Rok wykrycia SR: 2012
Dołączył: 17 Kwi 2013 Posty: 5
Wysłany: Wto Maj 07, 2013 9:20 pm
Tak narazie mam na jednym oku, ale czuje jak mi się pogarsza drugie czyli to prawe czuje to z dnia na dzień ;/, ale już niedługo mam wizyte kontrolną to zobaczymy co mi lekarz powie na ten temat, szkoda, że to jest choroba nieuleczalna to mnie najbardziej boli ;/
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 98
Wysłany: Wto Maj 07, 2013 10:46 pm
Oficjalnie nieuleczalna, tylko "szarlatan" Lombardi twierdzi, że uleczalna i można przywrócic 100% widzenie. Póki co szykuje się na taką naprawę, ale jednak 100% nie jestem pewien co do pewności i braku możliwych konsekwencji. :/
_________________ OL: stożek I-II stopnia; Mini A.S.R.K. + SACL
OP: po przeszczepie warstwowym; Mini A.S.R.K.
averdas
Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 25 Kwi 2013 Posty: 72 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 09, 2013 10:39 pm
powiem tak lepsze to niz bycie cukrzykiem, Mialem kolege co w technikum chorowal na cukrzyce przerabana sprawa jak sie skaleczyl itp. Dzis sie dowiedzialem ze zginal wypadku bo usnal jadac samochodem
_________________ jestem tu podobno po to żeby żyć
nie pchałem sie na świat lecz kazali mi tutaj być
dali mi imie i numer przypisali
i tak przez życie iśc mi kazali
chcieli tak bardzo ukierunkować mnie
lecz mam ambicje i nie zmienie sie
Mat
Rok wykrycia SR: 2013
Dołączył: 20 Kwi 2013 Posty: 6
Wysłany: Pią Maj 10, 2013 5:50 am
averdas napisał/a:
powiem tak lepsze to niz bycie cukrzykiem, Mialem kolege co w technikum chorowal na cukrzyce przerabana sprawa jak sie skaleczyl itp. Dzis sie dowiedzialem ze zginal wypadku bo usnal jadac samochodem
Ja własnie choruje na cukrzyce. Niedosc ze na cukrzyce to jeszcze dopadł mnie problem z oczami w którym nikt nie moze mi pomóc. Lekarze wykluczaja ze przyczyna moze byc cukrzycowa;/.
Kod:
http://forum.keratoconus.pl/viewtopic.php?t=993
Co do cukrzycy choroba rzeczywiscie przerąbana. Strasznie upierdliwa. Jeśli się o nia nie dba może ona doprowadzić do strasznych wyniszczeń w organizmie. Ten kolega usnął ze zmęczenia czy dlatego ze mu cukier w organizmie spadł ? Współczuje straty.
Pytanie do was: Czy wy te smugi, promienie, poswiaty macie dłuzsze im bardziej zmruzycie oko??? A jak otworzycie szerzej oko to wam znikaja ?? Ja tak własnie mam
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 98
Wysłany: Pią Maj 10, 2013 2:10 pm
U mnie artefakty się zminiejszają kiedy mrużę oko. Z ciekawostek - można tez uciskać oko z różnych stron, by zmienić kształt rogówki i w ten sposób artefakty.
Przykro mi słyszeć o wypadku kolegi. Akurat dziś miałem na zajęciach temat cukrzycy i co ciekawe często diagnostyka i rozpoznanie zaczyna się od trafienia do okulisty, bo pacjentowi pogorszył się wzrok.
_________________ OL: stożek I-II stopnia; Mini A.S.R.K. + SACL
OP: po przeszczepie warstwowym; Mini A.S.R.K.
Jak chodzi o smugi, promienie, poświaty to u mnie też się zmniejszają jak mrużę oczy.
averdas
Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 25 Kwi 2013 Posty: 72 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 10, 2013 10:52 pm
ja podejzewam ze u mnie stozek rogowki powstal od przebywania na dzialce wuja ktory cale bale z drewna kapal w Ksylamicie * rakotworcza substancja ktore jest mutogenna i powoduje choroby ktorych w rodzinie nigdy nie bylo. Wuj i dziadek zachorowali na tak rozlegle choroby ze szansa wystapienia byla jedna na 100tys ludzi ofc zmarli po roku
Naj sensowniejsze wytlumaczenie jak dla mnie skoro 3 czy 4 pokolenia nie mialy tego w rodzinie.
co do promieni itp to mam to samo co mnie wnerwia, ale coz podjalem prace i z 1 wyplaty sprawie sobie szkla korekcyjne
_________________ jestem tu podobno po to żeby żyć
nie pchałem sie na świat lecz kazali mi tutaj być
dali mi imie i numer przypisali
i tak przez życie iśc mi kazali
chcieli tak bardzo ukierunkować mnie
lecz mam ambicje i nie zmienie sie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach