Witam,
Miałem zabieg Cross-linking oka prawego 2 tyg temu w OPTEGRA Poznań. Złożyłem podanie do PZU gdzie mam ubezpieczenie grupowe z pracy. Dostałem pismo odmowy wypłaty świadczeń, ponieważ zabieg ten nie figuruje w ich rejestrze, a także jak twierdzą "nie ma wskazań medycznych warunkujące konieczność jej wykonania w celu zmniejszenia lub wyleczenia objawów choroby". Chce się odwoływać, ale podpowiedzcie proszę jak z nimi walczyć?
Z góry dzięki za odpowiedź i pomysły.
Pozdrawiam
Dynia
Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 02 Kwi 2015 Posty: 408 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Kwi 06, 2018 3:51 pm
Witam w klubie, u mnie było to samo. Zostaje ci tylko sąd. Ja z ZUSem wygrałam ale w PZU są o wiele gorsi. Będziesz się kopał z koniem. Niestety wszyscy ubezpieczyciele tacy są: składki płać ale gdy coś się stanie to nawet śmierć potrafią kwestionować. Nie dostałam ani grosza za operacje na stożku, ani w ogóle za chorobę. Stwierdzili, że stożek musiał powstać przed 18stym rokiem życia a wtedy nie byłam ubezpieczona u nich, czyli nie było ich odpowiedzialności. Oczywiście to stek bzdur ale jak to udowodnić skoro nie mam na to papierów i diagnozę dostałam dopiero w wieku 36 lat gdy byłam praktycznie już ślepa?
Opiszę wam moją ostatnią sytuację z PZU. W październiku zeszłego roku wychodzilam z mężem ze szpitala, on mnie wiózł na wózku. Było kiepskie oświetlenie i nie zauważyliśmy wyrwy w chodniku w efekcie zlecialam z wózka i się potłukłam. Zgłosiliśmy to do szpitala i podali nam ich nr polisy, niestety właśnie w PzU. 4 miesiące rozpatrywali sprawę. Pisaliśmy do Rzecznika Finansowego skargi, dzwoniliśmy na infolinię ale nic to nie dawalo. W końcu dostałam odmowę jakiegokolwiek odszkodowania. Do mnie to w ogóle nie doszło bo wysyłają wszystko zwykłym listem i mają w dupie czy dojdzie pismo czy nie. Jak nam facet na infolini czytał przyczynę odmowy myślałam że pęknę ze śmiechu. Wg nich i ich dziwnych wyliczeń (autentyk, zrobili jakieś śmieszne obliczenia!) mąż mnie źle wiózł. Mój środek ciężkości był źle rozłożony a siła pchania przez męża mojego wózka nieadekwatna. Zwalili winę na niego, że to jego wina. Jechaliśmy normalnie oczywiście, bo niby jak inaczej można jechać wózkiem?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach