KERATOCONUS Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Stożek rogówki a inne choroby
Autor Wiadomość
misia 

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 04 Maj 2007
Posty: 5
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 4:56 pm   Stożek rogówki a inne choroby

Hej,

Piszę na tym forum po raz pierwszy.

KRÓTKI OPIS MOJEGO PRZYPADKU.
Od listopada ub. r. bolało mnie cały czas lewe oko. Na światłowstręt cierpię w zasadzie chyba od zawsze. Pracuję sporo przy komputerze więc myślałam, że poprostu trochę za bardzo męczą mi sie od tego oczy i postanowiłam sprawić sobie okulary ze specjalną powłoką ochronną. Z braku czasu zamiast do lekarza poszłam do optometrysty, który zapisał mi okulary - niewielka korekcja - oko prawe +0,5, lewe +0,75/ -0,5. Niby wszystko super i facet powiedział, że taka wada to w zasadzie żadna wada. Problemy zaczęły się dopiero wtedy, gdy założyłam na nos okulary. Okazało się, że za każdym razem, kiedy próbowałam je nosić po jakimś czasie miałam wrażenie jakby ktoś na siłę "chciał przestawic mi mózg". Pojawiał się ból głowy, nudności. W okularach widziałam gorzej niż bez.

Niestety do okulisty wybrałam się dopiero w kwietniu, jak bolące oko nie dawało mi w zasadzie normalnie funkcjonować - silny światłowstręt, pieczenie i łzawienie oczu. Dodatkowo pojawiły się też objawy neurologiczne - oczopląs w lewym oku, drżenie lewej ręki, mrowienie odczuwane non-stop po lewej stronie głowy. Objawy nasilały się przy silnym zdenerwowaniu. W zasadzie od wielu lat mam też zaburzenia równowagi ( obijam się o wszystko, nie mam wyczucia odległości, ściąga mnie zawsze w prawo, potykam się często na prostej drodze, czasami też mam trudności z wyraźnym wysławianiem się ).

I ten mądry pan okulista po obejrzeniu moich oczu od razu potwierdził u mnie stożek rogówki w lewym oku i że mam skośne osie w obu oczach a także powiedział, że najprawdopodobniej nigdy nie będę mogła nosić okularów. Wziął również pod uwagę inne moje objawy i kazał mi natychmiast zrobić badania neurologicznie i endokrynologiczne. Powiedział, że stożek rogówki może byc następstwem chorób tarczycy, lub zaburzeń układu nerwowego (np. mojej koleżanki mama jest chora na stwardnienie rozsiane i ma stożek rogówki). Powiedział, że dopiero jak zostaną ustalone przyczyny pojawienia się u mnie stożka to będzie można zacząć leczenie i mam się do niego zgłosić.

Czy Ktoś z Was spotkał się może z podobną diagnozą ze strony okulisty?
Co o tym sądzicie? Może Ktoś z Was też ma podobne objawy?

Pozdrawiam
Misia
 
 
Frisson 


Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007
Posty: 429
Skąd: Lubaczów
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 8:13 pm   

u mnie po atropinie prawe oko mam od +0,75 do - 2,5 a lewe od -0,5 do -2 chyba
_________________
"Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
Ostatnio zmieniony przez Frisson Pią Lip 06, 2007 5:00 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
misia 

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 04 Maj 2007
Posty: 5
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 8:20 pm   

Hej Frisson
Ale czy miałaś jakieś inne objawy towarzyszące stożkowi niż te które zazwyczaj występują u wszystkich w różnym stopniu?
 
 
ania_kielce 


Rok wykrycia SR: 2004
Dołączyła: 07 Cze 2005
Posty: 517
Skąd: K I E L C E
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 8:43 pm   

to dretwienie i mrowienie lewej czesci ciala, tez mialam przez kilka dni, ale od kilku lat nie mam tego czegos
_________________
 
 
Frisson 


Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007
Posty: 429
Skąd: Lubaczów
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 10:37 pm   

Moje objawy to: okropny światłowstręt, często skaczą mi nerwy w oczach [zwłaszcza w prawym], tak mnie dziwnie łaskoczą oczy, cały rok mam katar, zatoki, często drętwieją mi ręce, w prawej mam mniejsze krązenie krwi, zawsze mam zimną [może to nie z tego, ale może i z tego], mam alergię na kakao od lutego, wcześniej nie miałam, cały czas trzęsą mi się ręce, momo że ostatnio jem dużo magnezu i witamin w pigułkach, często łapią mnie skurcze, ściąga mnie na lewą stronę jak idę [ ludzie mi na to zwracają uwagę], mam zachwianie równowagii [szczególnie podczas jazdy na rowerze], zaburzenia trawienia, dziwną wysypkę, czasami nie potrafię się wysłowić, mimo że mam bardzo bogate słownictwo, mam zawsze podkrążone oczy, nigdy nie jestem wyspana, szybko się męczę, często się potykam..
Cylinder w prawym oku wynosi 110 stopni w lewym nie wiem chyba 40..
To prawdopodobnie wszytsko..
_________________
"Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
 
 
 
Kopiernik 


Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 134
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 8:17 pm   

Witam!

Cieszę się, że ktoś porusza ten temat. Jakiś czas temu zapoczątkowałem cykl, w którym poruszam podobny problem (patrz: Samoświadomość). Wspomnę pokrótce, że mam podobne, choć nie identyczne, problemy jak misia. Też kiedyś myślałem, że to stwardnienie rozsiane czy coś w tym rodzaju. Badałem się u neurologa, laryngologa - zdrowie w normie. Myślę, że w moim przypadku to meteopatia.

P.S.
Jack obiecał ankietę... Ktoś wie coś na ten temat?
 
 
kamgru
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 30, 2008 10:19 pm   

Witam dzisiaj potwierdzono , że mam stożek rogówki od 6 lat bardzo się męczę na dziwne schorzenie, które według mnie jest przyczyną owego stożka. Mam wynik topografii rogówki , ale do mojej lekarki udam się dopiero za tydzień czy ktoś może mi go zinterpretować jutro podałbym link do zdjęcia wyników. Mam problem z lewym okiem i widać to na topografii w postaci kolorów czerwonego i pomarańczowego na prawym widać minimalne zmiany. Zdaje sobie sprawę, że przyczyny powstawania stożka są nieznane ale mam solidne podstawy by uważać , że rozwinął się on na podłożu opisanej w moim wątku choroby. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kamgru Pią Mar 13, 2009 10:57 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
dewaluacja 

Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008
Posty: 350
Skąd: Chorzów
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 10:58 am   

Nie mam innych dolegliwości poza światłowstrętem i mrowieniem dłoni.
 
 
sreberko 


Rok wykrycia SR: 2008
Dołączyła: 08 Mar 2008
Posty: 57
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 11:45 am   

A u mnie własnie podejrzewano stwardnienie rozsiane ,miopatie ,miastenię ...drętwienie ręki opadanie powiek ...masa objawów neurologicznych i nadal jestem diagnozowana pod kątem miopatii ...więc nie jesteście samotni :) ale jak u innych powiedziano nerwica łątwo zgonić ...
_________________
Każdy ma w sobie coś dobrego...nawet bardzo małego lecz wartościowego
 
 
 
kubek 

Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 28
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 8:45 pm   

A ja skolei miałem problemy z tarczycą. Żadnej boreliozy czy stwardnienia. Stożek zaawansowany w lewym oku, na szczęście prawe mi jeszcze "działa" . Zakwalifikowali mnie na przeszczep i prawdę mówiąc boję się tego jak cholera.
 
 
 
dewaluacja 

Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008
Posty: 350
Skąd: Chorzów
Wysłany: Śro Maj 14, 2008 8:13 am   

kubek napisał/a:
A ja skolei miałem problemy z tarczycą. Żadnej boreliozy czy stwardnienia. Stożek zaawansowany w lewym oku, na szczęście prawe mi jeszcze "działa" . Zakwalifikowali mnie na przeszczep i prawdę mówiąc boję się tego jak cholera.



Gdzie Cię zakwalifikowali na przeszczep? Zdecydowałeś się?
 
 
Neida 


Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 23 Maj 2008
Posty: 4
Wysłany: Pią Maj 23, 2008 4:00 pm   

Od "małego" alergia z okresowymi napadami astmy, niedomykająca się zastawka mitralna w serduchu, problemy z gojeniem wszelkich ran, odczyny skórne, światłowstręt, chroniczne zapalenie spojówek (na tyle ostre, że zawsze kończyło się pobytem w szpitalu), zaburzenia równowagi, potykanie się, obijanie się i także ściąga mnie na jedną stronę, bardzo jasna karnacja (trupio-blada) z podkrążonymi oczami ... to tak z grubsza :grin:
 
 
Kasia G. 


Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 11 Mar 2008
Posty: 32
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Maj 28, 2008 7:25 am   

hmm no tak , ja też mam astme... ale powiedzcie ... na co trezba sie diagnozować ? ( żeby szybko zacząć leczyć )

im więcej czytam tym bardziej mnie to przeraża.... gdy pierwszy raz usłyszałam SR - w sumie nic ... nie było nic strasznego ... gdyby nie to forum to bym pewnie zyła do dzis w nieswiadomości i "zaleczała" twardymi ...
 
 
katenan 

Rok wykrycia SR: 2008
Dołączyła: 02 Lis 2008
Posty: 1
Wysłany: Śro Lis 05, 2008 10:29 am   Re: Stożek rogówki a inne choroby

Cytat:
Od listopada ub. r. bolało mnie cały czas lewe oko.

Niestety do okulisty wybrałam się dopiero w kwietniu, jak bolące oko nie dawało mi w zasadzie normalnie funkcjonować - silny światłowstręt, pieczenie i łzawienie oczu. Dodatkowo pojawiły się też objawy neurologiczne - oczopląs w lewym oku, drżenie lewej ręki, mrowienie odczuwane non-stop po lewej stronie głowy. Objawy nasilały się przy silnym zdenerwowaniu. W zasadzie od wielu lat mam też zaburzenia równowagi ( obijam się o wszystko, nie mam wyczucia odległości, ściąga mnie zawsze w prawo, potykam się często na prostej drodze, czasami też mam trudności z wyraźnym wysławianiem się ).




cześć,
Miałam 2 albo 3 razy taką sytuacje,że odczuwałam ból lewego oka ,ale drętwienie prawej strony kończyny górnej konkretnie dłoni i policzka oraz części nosa.Ból oka był dziwny ,nie do wytrzymania.Pierwszy ból pojawił się w naju to było w 1999/2000 ...drugi raz powtórzyło się to jakoś w 2003/2004 nie wiedziałam wtedy nic o stożku rogówki.Dopiero w 2008 stwierdzono podejrzenie o stożek rogówki.Zrobiłam badania u różnych okulistów:jedno napisali podejrzenie o stożek rogówki,inni,że stożka nie ma.BYć może te dretwienia są związane bardzije z migrenami oka.Ale od tego czasu już się nie powtórzył ten sam ból oka,ale bół obu oczu miał miejsce tyle,że był to już inny ból-pulsowanie -moim zdaniem w górnej partii oczu i promieniujący na głowę-w strone czoła(pomysłałam wtedy,że może zatoki?:)Dopieor nie dawno odkryłam to forum i widz,że już 2 osoby miały podobne objawy chodzi mi tutaj o to drętwienie,inni wymienionych przez Ciebie objawów nie miałam ani oczopląsu,ani łzawienia ani pieczenia.Zastanawiam się na czym polega światłowstręt-wydaje mi się,że każdy kto ma problemy ze wzrokiem odczuwa w pewnym stopniu światłowstręt(?).
Jeden lekarz dopatrzył się u mnie odwarstwiania siatkówki(badanie w trójlustrze),podczas gdy inni nic nie widzieli.Także mam już 2 diagnozy:podejrzenie o stożek i odwarstwianie siatkówki,niewyjasnione drętwienie ręki i ból oka...Może jeszcze ktoś miał podobne objawy z tym dretwieniem tudzież drżeniem ręki ,dłoni,ciała...?Robiliście jakieś prześwietlenie głowy?DZięki za odpowiedzi
 
 
andriu 

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 366
Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Śro Lis 05, 2008 2:04 pm   

Ja jestem po odwarstwieniu siatkówki oka prawego (mniejszy stożek), nie lekceważ tego to jest paskudna sprawa, grozi ślepotą, skonsultuj się szybko z jakims specjalista od dna oka, ja leczyłem u Dr. Nawrockiego w Łodzi.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: