Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 134
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 1:49 pm
Witam po dłuższej przerwie. Jak pewnie się domyślacie sprowadził mnie tu problem Kilka dni temu spłynęła mi do kanalizacji soczewka. Obecnie noszę starą, ale jak to stara - daje się mocno we znaki. Chcę kupić nową. Zastanawiam się tylko, czy mi zrefundują. Generalnie noszę tylko 1 soczewkę i tę jedną miałem zrefundowaną w pażdzierniku ubiegłego roku. Ale podobno NFZ refunduje 2 raz na dwa lata. Myślicie, że da się załatwić refundację na to jedno szkiełko po 8 miesiącach od refundacji poprzedniego?
andriu
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 366 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 5:32 pm
Niestety, refundacja przysługuje co 2 lata i nie sądzę żeby udało się to obejść, NFZ pilnuje jak diabli żeby ktoś go nie "stuknął" ani na złotówkę, pozostaje Ci jedynie pokrycie kosztów z własnej kieszeni Przykre, wiem o tym, też to przerabiałem.
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączyła: 07 Cze 2005 Posty: 517 Skąd: K I E L C E
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 2:50 pm
Czy w ciągu ostatnich dwóch lat coś się zmieniło w procedurze refundacji soczewek?
Otóż dziś odwiedziłam wszystkie możliwe jeb****e poradnie państwowe i wszędzie albo mi nie podpiszą bo się nie znają albo nie podpiszę mi s***a jedna bo mnie nie leczy. Jeden konował małpiszon powiedziała mi że to lekarz prowadzący powinien mi podpisać takie zlecenie na środki ort. A jak tłumaczyłem tępej babie że nie może, że do niego to z tym kwitkiem muszę iść a nie po podpis to mówiła że nie!!!
Czy były jakieś zmiany?
Ps. a tak w ogóle to mogłam jej powiedzieć to mnie lecz!! a w gabinecie tylko fotel, tablica z cyferkami (której nie widzę) no i sprzęt do komputerowego badania wzroku (na którym jak mnie badają bez soczewek to stwierdzają, że się zepsuł). Ciekawe jaką diagnozę by mi postawiła!! Wredna małpa jedna!!!
I tak Wam powiem, że ten 1000 zł ZUS co to płaci firma za mnie co miesiąc na gówno się zdaje bo wszędzie prywatnie trzeba iść... albo czekać na badania rok (chyba liczą na to że człowiek nie doczeka tylko kopyta wyciągnie)
andriu
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 366 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:51 pm
Uwielbiam jak Ania rzuca mięchem Aniu nie denerwuj się, jednak ja już dawno pisałem że logiczne jest żeby wniosek podpisywał konował który dobiera i sprzedaje Ci soczewki i ja tak miałem przy ostatnim doborze (WCO na Piwnej we Wrocku), wszystko wypisali na miejscu a ja tylko sobie zawiozłem do nfztu i nikt się nie czepiał że to prywatny gabinet, spróbuj na pewno się uda, pozdrawiam.
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączyła: 07 Cze 2005 Posty: 517 Skąd: K I E L C E
Wysłany: Śro Wrz 02, 2009 8:31 am
no rzuca rzuca bo jakby nie te oczy to by człowiek nie wiedział jak wygląda służba zdrowia państwowa..... chociaż znajomej wyznaczyli usg brzucha na za 8 m-cy........ a jest w 2 miesiącu ciąży to co jej będą potem oglądać? czy wody całkiem po porodzie zeszły?
jeden wielki szit!
no dziś idę do gabinetu mającego umowę z nfz (znalazłam 2 w mieście 200tysięcznym ) i jak nie podpisze to............ no lepiej dla niego żeby podpisał
reasumując mają nam coś przepisywać ludzie którzy jak do nich mówisz to jakby w języku suahili ... w ich oczach widać jedną odpowiedź: o czym ten pacjent k***a gada?
_________________
andriu
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 366 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Śro Wrz 02, 2009 4:00 pm
ania_kielce napisał/a:
i ... w ich oczach widać jedną odpowiedź: o czym ten pacjent k***a gada?
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączyła: 07 Cze 2005 Posty: 517 Skąd: K I E L C E
Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 10:53 am
dokładnie i co my k...a chcemy?!
miły pan okulista który przygotował się na moją wizytę (w sensie doszkolił w sprawie stożka) podpisał wczoraj świstek wart 700 zł, dziś nfz podpisał dali mi należące się jak psu micha 700 zł!!
a ile nerwów i przekleństw!
a lekarz zabronił mi się denerwować....... echh
A gdzie ten miły Pan okulista został znaleziony ? Musze zdobyć pieczątkę a jak próbuję gdzieś do publicznego się dostać to słyszę czerwiec/lipiec.
Może ktoś polecić lekarza w Wawie (z kontraktem nfz), który terminy ma krótsze i nie bedzie robił problemów.
Poszukuję lekarza w Krakowie mogącego wystawić mi zlecenie na soczewki twarde celem refundacji. Same soczewki dobierałem w Katowicach u doktora Jaworskiego i tylko (lub "aż") ten jeden papierek dzieli mnie od ich odebrania.
Czy ktoś z Was może mi polecić miejsce w Krakowie, w którym będę mógł to w miarę sprawnie załatwić? Z góry dziękuję za pomoc.
dewaluacja
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008 Posty: 350 Skąd: Chorzów
Wysłany: Śro Kwi 14, 2010 9:17 am
każdy lekarz okulista, najlepiej idź do tego, u ktorego już kiedyś się leczyłaś/eś
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach