[Jas19]

Witam
Byłem w Lexum w Ostravie z myślą na przeszczep na prawe oko, jednak odradzili mi to na ten moment.
Na lewo oko jednak zaproponowano mi Cross-Linking .

Ze względu na odległość i cenę zacząłem kalkulować ponieważ Cross w Czechach kosztuje ok. 3000 tyś. zł. Przejrzałem forum i zauważyłem że wiele osób crossa zrobiło w Polsce. W Eyelaser we Wrocławiu czy Optegra w Poznaniu taki zabieg kosztuje około 2000 tyś.zł.

O specjalistach Czeskich nasłuchałem się bardzo wiele pozytywnych opini, byłem tam i rzeczywiście wszystko stoi na wysokim poziomie.

Tylko czy warto przepłacać ? I czy sposób zabiegu i sam zabieg się czymś różni w Czechach od tych w Polsce.?Czy to tylko kwestia ceny i prestiżu?

[Dynia]

Nie wszędzie w Czechach jest drogo. W Karlowych Warach płaciłam 1500zł w klinice Somich. Robią tam crossa bez ściągania nabłonka.

[Wojciech Sz.]

Cross jest jednym z prostszych zabiegów. Myślę, żę nie warto fatygować się specjalnie do Czech na jego wykonanie. Ja swój robiłem w Eyelaser we Wrocku za jakieś 1.5k. Polecam dr Borissovą, która wykonywała mi ten zabieg. Jest jedną z pierwszych osób w Polce wykonujących cross linking. Jest bardzo rzeczowa i serdeczna.

[Dynia]

Jest tylko jeden problem. Z postu wynika, że to Czesi zaproponowali cross. Nie wiadomo jak się zachowają polscy lekarze skoro chłopak pojechał z zamiarem przeszczepu. W PL różnie z tym bywa. Ja 2 lata jeździłam po całej Polsce i nikt nie chciał się podjąć zabiegu.

[Margo]

31.1.2018 miałam zrobiony cross linking na oku lewym w Ostrawie. Jestem zadowolona.