gdzie przeszczep rogówki ?
katowicki szpital kolejowy czy prywante kliniki?
tylko czy w prywatnych na NFZ można wykonywać przeszczepy ???
proszę o informację od was
Rok wykrycia SR: 1999
Dołączył: 17 Maj 2006 Posty: 71 Skąd: Oleszyce
Wysłany: Pią Gru 03, 2010 12:50 pm
szpital kolejowy Katowice:) polecam
_________________ @--,--'--
wojgp
Rok wykrycia SR: 2005
Dołączył: 12 Wrz 2010 Posty: 149 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Gru 13, 2010 6:13 pm
Albo Szpital w Sosnowcu, gdzie ordynatorem jest dr Dobrowolski. Obecnie jako jedyny szpital publiczny mają na wyposażeniu najnowszej generacji laser femtosekundowy.
gregorii12
Rok wykrycia SR: 2010
Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 30
Wysłany: Pią Kwi 01, 2011 10:29 pm
Ja miałem przeszczep w Sosnowcu u dr Dobrowolskiego .
Jestem zadowolony . Miły personel itd . Polecam .
MEG
Rok wykrycia SR: 2010
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 77 Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob Kwi 02, 2011 11:41 am
Cześć, czy ktoś z Was postanowił po zabiegu lub przed "specjalnie" ugratyfikować lekarza prowadzącego?
mam na myśli konkretny przypadek, jak chodzi o operowane osoby przez dr Dobrowolskiego
Byłam pacjentką prof. Szaflika i pomimo pobytu w szpitalu, zaczęłam leczenie prywatnie więc zabieg też uregulowałam, mimo że ponoć nie oczekiwał....
Witam serdecznie
Osobiście miałem przeszczep w 1997r w starym Szpitalu Praskim w zespole zapomnianej już nieco zaawansowanej wiekowo doc Iwaszkiewicz, która niestety już jest na emeryturze, ale fachowcem od stożka rogówki była cudownym. Razem z dok. Minkiewicz stworzyły zespół, który w tamtych czasach potrafił wszystko, a ja jestem tego zywym przykładem. Dok. Minkiewicz oczywiście czyni to dalej.
Niezwykłość polega na tym ,że po przeszczepie bez korekcji okularowej widzę dość dobrze, a przecież mija 15-lat. i same miłe wspomienia.
Wszystkim polecam szpital na sierakowskiego w Warszawie
Cześć, czy ktoś z Was postanowił po zabiegu lub przed "specjalnie" ugratyfikować lekarza prowadzącego?
mam na myśli konkretny przypadek, jak chodzi o operowane osoby przez dr Dobrowolskiego
Byłam pacjentką prof. Szaflika i pomimo pobytu w szpitalu, zaczęłam leczenie prywatnie więc zabieg też uregulowałam, mimo że ponoć nie oczekiwał....
no to po co regulowalas skoro nie oczekiwal? mozna jasniej?
MEG
Rok wykrycia SR: 2010
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 77 Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon Mar 12, 2012 6:40 pm
Pytanie nieaktualne,zabieg miałam rok temu,a wtedy to miałam dylemat-leżąc na oddziale sierakowskiego=bezpłatnym przeceiz szpitalu, a jednak otrzymując nieoczekiwania datę od zaraz,no i sie zdecydowałam poczekać po samej operacji gdzieś pod konferencyjnym i podać kopertę,bo chciałam równie miło i szybko przede wszystkim mieć zdjętą zaćmę z drugiego oka jako dwudziestodwulatka,która ani rejestrować jako recepcjonistka w swoim zakładzie ani studiować...ale sprawa jest po całym przebiegu,teraz nie wiem czy sama wizyta na placu grzybowskim cokolwiek by wniosła,bo skazują mnie nawet w kolejowym na przeszczep jedynie,apropo w angielksim szpitalu mają sztuczne rogówki
Pytanie nieaktualne,zabieg miałam rok temu,a wtedy to miałam dylemat-leżąc na oddziale sierakowskiego=bezpłatnym przeceiz szpitalu, a jednak otrzymując nieoczekiwania datę od zaraz,no i sie zdecydowałam poczekać po samej operacji gdzieś pod konferencyjnym i podać kopertę,bo chciałam równie miło i szybko przede wszystkim mieć zdjętą zaćmę z drugiego oka jako dwudziestodwulatka,która ani rejestrować jako recepcjonistka w swoim zakładzie ani studiować...ale sprawa jest po całym przebiegu,teraz nie wiem czy sama wizyta na placu grzybowskim cokolwiek by wniosła,bo skazują mnie nawet w kolejowym na przeszczep jedynie,apropo w angielksim szpitalu mają sztuczne rogówki
wiec nie byl zabieg zalezny od koperty, nie mozesz w takim wypadku pisac , ze cos uregulowalas, bo mialas termin i cala reszte bez wymuszania kasy, musisz byc sprawiedliwa.....
MEG
Rok wykrycia SR: 2010
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 77 Skąd: wielkopolska
Wysłany: Wto Mar 13, 2012 9:55 pm
To prawda,źle sie wyraziłam zdecudowanie,chciałam wtedy-rok temu wiedzieć-czy jakaś gratyfukacja pomoże do tego zabiegu doktorowi się bardziej"przyłożyć?...mam ogromny stres decydując się m.in z uwagi na oczopląs,ale co do sosnowieckiego doktora też jestem spokojna(sama satysfakcja,ze ("ogarnął oko"moje)była wystarczająca bez podtekstów o kasę,ale co piedtra o to też miałam jak to ugryść-to moje
Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 134
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 5:14 pm
Ja też leżałem na Sierakowskiego i nie zapłaciłem nikomu ani złotówki. Nie wiem, może jestem gburowaty, bo raz widziałem, jak podczas kontroli w przychodni jakaś kobitka zostawiła paczkę kawy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach