No właśnie, teoria, pewnie nie wiele miała do powiedzenia to pi...a bzdety.
No pi...e bzdety są wszędzie gdzie są statystyki, ale jednak często ukierunkowują wiele aspektów naszego życia - nie widziałem statystyk, jednak stożkowców na Pomorzu jest zdecydowanie mniej.
P.S.
P.doktor zdradzała informacje z sympozjów, a to czy tam pi...ą bzdety nie mnie oceniać
Agtal napisał/a:
Ja też słyszałam od p. doktor teorię, że jod korzystnie wpływa/zapobiega rozwojowi stożka. Ale po chwili sama uśmiechając się skwitowała, że w takim razie na Pomorzu nie powinno być stożkowców
Tak, czy inaczej - chętnie jeżdżę nad morze "leczyć" oczy.
To jest lepsza bzdura
Stożek póki co częściej uznawany jest jako wada genetyczna, a jod (pierwsze słyszę a lekarza mam z Gdańska ) jaki niesamowity by nie był, genetyki nie zatrzyma - chyba nie muszę dodawać, że Polacy migrują nie tylko za granicę.
I jeszcze jedno: jeśli byłaby to bzdura o tych statystykach, to jaki cel miałaby p.doktor mówić mi o tym Żebym się czuł doceniony, że jako nieliczny z Pomorza mam SR... to chyba, na logikę powinna brać więcej niż Ci na południu ...a może mam, jak niektórzy twierdzą, jechać na południe by się tam leczyć ...dlaczego przeszczepy są robione przeważnie w Katowicach, a tak wielka klinika powstała w Ostrawie a nie w Sztokholmie
Przepraszam, za "zboczenie" z tematu topicu. Ja nikogo nie krytykuję tylko liczę na zrozumienie - to luźna dyskusja i mam nadzieje, że wszyscy tak samo to odbieracie
_________________ ...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
No właśnie, teoria, pewnie nie wiele miała do powiedzenia to pi...a bzdety.
No pi...e bzdety są wszędzie gdzie są statystyki, ale jednak często ukierunkowują wiele aspektów naszego życia - nie widziałem statystyk, jednak stożkowców na Pomorzu jest zdecydowanie mniej.
P.S.
P.doktor zdradzała informacje z sympozjów, a to czy tam pi...ą bzdety nie mnie oceniać
Agtal napisał/a:
Ja też słyszałam od p. doktor teorię, że jod korzystnie wpływa/zapobiega rozwojowi stożka. Ale po chwili sama uśmiechając się skwitowała, że w takim razie na Pomorzu nie powinno być stożkowców
Tak, czy inaczej - chętnie jeżdżę nad morze "leczyć" oczy.
To jest lepsza bzdura
Stożek póki co częściej uznawany jest jako wada genetyczna, a jod (pierwsze słyszę a lekarza mam z Gdańska ) jaki niesamowity by nie był, genetyki nie zatrzyma - chyba nie muszę dodawać, że Polacy migrują nie tylko za granicę.
I jeszcze jedno: jeśli byłaby to bzdura o tych statystykach, to jaki cel miałaby p.doktor mówić mi o tym Żebym się czuł doceniony, że jako nieliczny z Pomorza mam SR... to chyba, na logikę powinna brać więcej niż Ci na południu ...a może mam, jak niektórzy twierdzą, jechać na południe by się tam leczyć ...dlaczego przeszczepy są robione przeważnie w Katowicach, a tak wielka klinika powstała w Ostrawie a nie w Sztokholmie
Przepraszam, za "zboczenie" z tematu topicu. Ja nikogo nie krytykuję tylko liczę na zrozumienie - to luźna dyskusja i mam nadzieje, że wszyscy tak samo to odbieracie
Hmmm... pogratulować poczucia humoru! To miło, że się tak często uśmiechasz.
Może jeszcze poczytasz ze zrozumieniem i swoje i czyjeś posty, bo jak na razie to albo nie wyciągasz wniosków, albo po prostu zaprzeczasz dla samej zasady.
Jod i regiony Polski ("czyli prawdą jest, że występowanie tej wady wzroku podzielone jest na regiony Polski ") nie mają zatem nic wspólnego... Wybacz, nie rozumiem. Ale myślę, że mamy informacje z tego samego sympozjum.
Agtal, No wybacz - pierwszy raz zarzuca mi ktoś niezrozumienie swojego postu... przykro mi ("smuteczek" - teraz lepiej )
Tobie tego nie zarzucę, jednak poproszę byś czytała wszystko co piszę (samo cytowanie całego postu nie wystarcza ) "czyta się" też to co "pisze się" między wierszami (po to uśmieszki). Dalsza dyskusja jest moim zdaniem zbędna, bo jak widać nie rozumiemy się - a to akurat jest możliwe w dyskusji i nie zamierzam tego rozstrzygać ma swoją korzyść.
W tym przypadku uważam, że Twój "ból" jak i mój wywołał zarzut "bzdura" i stąd niezrozumiałe dywagacje. STOP. Sprawa "jodu" nie ma moim zdaniem związku z "regionami" inaczej p.doktor wyraźnie by to zaznaczyła - chyba, że się mylę - odebrałem to inaczej tzn w sensie genetyki i migracji Polaków - nie mam jednak zamiaru się w to rozwodzić, gdyż na sympozjum nie byłem, relacji z niego doktor mi nie czytała. STOP
_________________ ...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
andriu
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 366 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 9:18 pm
proponuję nie rozwijać juz tematu stożek a regiony polski, wg. takiej tezy w czechach powinno go mieć z 80% populacji o np. wloszech nie wspomnę i zaczynam żałować że się nie urodziłem w Szwcji gdyby mi lekarz takie dyrdymały wciskał to więcej bym do niego nie poszedł w obawie o swoje życie, a te kliniki na południu to są normalne kliniki okulistyczne kolego bazooka w których zajmują sie MIEDZY INNYMI leczeniem stożka (lub usilują ), a to w celu zarobienia wiekszej ilości dudków, jak mawiają górale z południa.
andriu, strasznie kolego wyolbrzymiasz i przejaskrawiasz - Tobie starczyłby jeszcze jeden dyrdymał i chyba byś popełnił samobójstwo => szybko przełączaj kanały w TV gdzie podają statystyki, dobrze Ci radzę ...i teraz przestań czytać dalej mego posta, bo...
...proszę byście ostatecznie spróbowali zrozumieć: stożek rogówki dotyka jedną na tysiąc osób w różnych grupach etnicznych - jednak w Polsce więcej osób dotkniętych tę chorobą jest na południu - dalsze wyjaśnienia takiej teorii oczekujcie od lekarzy specjalistów, a to, że MOŻE BYĆ to racja oceńcie sami choćby na podstawie pochodzenia osób zarejestrowanych na tym forum.
P.S.
Naprawdę ludzie - my tylko sobie dyskutujemy - nie oceniajmy lekarzy (chyba że odnośnie zdzierania dudków ), bo m.in. dzięki nim, w miarę dobrze widzimy.
Ja napiszę coś co powiedziała moja p.doktor, a od Was dowiaduje się czegoś co mówi dr Jaworski (chyba on jest najczęściej wymieniany na tym forum).
PEACE
_________________ ...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
andriu
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 366 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 4:43 pm
Przestań jarać tyle zielska chłopie : Peace
FLU
Rok wykrycia SR: 2009
Dołączyła: 04 Sie 2010 Posty: 2 Skąd: Poznań
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 9:57 am
Witam serdecznie!!!!
Obecnie się leczę w Poznaniu u Pani Doktor Haliny Manczak.
Czy ktos załatwiał zwrot z NFZ na soczewki w Poznaniu?????
jezeli Pani Doktor Halina Manczuk ma kontrakt z nfz to nie bedzie problemu z zwrotem tej marnej kasy
pzdr
FLU
Rok wykrycia SR: 2009
Dołączyła: 04 Sie 2010 Posty: 2 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 12:02 pm
No właśnie, że nia ma podpisanej tej umowy więc raczej nic nie odzyskam:(
agrawa
Rok wykrycia SR: 1993
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 8 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Maj 23, 2011 7:45 am
W Poznaniu na NFZ przyjmuje pani Dominiak i Moskalewicz oba gabinety na Al. Marcinkowskiego.
enclude
Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 22 Sie 2011 Posty: 8 Skąd: Rzepin / Lubuskie
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 11:21 am
agrawa napisał/a:
W Poznaniu na NFZ przyjmuje pani Dominiak i Moskalewicz oba gabinety na Al. Marcinkowskiego.
Nie, jeszcze przyjmuje Pani na ul. Ratajczaka 8, niestety nie pamiętam jej nazwiska.
Soczewki są na refundację, ale wizyta jest prywatna. Jeśli dobierasz soczewki nie płacisz za wizytę, tylko za same soczewki
Pozdrawiam
J.
robby37
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 42 Skąd: Turek/Wielkopolskie
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 1:00 pm
Dr Dominiak-Rybarczyk ma coprawda umowe z NFZ ale wizyta jest prywatna (ok.180 zł) i nie jest wliczona w cene soczewek
Rok wykrycia SR: 2002
Dołączył: 22 Maj 2015 Posty: 5 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Lut 12, 2018 1:41 pm
Podbijam stary temat
Gdzie polecacie wyrobić soczewki.
Ostatnio brałem w Vivus na Ratajczaka. Obecna cena za soczewki twarde to 1300zł, plus koszt wizyty. Nadal bez nfz.
Zastanawiam się czy nie wybrać się do Dr Haliny Mańczak na Saperską, ale koszt zapowiada się o tysiąc złotych wyższy i nie wiem czy będę widział różnice.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach