób jakby to było nic wielkiego. Yo, też miałam momenty że bylam wściekła i nie widziałam poprawy. Cierpliwości. Poczekaj jeszcze. Niektórym się dopiero po roku poprawia.
 
 
Yo87 

Rok wykrycia SR: 2012
Dołączył: 06 Sie 2015
Posty: 41
Skąd: Bobrowniki/Braintree
Wysłany: Pon Cze 27, 2016 4:35 pm   

Po wyjęciu pierścienia oko powinno powrócić do stanu jak przed zabiegiem(nie licząc pewnie blizny po nacięciu kieszeni). Tylko, że po laserze już nie będzie takie samo. Obecnie mam wstawionego najmniejszego ringa-5(im mniejsza średnica tym"mocniej" prostuje rogówkę). Z mojej wiedzy z mechaniki "ścięcie" stożka powinno pozwolić oku lepiej się "układać". Stożek w przekroju jest trójkątem, a im większy kąt tym mniejsza siła potrzebna do zmiany kształtu. Mam nadzieję, że następna aktualizacja będzie miała jakieś elementy optymizmu :)
_________________
Zycie jest jak transwestyta. Wszystko pięknie, ładnie a tu c%&!...
 
 
kaziodeyna

Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 17 Kwi 2016
Posty: 4
Wysłany: Śro Cze 29, 2016 9:16 am   

Vasco napisał/a:
Yo87
napisz coś jak z Twoimi oczami. Ja jestem 3 tygodnie po wszczepie Myoringów w Warszawie. Ciągle mam "halo" ale znacznie mniejsze niż tydzień po zabiegu.Daj jakoś znać, wszyscy czekają. Z góry dzięki



Vasco, kto Ci robił w Warszawie. Opisz wrażenia proszę.jak widzenie?
 
 
GSR 

Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 02 Lut 2015
Posty: 361
Wysłany: Pią Lip 01, 2016 1:16 pm   

ciekawy jestem ile razy komus wyciagali myringi :) i juz nie zakladali, uwazam, ze jak sie cos ruszy to juz nigdy nie bedzie jak bylo, wiec ich zapewnienia w to ze mozna wyjac ringi i uzyska sie poprzednia widzialnosc uwazam za bajkę
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Pią Lip 01, 2016 5:43 pm   

GSR napisał/a:
ciekawy jestem ile razy komus wyciagali myringi :) i juz nie zakladali, uwazam, ze jak sie cos ruszy to juz nigdy nie bedzie jak bylo, wiec ich zapewnienia w to ze mozna wyjac ringi i uzyska sie poprzednia widzialnosc uwazam za bajkę


Dla Ciebie bajka, bo nie czytasz fachowej literatury, ani nie ufasz ludziom.

Tak normlanie po wyciagnieciu MyOringa, powracasz do starych soczewek, ubierasz i widizsz...

To tyle.
 
 
 
GSR 

Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 02 Lut 2015
Posty: 361
Wysłany: Pią Lip 01, 2016 9:14 pm   

Moze nie ufam, bo jestem inzynierem starej daty, i niejedne badania niekoniecznie lekarskie widzialem, ktore mialy wyniki zgodne z zalozeniami chodz zupelnie nieprawdziwe.
robisz naciecie i wkladasz w uprzednio rozwarstwiona laserem rogowke oringa , zgadza sie?
A jak by wszytko bylo tak zajebiscie jak piszesz to juz byloby kilka zajebistych rozwiazan na KC. A sa jakies substytuty normalnego widzenia i tylko zapewnienia przed zabiegiem, ze wszystko bedzie ok. A potem historie, ze kazdy pacjent reaguje inaczej :-) ))
I nie zachowuj sie jakbys zjadl wszystkie rozumy, bo ich nie zjadłeś a ja nic Ci nie zrobilem a odnosisz sie do mnie w dziwnym tonie.
 
 
Dynia

Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 02 Kwi 2015
Posty: 408
Skąd: Polska
Wysłany: Sob Lip 02, 2016 3:01 pm   

Nie przypominam sobie żebym laserem miała cokolwiek robione, tylko urządzeniem Pocket Maker z diamentowym ostrzem. GSR poczytaj zagraniczne fora, są tam ludzie którzy mieli wyciągany pierścień. Twoja teoria to tylko teoria, tam są relacje poparte przejściem tego zabiegu. No chyba że, jak wyżej wspomniał ptaszeek, ludziom też nie wierzysz.
 
 
Vasco

Rok wykrycia SR: 2005
Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 10
Wysłany: Pon Lip 04, 2016 10:40 am   

kaziodeyna napisał/a:
Vasco napisał/a:
Yo87
napisz coś jak z Twoimi oczami. Ja jestem 3 tygodnie po wszczepie Myoringów w Warszawie. Ciągle mam "halo" ale znacznie mniejsze niż tydzień po zabiegu.Daj jakoś znać, wszyscy czekają. Z góry dzięki



Vasco, kto Ci robił w Warszawie. Opisz wrażenia proszę.jak widzenie?


a moja historia:
stożek zaawansowany, stopień 3 w oku prawym i 2 w oku lewym, (widziałem czwartą linię w oku prawym i szósta w lewym)
soczewek hybrydowych nie byłem w stanie nosić dłużej niż 2-3 godziny dziennie co przy mojej pracy dawało masakrę, bo bez soczewek to ja czytałem z 20 cm jak jestem dalej to wszystko rozlane
W tej chewili po miesiącu, widzenie dość mocno "skacze" ale Dr mówi że implant jest w dobrym miejscu i to najlepsze widzenie mam szanse osiągnąć.
halo zmiejsza mi się odrobinę co tydzień, W piątek przeczytałem siódmą linię, także git! lekarz Marcin Smorawski
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Pon Lip 04, 2016 10:44 am   

Vasco napisał/a:
kaziodeyna napisał/a:
Vasco napisał/a:
Yo87
napisz coś jak z Twoimi oczami. Ja jestem 3 tygodnie po wszczepie Myoringów w Warszawie. Ciągle mam "halo" ale znacznie mniejsze niż tydzień po zabiegu.Daj jakoś znać, wszyscy czekają. Z góry dzięki



Vasco, kto Ci robił w Warszawie. Opisz wrażenia proszę.jak widzenie?


a moja historia:
stożek zaawansowany, stopień 3 w oku prawym i 2 w oku lewym, (widziałem czwartą linię w oku prawym i szósta w lewym)
soczewek hybrydowych nie byłem w stanie nosić dłużej niż 2-3 godziny dziennie co przy mojej pracy dawało masakrę, bo bez soczewek to ja czytałem z 20 cm jak jestem dalej to wszystko rozlane
W tej chewili po miesiącu, widzenie dość mocno "skacze" ale Dr mówi że implant jest w dobrym miejscu i to najlepsze widzenie mam szanse osiągnąć.
halo zmiejsza mi się odrobinę co tydzień, W piątek przeczytałem siódmą linię, także git! lekarz Marcin Smorawski


Na ktorym oku przeczytales siodma linie? na tym lepszym czy gorszym ?
wczesniej czytales 4 linie w prawym
6 w lewym
 
 
 
Yo87 

Rok wykrycia SR: 2012
Dołączył: 06 Sie 2015
Posty: 41
Skąd: Bobrowniki/Braintree
Wysłany: Pią Lip 08, 2016 1:21 pm   

Mała aktualizacja. Zauważam niewielką poprawę. Halo zaczyna się później i jest mniej dokuczliwe przy widzeniu obuocznym(pewnie mózg powoli zaczyna ignorować), mogę już przeczytać małą czcionkę na telefonie i oko nie jest tak mocno zmęczone pod koniec dnia. Na tą chwilę nikomu nie polecilbym tej metody. Mam nadzieję, że zmienię zdanie już wkrótce, po jakiś pozytywach.
_________________
Zycie jest jak transwestyta. Wszystko pięknie, ładnie a tu c%&!...
 
 
ptaszeek

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 189
Wysłany: Pią Lip 08, 2016 1:23 pm   

Yo87 napisał/a:
Mała aktualizacja. Zauważam niewielką poprawę. Halo zaczyna się później i jest mniej dokuczliwe przy widzeniu obuocznym(pewnie mózg powoli zaczyna ignorować), mogę już przeczytać małą czcionkę na telefonie i oko nie jest tak mocno zmęczone pod koniec dnia. Na tą chwilę nikomu nie polecilbym tej metody. Mam nadzieję, że zmienię zdanie już wkrótce, po jakiś pozytywach.


Bartku wytrwałości.. jeszcze przecież nie minęło tyle czasu jak lekarz powiedział.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: