Wysłany: Sob Lut 14, 2015 9:00 pm jaka praca przy stozkach
witam
mam do was pytanie w sprawach zawodowych,jaki zawod albo jaka praca by byla dla nas dobra w ktorej stozki by nas nie ograniczaly(nie przeszkadzaly) lub szkla albo napiszcie gdzie pracujecie i co robicie
pozdrawiam
informatyk i jak Pani Ania , jak mnie wkur..wia widzenie , to tez nic nie robie ))
a stozek chyba przeszkadza we wszystkim, no chyba ze tester tabletek nasennych, lubie spac , we snie sie zawsze dobrze widzi.
Rok wykrycia SR: 2002
Dołączył: 22 Maj 2015 Posty: 5 Skąd: Poznań
Wysłany: Śro Maj 27, 2015 1:06 pm
Ja mam przed sobą trzy monitory 24", plus laptop, a za tym ściana graficzna 6mx2m taka praca i jak wrócę do domu to komp :/ To raczej nie mądre z mojej strony.
Od 87r atarii, od 92r PC i całe życie przed kompem. Jestem ciekaw jak bardzo przyczyniło się to na pogorszenie mojego wzroku.
wonklik
Rok wykrycia SR: 1988
Dołączył: 27 Maj 2015 Posty: 1
Wysłany: Śro Maj 27, 2015 1:21 pm
pewnie solidnie ekrany psują wzrok
Yo87
Rok wykrycia SR: 2012
Dołączył: 06 Sie 2015 Posty: 41 Skąd: Bobrowniki/Braintree
Wysłany: Czw Sie 13, 2015 3:50 pm
Ja np. pracuje w branzy lotniczej i produkuje czesci dla Airbusa i Boeinga... Jezeli nie musicie, nie latajcie
_________________ Zycie jest jak transwestyta. Wszystko pięknie, ładnie a tu c%&!...
ksiezniczka
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 31 Lip 2007 Posty: 14 Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Gru 04, 2015 10:38 am
ja jestem prawnikiem. umyśliłam sobie, że jeśli będę zapieprzać jak głupia, zanim zdarzy się coś, co uniemożliwi mi korzystanie z soczewek, będę mieć tak pozycję, że będzie mi się opłacało zatrudnić sobie asystenta "do patrzenia za mnie" i dalej pracować. Nie wiem, co z tego wyjdzie, ryzykuję dużo - bo pracuje się często na wydrukowanych dokumentach których żaden program komputerowy nie przeczyta.
[ Dodano: Pią Gru 04, 2015 10:38 am ]
ja jestem prawnikiem. umyśliłam sobie, że jeśli będę zapieprzać jak głupia, zanim zdarzy się coś, co uniemożliwi mi korzystanie z soczewek, będę mieć tak pozycję, że będzie mi się opłacało zatrudnić sobie asystenta "do patrzenia za mnie" i dalej pracować. Nie wiem, co z tego wyjdzie, ryzykuję dużo - bo pracuje się często na wydrukowanych dokumentach których żaden program komputerowy nie przeczyta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach