KERATOCONUS Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Gabinet dr Piotra Szymanka ACL-Vision
Autor Wiadomość
glub 


Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 642
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 2:44 pm   

jak mi ciągle tłumaczą lekarze, przeszczep nie ma na celu przywrócić ostrości widzenia tylko zastąpić słabą, scieńczoną i wybrzuszoną rogówkę czymś mocniejszym.

ja na razie dziękuje za taki przeszczep [no chyba że nie będę miał wyjścia]
Poczekam aż będzie możliwość widzenia ostrego po przeszczepie bez soczewek.
 
 
nagry6

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 17
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 2:50 pm   

tez dostalam taka informacje od dr Szyymanka.
ze nie bede lepiej widziala . ZE przeczep jest po to zeby pogrubic rogówkę, a widziec mozna tak samo jak przed przeszczepem albo i gorzej.... ze rok wyjęty z życia, bo szwy,b bo wieczne chuchanie i dmuchanie na sibie ....

ale wkoncu prof Wylęgała powiedział mi, żę przeszczep musi poprawic widzenie, inaczej by nie był wykonywany... nie mam nic do stracenia.

moja znajoma miała przeszczep w kwietni, co prawda nie ma SR a inna chorobą.. ale odzyskałą wzrok w 100 procentach.

czy jest cos do stracenia ?
 
 
glub 


Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 642
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 2:58 pm   

Też slyszalem że w Niemczech to szwy trzymają tylko 3 miesiące i wyjmują a w polsce to rok...

nie wiem, ale mam wrażenie że wolałbym przeszczep robic w niemczech a nie w polsce.
 
 
nagry6

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 17
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 3:03 pm   

Tylko ze w niemczech, z tego co ja sie dowiadywalam, maja soczewki sztuczne - syntetyczne, ktore chyba co 10 lat nalezy wymieniac.
robia tez oczywisice przeszczepy od dawców ;p ale nie iwem wtedy jak to działa.
 
 
glub 


Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 642
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 3:16 pm   

soczewki? mówiliśmy o rogówce a nie operacji zaćmy.
 
 
nagry6

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 17
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 4:22 pm   

jasne ... rogowki, nie soczewki, zwykle przejezyczenie :)
 
 
glub 


Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 642
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 4:52 pm   

syntetyczne rogówki???? słyszałem już o tym ale nie sądziłem że trzeba je wymieniać...
 
 
nagry6

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 17
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 4:59 pm   

jeszcze wiele rzeczy nas zaskoczy :)
 
 
kubek 

Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 28
Wysłany: Czw Sie 16, 2012 2:29 pm   

Ja dobierałem soczewki u dr. Szymanka i ogólnie mogę polecić tego lekarza. Na wszystkie pytania odpowiedział, nie zbywał mnie mimo tego że było opóźnienie i następne osoby już czekały w kolejce. Problem w tym że każdy lekarz co innego mówi. Dr Szymanek mi odradzał przeszczep i twierdzi że poprawa widzenia po przeszczepie zdarza się u bardzo małej ilości osób (kilka procent) i nie jest przeprowadzany w celu poprawy wzroku tylko w celu przywrócenia przezroczystości rogówki. Więc jeśli ja nie mam żadnych blizn czy plamek w widzeniu to nie kwalifikuję się do przeszczepu, a po przeszczepie jest o wiele większe prawdopodobieństwo, niż poprawa wzroku, to że przeszczep może się nie przyjąć, mogą być komplikacje itd. Polecał mi skolei cross linking bezinwazyjny (mam zbyt cienką rogówkę). Skolei tu na forum czytam że niektórzy lekarze odradzają crossa bezinwazyjnego bo to nic nie daje. Więc krótko mówiąc, skołowany jestem. Porównał moje badania sprzed 4 lat i prawe oko (na które widzę dobrze), też ma progresję stożka. Mała, ale jest, dlatego wolałbym go zatrzymać tak jak jest. Bez crossa jest ryzyko że się pogłębi bardziej. Z crossem ryzyko że się pogorszy. To jakiś horror.
 
 
 
nagry6

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 17
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 11:27 am   

dokłądnie,
kazdy mówi co innego. a prawda pewnie lezy gdzieś po środku :) ja po crosie widze gorzej. ale jakbym nie zrobiła crossa to nie wiadomo co by ze mnąbyło :)
ja osobscie do dr Szymanka sięjuż nie udam :) wydałam tam w ciągu roku naprawde sporąkasę i średnio mnie na niego stac :)
ale to że po przeszczepie nie widzi sie lepiej usłyszałąm na pierwszej wizycie.. cóż klinika ta nie robi przeszczepów, robi za to crossy czysty interes
 
 
kubek 

Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 28
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 11:37 am   

A crossa robiłaś tradycyjnego czy tego nieinwazyjnego ?
 
 
 
nagry6

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 17
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 2:37 pm   

nieinwazyjnie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: