Witam miałem przeszczep prawie 3 lata temu za miesiac jestem umowiony na sciaganie szwow ale ostatnio potarlem oko i chyba same zaczynaja pekac. Kluje niesamowicie juz kilka dni jedyna ulga jak zaloze soczewke (nigdy nie myslalem ze to powiem). Czy mial ktos podobna sytuacje i wie na ile to grozne? W poniedzialek przejde sie do jakiegos okulisty ale nie licze na glebsze zrozumienie tematu a do katowic dopiero za miesiac :/
frond
Rok wykrycia SR: 1999
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 49 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 1:10 pm
Jeżeli "kłuje Cię niesamowicie" , to nie czekać miesiąc, tylko od razu umówić się i jechać do kliniki, gdzie się przeprowadza przeszczepy rogówki na "ostry dyżur" (jeżeli jeszcze coś takiego istnieje).
no wlasnie tak kluje jak nie mam zalozonej soczewki jak zaloze w miare przechodzi z drugiej strony widzenie w niej sie sporo pogorszylo chyba bez przyspieszonej wizyty sie nie obedzie :/
No wiec bylem wczoraj w Katowicach miesiac przed terminem ale przyjeli mnie bez problemu na miejscu, pekniety szew zdjeli zostawili drugi bo byl caly, oko juz nie kluje, 48 godzin bez soczewki mam sie obyc na tym oku wiec nie najgorzej i 10 dni kroplenia antybiotyku zastanawiam sie tylko jak z tym antybiotykiem pozniej czy lac go na soczewke bo jakos nie dopytalem ale ulga natychmiastowa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach