Grzesiek29
Rok wykrycia SR: 2009
Dołączył: 24 Sie 2012 Posty: 13
Wysłany: Nie Sie 23, 2015 1:56 pm
Witam interesuje Mnie jakiś dobry gabinet w Trójmieście najlepiej w Gdańsk który ściągnie Mi szwy po przeszczepie stożka rogówki ktoś jest wstanie coś polecić.
Rok wykrycia SR: 1997
Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 68
Wysłany: Nie Sie 23, 2015 3:30 pm
szwy zdejmuja w osrodku w ktorym miales przeszczep,no chyba ze operacje miales robiona za granica wtedy juz inna bajka,z wlasnego doswiadczenia wiem ze warto trzymac je na oku jak najdluzej
_________________ Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było
Grzesiek29
Rok wykrycia SR: 2009
Dołączył: 24 Sie 2012 Posty: 13
Wysłany: Śro Sie 26, 2015 6:52 pm
sytuacja wygląda tak że miałem przeszczep w Lublinie 04.04.2014 i jeździłem na kontrole co około trzy miesiące i wszystko było dobrze. Następna wizyta miała być ściągnięcie szwów ale obecnie przebywam zagranicą i nie mogłem się stawić. Po jakim czasie ściągali wam szwy ?
Soczewki od kilku miesięcy "dobieram" w Optal'u na Krzywoustego. Niestety w soczewkach widzę gorzej niż bez a jedyna słuszna droga to ciągle powiększanie średnic. W soczewkach nie jestem w stanie korzystać z 5'' telefonu (bez soczewek nie mam problemów), nie napiszę i nie przeczytam SMS'a.
Pierwsze soczewki były bardzo mało komfortowe, ostatnich nie da się nosić, są tak duże że ściągam je mrugając i co gorsza zaczęły sprawiać ból, oczy nie mogły się zakomodować.
Dzisiaj byłem u Dr Zachariasz.. zaryzykowałem, chciałem sprawdzić. Podejście zupełnie inne, wszyscy jacyś tacy bardziej do pogadania, nie ma problemu by coś wytłumaczyć. Zaczęło się od wywiadu środowiskowego: kiedy, dlaczego i czemu moje soczewki są złe. Zostałem uświadomiony że soczewki mogę mieć dobrane dobrze i nic więcej nie wskóramy, odniosłem wrażenie że chciano mnie zniechęcić do doboru nowych soczewek.
Zdziwił mnie brak topografu, soczewki były dobierane na oko ale efekt... nawet pierwsze leżały bardzo dobrze, nie sprawiały żadnego dyskomfortu a widzenie było bardzo dobre (z bliska). Nie miałem żadnych poświat, łuków czy innych efektów rodem z filmów si-fi, mogłem normalnie korzystać z telefonu. Dodatkowo zauważyłem że te soczewki nie zmieniają kontrastu.
Kolejne były minimalnie mniej komfortowe ale może to wina "grzebania w oku" i zwykłego zmęczenia.
Niestety soczewek ze względów finansowych nie zamówiłem, nie wiem ile są wartę naprawdę bo każdy kto dobierał wie że w zakładzie zawsze jest dobrze a w domu soczewka ląduje na półce. Wiem że jest inaczej i pod wieloma względami lepiej... czy dobrze nie wiem ale chce zaryzykować, najwyżej będę miał dwie pary soczewek na jednej półce.
Według zakładu cross linking = strata pieniędzy, nie szkodzi i nie poprawia. Prawe mam zrobione, lewe... czeka raczej będę robił.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach