Bolo, nic ci wojo nie zrobi nawet jak wezwie na komisje, staniesz ale bez szkieł. Poślą Cię gdzieś do specjalisty, powiesz że masz stożek i od razu wojsko z głowy.
Rok wykrycia SR: 1999
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 143 Skąd: 50°91' N, 15°73' E
Wysłany: Pią Gru 14, 2007 4:21 pm
karolb1984 napisał/a:
jak ktos ma calkowita niezdolnosc to jak moze pracowc hmm??
Nie znam się na tych przepisach, ale zdroworozsadkowo podchodząc do tematu to raczej ZUS zabierze/cofnie orzeczenie... chyba że pracujesz "na czarno".
karolb1984 napisał/a:
na korytarzu mam sciagac ??zglupiales musze miec dobre swiatlo bo widze na jedno oko a mam powyzej - 10
Ja ściągałem, można podejść do okna, rozłożyć ręcznik, kliknąć i soczewka na zewnątrz. Miałem wtedy - 11, jeśli to ma jakieś znaczenie.
Możesz też poprosić jakąś osobę zdrową (tylko nie pytaj jaką/kogo) aby udała się razem z Tobą na to badanie.
Że tez takie rzeczy trzeba tłumaczyć...
_________________ pozdrowionka Damian
michal
Rok wykrycia SR: 1995
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 165 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Gru 14, 2007 6:11 pm
Całkowita niezdolność to stara II grupa i bez problemu możesz pracować.
Między innymi po to jest PFRON i dotacje na twoje stanowisko pracy abyś mógł pracować
ZUS jedynie może ci zawiesić wypłacanie świadczenia a nie cofnąć grupę, oczywiście jeśli masz dochody
(zmniejszenie renty jeśli osiągasz dochód brutto 1.892,40 zł a przy 3.514,50 zł całkowite zawieszenie).
Jeśli wiesz że będziesz osiągał dochód powyżej 3.514,50 brutto to może i niema sensu dochodzić się z ZUSem, ale chociaż załatw sobie grupę z PFRONu ona daje takie same przywileje oczywiście oprócz wypłacania świadczenia rentowego.
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 333
Wysłany: Czw Gru 20, 2007 11:47 pm
Ja miałem rente socjalną przez 24 mc i całkowita niezdolność do pracy. Po przeszczepie i gorszym widzeniu niż te 24 miesiące temu (i ograniczeniami jakie niesie ze sobą przeszczep) stałem się wg pani orzecznik zdolny do pracy, odwoływałem się i kolejna pani "doktor", która powiedziała, że muszę "dobrać jakieś okaluray i męczyć się bo życie nie jest łatwe" decyzja została podtrzymana ... Polska to chory kraj ... bez urazy ale czuje niesamowitą odrazę do tego chorego "systemu", biurokracji ...
_________________ Człowiek, który porusza się w tłumie, nie dojdzie dalej niż inni. Ten, który chodzi samotnie, może znaleźć się tam gdzie jeszcze nikogo nie było.
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 333
Wysłany: Czw Gru 27, 2007 11:41 pm
karolb1984 napisał/a:
juz miales przeszczep?? po przeszczepie nie powinienes pracowac napewno!! chory ten kraj zamiast ludziom pomagac to utrudniaja zycie!!
[ Dodano: Czw Gru 27, 2007 10:17 am ]
a podrugie niepowinienes tak szybko miec przeszczep
[ Dodano: Czw Gru 27, 2007 10:18 am ]
moja pani doktor Manczak powiedziala ze o operacji nie moge myslec wogole
Wiesz niestety życie pisze inne scenariusze i to co dla niektórych jest oczywiste ... dla innych takowe nie jest ....
Co do przeszczepu to miałem blizny, które uniemożliwiały poniekąd noszenie soczewki (brak tolerancji między innymi jak mi powiedzialno z powodu tych zbliznowaceń) teraz za to mam blizny po przeszczepie i astygmatyzm po nim (pooperacyjny po szwach) ponad to rogówka była ścienczona (tak to można nazwać) znaczy nie miała odpowiedniej grubości (nawet w przypadku stożkowców u których zreguły jest miejscami cieńsza niż u ludzi bez tego schorzenia). Więc za wiele to ja do powiedzenia nie miałem ... Konsultowałem koniecznośc przeszczepu w Katowicach i w Lublinie, konsultacje były jednoznaczne...
Co do renty .... nie wiem czy lekarze w ZUSie sądzą, że marzeniem każdego młodego człowieka jest 400sta pare złotych (czasmi mam takie wrażenie), biorąc pod uwagę, że my "leczym" swoje oczy praktycznie tylko i wyłacznie prywatnie bo inaczej się nie da. Nikt nie dobiera soczewek państwowo, a ich smieszny koszt refundacji przy soczewkach, której niejednokrotnie przy skomplikowanym SR przekracza 1500 zł/szt jest dla mnie śmieszny i jeszcze raz na dwa lata no bo przecież stożek powinnen wiedzieć, że nie może się w ciągu tych 2 lat zmieniać i soczewki powinny przez te dwa lata służyć, nie wspominając już o koasztach wizyt, płynów itd...
Dobra nie truje i nie smucę bo to nie związane z tematem.
_________________ Człowiek, który porusza się w tłumie, nie dojdzie dalej niż inni. Ten, który chodzi samotnie, może znaleźć się tam gdzie jeszcze nikogo nie było.
napisalem sprzeciw od decyzji i dostalem decyzje ze nie moge ubiegac sie o rente !!
paranoja!! jak chodzi o operacje to tez mam blizny na rogowce i nosze szkla a opercaji jakos nie moge miec a operacje robi sie we warszawie!! a nie na slasku chlopie jedz do szaflika
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 333
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 8:15 pm
No właśnie masz blizny ale nosisz soczewki i coś w nich widzisz ... ja niestety nie mogłem . Operacje miałem w lublinie ...nie na śląsku.
Nie wiem dlaczego każdy uważa, że w stolicy tego naszego śmiesznego kraju to co robią lepiej przeszczepy ? Bez urazy ale znam ludzi po przeszczepie prywatnym wykonanym przez prof Szaflika i widzą tak samo jak ja (czyli niedowidzą) (różnica jest taka, że sa lżejsi o ponad 10 000 zł)
_________________ Człowiek, który porusza się w tłumie, nie dojdzie dalej niż inni. Ten, który chodzi samotnie, może znaleźć się tam gdzie jeszcze nikogo nie było.
michal
Rok wykrycia SR: 1995
Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 165 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 8:22 pm
Witam
Cytat:
napisalem sprzeciw od decyzji i dostalem decyzje ze nie moge ubiegac sie o rente !!
paranoja!!
Od decyzji ZUS przysługuje ci jeszcze odwołanie do sądu pracy chyba nie myślałeś że ZUS sam przyzna się do błędu. Tak jak pisałem wcześniej samo posiadanie stożków jest nie wystarczający do uzyskania grupy ale ile widzisz.
Cytat:
operacje robi sie we warszawie!! a nie na slasku chlopie jedz do szaflika
Jeśli chodzi o przeszczep to wykonuje się go głównie w Katowicach, są dwa ośrodki Ceglana i kolejowy u Wylegały ja tam miałem.
Szaflik robi około 150 przeszczepów rocznie a właściwie to jego zespół czyli nie wiadomo kto, wylegała robi 250 przeszczepów jako pierwszy w Polsce zaczął robić przeszczepy warstwowe, przeszczepy wykonuje osobiście lub Dobrowolski
Zresztą poczytaj sobie o Wylęgale to będziesz wiedział dlaczego tylko Katowice.
[ Dodano: Pią Gru 28, 2007 8:32 pm ]
Popieram Maxsa
Przeszczep to naprawdę ostateczność przynajmniej warstwowy a z tego co piszesz to tylko ci taki pozostał
Ja na oku lewym (prawe miało przeszczep) mam blizny w szkle widzę z trudem największą literę na tablicy, grubość rogówki 300 mikronów i nie kwalifikuję się do przeszczepu
Jeśli myślisz że po przeszczepi będziesz widział normalnie to się mylisz, i tak prawie każdy przeszczep kończy się korekcja twardą soczewką.
Pozdrawiam
_________________ Moje wypowiedzi na forum są opisami własnych doświadczeń z SR.
Biorąc pod uwagę różnorodność rozwoju SR nie można ich bezpośrednio odnosić do siebie.
MEDIUMW
Rok wykrycia SR: 1999
Dołączył: 24 Lut 2007 Posty: 20 Skąd: radom
Wysłany: Sob Gru 29, 2007 6:41 pm
Na pierwsze badanie poszedłem bez soczewek, dopiero 3 rzedu na tablicy nie widze. Po badaniu dostałem "czesciowa niezdolnosc do pracy" stara 3 grupa na 12 miesięcy i ok 480,00 zł renty, bez żadnych udziwnien ze strony lekaża orzecznika. Natomiaast w Miejski ośrodku do spraw orzekania o niepełnosprawności dostałem 3 grupe lecz na stałe. Jedyna zaleta grupy (oprócz reny) to legitymacja inwalidy teraz wjeżdzam samochoden pod każdy zakaz i policja i straż miejska po obejżeniu legitymacji mnie puszczają.
widzicie kazdy wie inaczej po pierwsze nie mowilem ze poprzeszczepie widzi sie jak kiedys wiem ze nosi szkla kontaktowe a stozka ma sie do konca zycia ludzie sie mi dziwia dlaczego uprawiam jeszcze sport i ciezko fizycznie pracuje teraz jestem na chorobowym bo jest juz ciezko pani lekarka mowila ze sie nie nadaje na operacje a sport kocham pilke nozna gram siatkowke rower nawet gram w pool bilard i snookera z tego nie zrezygnuje nigdy choc lekarka mi zabrania moje prawe oko juz mi siadlo zostalo mi lewe ale juz dochodzi tak jak do prawego oka tej duzej litery nie widze na tablicy
[ Dodano: Sro Sty 02, 2008 3:12 pm ]
dostalem orzeczenie a 20 grudnia decyzje od orzeczenia napisalem sprzeciw ktory dalem 20 grudnia od decyzji sie nieodwolam bo tylko do sadu pracy a wtedy strace prace wiec czekam za odpisaniem zusu na moj sprzeciw zas 8 ide na badania do pani doktor bo chce bym mial swiezsze badania bo tamte byly z dwoch lat "nie rokuje poprawy stan sie pogarsza choroba postepuje" to nie dziala na orzecznika ktora byla pani kardiolog dziwne ale ona nie miala pojecia o tej chorobie
Kod:
[ Dodano: Sro Sty 02, 2008 3:22 pm ]
acha jeszcze jedno szkla powinno sie nosic 10 godzin Ja tyle nosze mozna dluzej ale wtey szklo wysycha i moze wypasc u mnie zawsze tak bylo ze powyzej 10 godzin zawsze miakem ja juz na rzesie ile to nerwow czlowiek straci
[ Dodano: Wto Sty 08, 2008 1:07 pm ]
czesc wlasnie czekam za listem z Zusu a w przyszlym tygodniu pojde na ul.Jackowkiego w poznaniu po grupe
[ Dodano: Sro Sty 09, 2008 10:22 am ]
wczoraj bylem po topografie w ciagu 1,5 roku sa znaczne zmiany jak bylem u niej na samym poczatku to powiedziala mi ze widze jak po 10 latach tej choroby to z mojej winy bo dlugo wczesniej nie zwracalem na wzrok powiedziala mi ze nigdy nie bede operowany
[ Dodano: Czw Sty 10, 2008 10:54 am ]
wlasnie dostalem list ze zusu i 17 mam komisje juz nie orzecznika
[ Dodano: Nie Sty 13, 2008 5:28 pm ]
we czwartek ide na komisje i pojade bez szkiel tak sie boje jechac bezs szkiel
[ Dodano: Pią Sty 18, 2008 12:08 pm ]
mialem komisje wczoraj i spytali sie czemu nosze szkla i czemu jestem chory macie pytania??
Ostatnio zmieniony przez karolb1984 Śro Kwi 15, 2009 3:04 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
. I chyba raczej Cię nie wciągną 
(czasmi mam takie wrażenie), biorąc pod uwagę, że my "leczym" swoje oczy praktycznie tylko i wyłacznie prywatnie bo inaczej się nie da. Nikt nie dobiera soczewek państwowo, a ich smieszny koszt refundacji przy soczewkach, której niejednokrotnie przy skomplikowanym SR przekracza 1500 zł/szt jest dla mnie śmieszny i jeszcze raz na dwa lata no bo przecież stożek powinnen wiedzieć, że nie może się w ciągu tych 2 lat zmieniać i soczewki powinny przez te dwa lata służyć, nie wspominając już o koasztach wizyt, płynów itd...
. Operacje miałem w lublinie ...nie na śląsku.
