KERATOCONUS Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Czy ktoś posiada rente z tytułu SR?
Autor Wiadomość
MARIKA80 

Rok wykrycia SR: 1997
Dołączyła: 01 Lut 2008
Posty: 9
Skąd: obecnie Wrocław
Wysłany: Wto Lut 05, 2008 6:59 pm   

Hej!!
Ja przez 7 lat miałam całkowita niezdolnośc do pracy i rentę socjalną. W zeszłym roku w pażdzierniku ponownie stanęłam na komisji i dowiedziałam sie ,że jestem całkowicie zdolna do pracy, mimo że przez ten czas miałam przeszczep, odrzut przeszczepu , powikłania poodrzutowe i utrate wzroku w oku lewym.W oku prawym nadal jest stożek i niestety rosnie.Mimo to lekarz orzecznik uznał cytuję:" wada wzroku w istotny sposób utrudnia zdolnośc do pracy ale nie powoduje całkowitej niezdolności do pracy".Odwołałam sie i komisja przytaknęła lekarzowi orzecznikowi.Teraz jestem "zdrowa jak ryba w mniemaniu lekarzy orzeczników" i szykuje sie do kolejnego zabiegu na oku prawym, niewiadomo tylko czy sie uda.Wierzę,że tak,( choc przeszczep tez sie udał,ponoć).Pozdrawiam !!
 
 
karolb1984 

Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 60
Skąd: kicin
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 1:16 pm   

czesc! jest to przykre i chore przykro mi ale musisz byc silna Ja nie moge miec przeszczepu a 'widze' na lewe oko sama wiesz jak 3 tyg temu mialem komisje i zadawali takie pytania "czemu jestem chory na stozek" czemu nosze szkla" masz pytania? tamtym roku bylem u kosultanta ordynatora dzialu okulistycznego i powiedzial ze stozek nie jest choroba musze sie odwolac do sadu
Ostatnio zmieniony przez karolb1984 Śro Kwi 15, 2009 3:05 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
MARIKA80 

Rok wykrycia SR: 1997
Dołączyła: 01 Lut 2008
Posty: 9
Skąd: obecnie Wrocław
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 2:28 pm   

Hej!!
Ja nie będe się odwoływała do sądu bo niem nam na to siły.Poczekam z pół roku i stanę ponownie,przedstawię im dokumenty,że wzrok mi się cały czas pogarsza a tak niestety jest.Mi na komisji szanowna p. lekarz orzecznik kazała zasłonic prawe oko i czytać lewym okiem.Grzecznie mówię jej,że lewym okiem nie widzę i noszę epiproteze a ona poruszona że śmiem jej specjalistce zwracać uwagę,mówi to nic, proszę czytać.Więc co można mysleć o takich lekarzach-żenada.Dla nich to ,że umię się sama ubrac i najeśc jest wystarczającym dowodem na to,że jestem zdolna do pracy.Nie biorą pod uwagę,że widzę tylko w soczewce twardej (zreszta wydaje mi się ,że nawet nie wiedza co to jest)
,którą moge nosić tylko do 8 godzin dziennie.Później ból jest nie do wytrzymania i muszę zdejmować.
AA no i przecież mam rodzinę, która powinna zastroszczyć się o mnie.A jak rodzice nie chca to powinnam ich pozwac o alimenty-taką dostałam radę. Nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Pozdrawiam pa pa!!
 
 
andriu 

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 366
Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 6:49 pm   

ja #$#%$*&%%, jak te @$#^%# konowały pokańczyły studia, przecież gdyby mi jakas @###^%#%% wystartowała z takim tekstem to bym ją $#@%#%^!!!!.
 
 
glub 


Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 642
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 7:24 pm   

chyba bym wyśmiał taką specjalistkę.
i ona się śmie taką nazywać? to kpina.
trzeba z tym zrobić porządek.
 
 
Frisson 


Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007
Posty: 429
Skąd: Lubaczów
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 7:59 pm   

Też mi dali negatywnie. Szanowna pani oprzecznik pwoiedziała, ze moze jakbym przyszła niewidoma to bym dostała najniższy stopień.
Usłyszłąm też "Nie mogę brać pod uwagę wielkości pani stożka, tylko to jak pani widzi:, to jej powiedziałam, ze na prawe oko praktycznie nie widze, bo mi sr przecina źrenice i wtedy usłyszałam tak "To nie zależy od tego jak pani widzi tylko jak bardzo ma pani zaawansowaną chorobę".
Czy to jest normalne? W ciągu minuty zaledwie pani doktor zaprzeczyła samej sobie :shock:
Czytać to mi nie kazała niczego. JEdyne co zrobiła to poświeciła mi lampkę po oczkach, nawet jej szkła nie przeszkadzały. Reszta wizyty polegała na tym, ze się praktycznie nie odzywała tylko coś pisała i udawała, ze się zna na moich mapach rogówek.
_________________
"Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
 
 
 
michal 

Rok wykrycia SR: 1995
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 165
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 9:09 pm   

Witam
Naprawdę nie wiem czym się tak irytujecie
Ja już na paru komisjach byłem i zawsze badała mnie pani ginekolog :mrgreen: chyba ma prawo niewiele wiedzieć o oczach.
Na szczęście była na tyle inteligentna by skierować mnie na konsultacje do prawdziwego okulisty, w moim przypadku zawsze kończyło to się pozytywnie.
Pozdrawiam
_________________
Moje wypowiedzi na forum są opisami własnych doświadczeń z SR.
Biorąc pod uwagę różnorodność rozwoju SR nie można ich bezpośrednio odnosić do siebie.
 
 
andriu 

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 366
Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 9:22 pm   

cała instytucja zwana ZUS em powinna przestac istnieć, biorą byle pajaców którzy się na niczym nie znają na orzeczników a ich głównym zadaniem jest dbać o interesy chlebodawcy czyli ZUS, dlatgo np. ludzie bez kończyn wg. zusu są zdolni do pracy. Właśnie perspektywa spotkania z debilami zwanymi szumnie lekarzami orzecznikami każe mi zwlekać ze staraniem się o grupę inwalidzką, ja jestem za nerwowy, mógłbym prosto z gabinetu trafić do pierdla po rozsmarowaniu konowała na ścianie.
 
 
Max 


Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 333
Wysłany: Czw Lut 07, 2008 4:02 am   

Ja miałem przez 2 lata rente socjalną. Po wykonaniu przeszczepu, po którym moje lewe oko rozróżnia ostatnio tylko i wyłącznie dzień od nocy (nie mam wogóle ostrości widzenia) stanąłem na komisje- odpowiedź negatywna, odwołałem się kolejna odpowiedź negatywna i sąd w którym pani orzecznik ZUS po badaniu stwierdziła,że życie jest ciężkie i skoro nie da się dobrać soczewki, oko jej nie toleruje musi pan dobrać okulary i się jakoś męczyć ... zdolny do pracy. Gdy wcześniej mimo, iż nie byłem po przeszczepie byłem niezdolny ... mimo postępu choroby, która jak każdy z obecnych na forum wie w najlepszym wypadku nie postępuje ale nie było przyapadków by perforacje rogówki same się zniwelowały i rogówka powróciła do normalnego kształtu ... no chyba, że po przeszczepie ...niestety mi on nie pomógł.
Nie wiem z jakiego powodu ZUS tak postępuje ....:roll:
_________________
Człowiek, który porusza się w tłumie, nie dojdzie dalej niż inni. Ten, który chodzi samotnie, może znaleźć się tam gdzie jeszcze nikogo nie było.
 
 
 
andriu 

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 366
Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Czw Lut 07, 2008 8:45 am   

Max napisał/a:
Nie wiem z jakiego powodu ZUS tak postępuje ....:roll:


napisałem to powyzej...
 
 
karolb1984 

Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 60
Skąd: kicin
Wysłany: Czw Lut 07, 2008 12:57 pm   

hej marika 80 ! ja sie odwoluje do sadu i pomoga mi w tym dwoch lekarzy i moj wuja prawnik niepoddawajsie nikt nie ma sil na zus ale trzeba walczyc i w zusie i w starostwie w zusie licza sie znajomosci a czlowiek bardzo chory niedostanie renty nawet calkowicie slepy przez zus moja ciocia jest chora psychicznie bo nie dostala renty i przez 10 lat jeste w gnieznie takdoprowadza zus czlowieka!!!!! i do dzis renty nie ma takze walczcie o swoje i nie dolujcie sie bo to prowadzi do dna i do alkoholu badzcie dzielni

[ Dodano: Czw Lut 14, 2008 2:31 pm ]
a co mi daje starostwo powiatowe?? grupa?na jak moge liczyc ze stozkiem?? bo 3 ide na komisje do starostwa


[ Dodano: Wto Mar 11, 2008 2:55 pm ]
czesc dostalem stopien umiarkowany co mi to daje??
Ostatnio zmieniony przez karolb1984 Śro Kwi 15, 2009 3:07 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
dewaluacja 

Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008
Posty: 350
Skąd: Chorzów
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 12:36 pm   

Wczoraj komisja : jednoocznosc nie jest podstawa do orzeczenia niezdolnosci do pracy. Śmiechu warte, odwołuję sie
 
 
karolb1984 

Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 60
Skąd: kicin
Wysłany: Czw Mar 20, 2008 3:00 pm   

odwoluj sie napewno sie uda walcz
 
 
 
dewaluacja 

Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008
Posty: 350
Skąd: Chorzów
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 1:49 pm   

odwołanie już napisane- nie poddam się tak łatwo. Dziękuję za wsparcie
 
 
karolb1984 

Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 60
Skąd: kicin
Wysłany: Wto Mar 25, 2008 9:21 am   

ja tu widze ze inni nosza szkla nawet 24 godziny dla mnie to jest debilizm ja nawet nie moge 12 godzin nosic 10 godzin z trudem nosze a blizn nie mam w ogole chyba ciezko mi pracowac w pelnym wymiarze godzinnym w pracy a w gastronomi to nie ma ze 8 h prac a nawet jest 20 godzin nie wiem co mam robic
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: