[andriu]

kiedyś pękła mi soczewka, reklamowałem ją u Jaworskiego, efektem była propozycja że dostanę nową soczewkę za 450 zł i myślę że i tak na tym zarobił

[robby37]

Koszt produkcji soczewek twardych to z pewnoscia ułamek tego, co płacimy przy odbiorze. Wszystko wykonuja sterowane komputerowo obrabiarki, ale to produkcja jednostkowa na zamówienie, wiec aby była opłacalna stad takie marże...To sam producent...Do tego dystrybutor, optyk czy lekarz..W sumie kilkast % przebitki...W ogóle jakie to ma znaczenie? Zapłacic trzeba, bo nie ma wyboru Producent bezposrednio nam tego nie sprzeda...Wszak towar dosc specyficzny...To nie kiecka od krawcowej Basi czy kozaki od pana Henia

[andriu]

[nikolas2008]

odpowiedz jest prosta,potrzebujemy tych soczwek,czy 500,czy 1200 nawet gdyby to byo 2-3tys tez bysmy zaplacili i wszyscy dobrze o tym wiedzą dlatego takie rozpietosc cenowa,mam nadzieje ze nikt niewłasciwy tego nie czyta bo jeszcze nam soczeki pojdą w gore;-)a i tak wszystko zwalą na obecnie nam panujący kryzys

[bazooka]

Jeśli mogę wtrącić moje 3gr to coś mi tu śmierdzi tą całą refundacją - jakaś umowa czy cuś...
Wiem - stożek stożkowi nierówny, a więc i zatem soczewka soczewce, ale ja u okulistki, która nie posiada umowy z NFZ płacę niecałe 700 od szkła (oba w tej samej cenie)...przy moim widzeniu jak w podpisie.
Do tego trzeba by dołożyć informację, gdzie soczewki są produkowane i ile są warte, zważywszy, że niektórzy mają dziwne problemy z zachodzeniem mgłą...
Moje, PODOBNO, są robione w Niemczech.

[andriu]

Z tego co mi wiadomo soczewki są produkowane przez jedną tylko niemiecką firmę, więc wszyscy dobieracze płacą za nie te same kwoty, umowa z NFZ nie ma tu raczej nic wspólnego z ceną końcową gdyż w WCO kosztuje 500pln z refundacją, w Eye Center 700 bez refundacji a u Jaworskiego nawet po odliczeniu refundacji zostawiłem 850 za sztukę.
nikolas2000 to że mamy takie schorzenie nie oznacza że ktoś nas musi robić w człona i gdyby kosztowały jak piszesz po 2 - 3 tys to ja np. bym nie zapłacił bo nie było by mnie stać, więc się cieszę że są jeszcze dobieracze mniej pazerni od Jaworskiego.

[nikolas2008]

Andriu to byl tylko przyklad,a bardziej moja frustracja z tą rozpietością cenową

[Frisson]

Z tego co wiem, to u Jaworkiego masz coś takiego jak "gwarancja" [cokolwiek to jest] i to za nią płacisz Szczerze, woalalabym zapłacić i ze trzy tysiące i w końcu coś widzieć:/ Bo jak do tej pory, to zapłaciłam raz i średnio co 2 miesiące dostaje nowe szkło, bo jest wiecznie źle dobrane [na zasadzie wymiany]. Cięzko mi funkcjonować, zwłaszcza w skzole, chociaż siedzę z przeodu

[nikolas2008]

Frisson a moze czas zmienic lekarza?
Mi Szymanek swego czasu tez wpieral ze wszystko jest super itd a w soczewkach wytrzymywalem 3-4godziki,potem oczy byly jak u wampira

[andriu]

[ania_kielce]

[Frisson]

Cytat:

gwarancja na soczewki należy się jak psu micha, to taki sam towar jak każdy inny i skoro nie spełnia wymagań lub jest wadliwy to podlega wymianie

I włąśnie nie rozumiem dlaczego Jaworki bierze za to dodatkowe pieniądze. Mój lekarz, który dla mnie już nie istnieje wymieniał mi jeuz trzy albo cztery razy szkła i chociaz wciąz sa do kitu to cały proces odbywał sie w ten sposób, że oddawałam mu stare, a on sprowadzał mi nowe.

[andriu]

Frisson Jaworski bierze za to kasę bo my mu ją bez szemrania dajemy, nie znamy swoich praw a kazdy chce dobrze widzieć więc płaci każdą kwotę, druga sprawa że udowodnienie czegokolwiek lekarzowi jest bardzo trudne, zawsze może się obronić twierdząc że u pacjenta nastąpiło nagłe pogorszenie stanu zdrowia i żeby postawić na swoim trzeba wiele samozaparcia i czasu, nie jest to jednak niemożliwe, pozdrawiam.

[infinitifx35]

Koszt produkcji? Planujesz podjąć taką produkcję? Koszt surowca... grosze powiedzmy.. 10 groszy... Amortyzacja sprzętu .. 10 zł/szt. i koniec... reszta to magazynowanie, dystrybucja i oczywiście tzw. specjalistyczny dobór soczewki...

[leon]