Generalnie są dużo poważniejsze schorzenia wzroku związane z nerwem wzrokowym i jego degeneracją (jaskra), czy siatkówką... Tutaj medycyna niewiele może poradzić. Rogówka to niby pryszcz ale niestety daje takie przykre objawy... Ale jeżeli medycyna coś osiągnie spektakularnego w najbliższym czasie to będzie to związane z naprawą rogówki.
Miałem z tym kłopot, mnie pomógł czeski odpowiednik oftensinu, ale tez dbam o nawilżenie oka, pracuję w klimatyzowanym pomieszczeniu...
Na obniżeniue ciśnienia śródgałkowego jest jeszcze holenderski odpowiednik ale to w ramach nie do końca poważnego elementu rozluźniającego rozmowę.
Na klimatyzację i miasto jakiekolwiek krople nawilżające dają radę. Gorzej z silnymi stresami i wysokim ciśnienem. Relanium swego czasu przerabiałem ale to długa historia. Generalnie wolałbym mieć coś nie tak z czymkolwiek, byle nie z oczami.
Co do relanium, nie powiem nic. Przeszedłem w swoim zyciou kilka powaznych operacji na rękę. Przez wiele miesiecy, aby poradzić sobie z bólem byłem na tramalu...
Bogu dzieki to już za mną. Michale, moja znajoma - "jest na persenie", ktos inny na "valusedzie". U mnie, trochę wyhamowałem i okazało się, że nikt tego nie zauwazył.
Ale prawda silny, nagły skok adrenaliny i czuję, że oko boli.
Kultuwuję, amerykański wzorzec "gentelmana", co jakiś czas nogi na stół i uprzejma prośba do sekretariatu - żadnych rozmów, żadnych telefonów. Nic. Nie ma mnie.
_________________ Uwierzyć że pacjent to nie petent.
kamgru [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 7:33 pm
Chłopaki często powtarzacie informację o wysokim ciśnieniu ocznym. Przeczytałem o stożku wiele - ale nigdzie poza postami nie trafiłem na informację o za wysokim ciśnieniu ocznym! Za wysokie ciśnienie oczne jest charakterystyczne dla jaskry!!! - nie dla stożka. Może również występować po przeszczepie rogówki ale wtedy mamy jaskrę wtórną!!! Proszę napiszcie co o tym sądzicie.
[ Dodano: Wto Lip 08, 2008 7:36 pm ]
Z mierzeniem ciśnienia jest jeszcze jeden problem a nawet więcej. Po pierwsze:
- Są kontrowersję w świecie medycznym polegające na braniu bądź nie braniu pod uwagę grubości rogówki i wpływu tego czynnika na pomiar ciśnienia ocznego. Nie wiem czy ten parametr bierze się pod uwagę. Odczyt ciśnienia może się znacznie różnić w zdrowej populacji. Rozbieżności w grubości rogówki mogą być bardzo duże.
[ Dodano: Wto Lip 08, 2008 7:37 pm ]
Za wysokie ciśnienie to coś bardzo niebezpiecznego i w dużej mierze będzie się wiązało z degeneracją nerwu wzrokowego.
Podwyższone c isnienie środgałkowe jest jednym z objawów towarzyszacych ostremu stozkowi rogówki.
To logiczne, wszak nasze rogówki (moja już nie!) napinają się.
Mozna to wyczytać w prasie fachowej, powiedziała mi to i polska i czeska okulistka. Dlatego, gdy jest to dokuczliwe, dostajemy krople na jego obniżenie. To cisnienie, odpowiada za bóle głowy. Tak przecież charakterystyczne dla SR.
_________________ Uwierzyć że pacjent to nie petent.
kamgru [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 9:55 pm
Ostry to coś raczej rzadkiego towarzyszącego b. zaawansowanemu stożkowi i wymagającego nagłej interwencji lekarskiej. To coś jak zawał u człowieka z chorym sercem albo atak padaczkowy . Nie jest to raczej coś chronicznego prawda? Czyli wzrost ciśnienia jest czasowy i odwracalny.
Ostry to coś raczej rzadkiego towarzyszącego b. zaawansowanemu stożkowi i wymagającego nagłej interwencji lekarskiej. To coś jak zawał u człowieka z chorym sercem albo atak padaczkowy . Nie jest to raczej coś chronicznego prawda? Czyli wzrost ciśnienia jest czasowy i odwracalny.
Ostry stożek rogówki to jednostka chorobowa, trwała - czyli, aż do pękniecia. Ostry oznacza, nieustannie rozwijajacy się, co oznacza napinajacy powierzchniowo rogówkę.
i raczej nie powinno się go porównywac do zawału...
Czy jest chroniczny? Tak, o ile słowo chroniczny rozumiemy, jako trwały.
wzrost cisnienia, czy jest czasowy, no tak, ale to moż eoznaczać, że trwa np. rok, a równie dobrze lat 15
[ Dodano: Wto Lip 08, 2008 10:34 pm ]
czasem, tłumaczy się, że ostry oznacza cos chwilowego, nagłego , jak ból wyrostka - ale to błędne rozumienie.
Wyrózniamy raczej łagodny, czyli praktycznie nie zauważa, że coś się dzieje i ostry - czyli taki, który rozwija się dynamicznie.
Niestety co zauważają nade wszytsko poloniści, jężyk polski jest nieprecyzyjny i operuje małą ilością okresleń.
_________________ Uwierzyć że pacjent to nie petent.
kamgru [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 10:36 pm
To możemy jakiś język inny zastosować:) p ^ q p ~ q
Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 134
Wysłany: Śro Lip 09, 2008 8:56 am
Można po angielsku - 'acute keratoconus'. Ja miałem ten przypadek. Jak cofam się pamięcią wstecz, przypominam sobie, że często odczuwałem pulsowanie, napięcie w oczach i wówczas wzrok się rozmywał. Kilka lat póżniej rodzice zauważyli, że mam 'wytrzeszczone' oczy. Ja nie odniosłem tego wrazenia, ale być może była to prawda. Rok póżniej trafiłem do szpitala z pękniętą jedną z błon rogówki. W tej chwili została blizna i tylko jedna możliwość - przeszczep rogówki. Wczoraj wróciłem z kliniki Lexum w Ostrawie, tam również rozkładają bezradnie ręce. Zaproponowano mi przeszczep w Pradze, ale ja chyba zostanę w swojej kolejce na Sierakowskiego w Warszawie. Przy okazji pani doktor, która wydała ostateczną decyzję co do możliwości leczenia, dowiedziała się, że historia powstawania stożka może wyglądać tak jak u mnie. Kilka razy o to pytała, po czym stwierdziła, że mój przypadek jest 'atypiczny'. Wszyscy okuliści (oczywiście ci znający się na rzeczy) pytają, czy miałem uraz oka. Pewnie ono wygląda, jakbym dostał pięścią w ciemnej bramie od kompana od kieliszka
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007 Posty: 429 Skąd: Lubaczów
Wysłany: Czw Lip 10, 2008 1:32 pm
Piszecie, że to podstawowe badanie, więc dlaczego jest wykonywane zwykle na prośbę pacjenta?
Tradycyjne badanie ciśnienia śródgałkowego, może powodowac blizny i urazy na rogówce. Np. zauważyłam, ze w Katowicach w Kolejowym, mają ten zwykły, stary i mało bezpieczny "sprzęt". A ten nowszy, cóż... badanie ejst po prostu niprzyjemne, przynajmniej dla mnie. Nie lubię, jak ktoś mi dmucha w oko.
_________________ "Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
dewaluacja
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008 Posty: 350 Skąd: Chorzów
Wysłany: Czw Lip 10, 2008 1:55 pm
Frisson napisał/a:
Np. zauważyłam, ze w Katowicach w Kolejowym, mają ten zwykły, stary i mało bezpieczny "sprzęt". A ten nowszy, cóż... badanie ejst po prostu niprzyjemne, przynajmniej dla mnie. Nie lubię, jak ktoś mi dmucha w oko.
w Kolejowym badali mnie pomocy nowoczesnego. Może ost. kupili?
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007 Posty: 429 Skąd: Lubaczów
Wysłany: Czw Lip 10, 2008 7:12 pm
Może i kupili, ale mnie badali tym starym. Przymknęłam oko, bo nie wiedziałam na czym polega badanie i później przez tydzień cierpiałam, bo podrażniłam sobie oko
_________________ "Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
dewaluacja
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008 Posty: 350 Skąd: Chorzów
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 7:58 am
Frisson napisał/a:
Może i kupili, ale mnie badali tym starym. Przymknęłam oko, bo nie wiedziałam na czym polega badanie i później przez tydzień cierpiałam, bo podrażniłam sobie oko
Ja miałem robiony pomiar ciśnienia dwoma sposobami. Na Sierakowskiego pani doktor coś przyłożyła do oka i gotowe. A w Lexum dmuchali mi w każde oko chyba po 10 razy bo zawsze szybciej zamykałem oko niż sprzęt zdążył zmierzyć ciśnienie. I nie wiedziałem który to sposób jest ten nowoczesny i nie inwazyjny. Teraz już wiem. Ten stary bardziej przypadł mi do gustu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach