KERATOCONUS Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Samoświadomość
Autor Wiadomość
Frisson 


Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007
Posty: 429
Skąd: Lubaczów
Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 5:39 pm   

Dla mnie wiek ma znaczenie, bo próbuję znaleźć kogoś, komu zdiagnozowali stożek jak był w wieku podobnym do mojego i narazie się nie udaje.
Nie znaczy to jednak, że źle mi z tym.
_________________
"Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
 
 
 
michal 

Rok wykrycia SR: 1995
Dołączył: 31 Maj 2007
Posty: 165
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 7:13 pm   

Wiek 36 lat stożek od 12
Nie łysieje
Ciśnienie obniżam ...czasami
_________________
Moje wypowiedzi na forum są opisami własnych doświadczeń z SR.
Biorąc pod uwagę różnorodność rozwoju SR nie można ich bezpośrednio odnosić do siebie.
 
 
andriu 

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 366
Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 7:17 pm   

Gdzieś czytałem, ze stożek najczęsciej pojawia się w wieku dojrzewania i rozwija sie przez 10 - 20lat, więc myślę Frisson, że u Ciebie został po prostu szybko zdiagnozowany, generalnie stożek jest wykrywany dość pózno, wcześniej okuliści traktują go jako astygmatyzm. Jestem ciekaw jak długo ja zyłem w nieswiadomości posiadanie tego czegoś, w moim przypadku od dwóch okulistów są dwie rózne opcje, jedna pani dr. twierdzi ze pojawił mi się niedawno, gdyż za dużo czytam z tablicy, natomiast inna mówiła że mogłem go mieć od wielu lat. A jak jest naprawdę to tylko ten sk...n wie.
 
 
edyta 

Rok wykrycia SR: 2001
Dołączyła: 17 Mar 2006
Posty: 87
Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 10:23 pm   

Frisson napisał/a:
Dla mnie wiek ma znaczenie, bo próbuję znaleźć kogoś, komu zdiagnozowali stożek jak był w wieku podobnym do mojego i narazie się nie udaje.
Nie znaczy to jednak, że źle mi z tym.


z profilu wnioskuje, że stożek wykryto u Ciebie w wieku 15 lat, chyba ze cos pokręciłam :lol: ja o moim stożku także dowiedziałam się jak miałam lat 15 ;)
 
 
Frisson 


Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007
Posty: 429
Skąd: Lubaczów
Wysłany: Śro Wrz 26, 2007 7:39 am   

I jak u Ciebie przebiega rozwój choroby?
_________________
"Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
 
 
 
edyta 

Rok wykrycia SR: 2001
Dołączyła: 17 Mar 2006
Posty: 87
Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 12:35 am   

Frisson napisał/a:
I jak u Ciebie przebiega rozwój choroby?


no musze powiedziedzięć, że jest w miare spokojnie, paramety stożków są porównywalne do tych sprzed 6 lat. Tyle, że jak odkryłam, że mam stożek, lewe oko miałam już dość zaawansowane, bez soczewek widze mgłe, prawe jeszcze nie tak źle...
 
 
Frisson 


Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007
Posty: 429
Skąd: Lubaczów
Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 7:44 am   

No u mnie ejst odwrotnie prawe mam gorsze.
A widzenie szybko się pogarsza.

Natalio poszukaj na forum, tam jest jeden temat poświęcony ciąży

pozdrawiam obie panie:)
Ola
_________________
"Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
 
 
 
Kopiernik 


Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 134
Wysłany: Śro Sty 09, 2008 4:33 pm   

Fragment z naszej stronu netowej:
Cytat:
ZMIANY W ROGÓWCE
Gdy przybywa nam lat, starzeje się rogówka. Pewne zachodzące z wiekiem zmiany jej struktury molekularnej sprawiają, że rogówka traci przezroczystość i światło zaczyna się w niej rozpraszać. Widzenie staje się zamazane. Zmienia się także kształt rogówki, w młodości przypominający nerkę bądź fasolę. Po sześćdziesiątym roku życia rogówka spłaszcza się, zmieniając w ten sposób pole widzenia. Aby przywrócić sposób widzenia z lat młodości, musimy stosować szkła korekcyj


Tak się zastanawiam, czy w związku z tym z wiekim stożek może się zmniejszyć???
 
 
Christopher 

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 5
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Kwi 17, 2011 10:30 pm   

Ja spotkałem się z opinią, że często zdarza się że jak ktoś ma zapisane szkła "minusy" to na starość może mu się wzrok polepszyć, w rodzinie moja babcia jest żywym dowodem na to. Za swoich młodych lat nosiła okulary z minusami (chyba coś ok. sfera -1.0) a teraz mając 70 lat widzi wszystko bardzo dobrze, bez okularów czyta gazety, więc myślę, że jest potwierdzeniem że z biegiem lat rogówka oka może się spłaszczyć. Tylko jak to się ma do stożka... ?
Odnośnie łysienia to szukając jakiejś prawidłowości : może jest to związane z tym, że włosy (i paznokcie podobno też) zbudowane są z podobnej substancji co rogówka oka i jeśli występują zaburzenia rogówkowe to może pojawić się też wypadanie włosów. Tak też jest w moim przypadku mam 25 lat i sporo włosów zostaje mi na szczotce jak się czeszę.
Ciekawostką jest również, że podejrzewa się związek między rodzajem włosów, a rogówką: w moim przypadku osoby związane z medycyną mówiły mi, że jak mam kręcone włosy to prawdopodobnie będę miał grubą rogówkę i faktycznie po badaniu okazało się, że w lepszym oku mam 570 a w gorszym 550 jak dobrze pamiętam, więc dr Borisova we Wrocławiu określiła, że mam grubą rogówkę.
Innym faktem jest to, że przynajmniej od 10 lat (bo od tylu miałem robione badania ) w systematycznych badaniach krwi wychodzi mi, że mam niedobory magnezu. Dotarłem do informacji, że niedobory magnezu mogą powodować alergię skóry. Coś w tym jest bo mam problemy ze skórą (trądzik, niewielkie łuszczenie, łupież itp ) oraz alergię na pyłki traw i zbóż.

www.phmd.pl/fulltxt.php?ICID=506732

miło by było jakby ktoś wypowiedział się czy niedobory magnezu mogą mieć jakikolwiek wpływ na rogówkę??? Bo na alergię jak widać wpływ mają.

Czy komuś jeszcze w badaniach krwi wychodziły systematycznie niedobory magnezu lub dolne granice normy???
 
 
dewaluacja 

Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008
Posty: 350
Skąd: Chorzów
Wysłany: Wto Kwi 19, 2011 9:43 am   

nie wiem, można na wszelki wypadek zażywac magnez. Jak wykonac badania na niedobór magnezu? Nie wykonuje się ich w standardowych badaniach krwii? Nie slyszalam, żeby komuś badali poziom magnezu.
 
 
Christopher 

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 5
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro Kwi 20, 2011 9:33 am   

To prawda, w standardowym zestawie badań dotyczącym krwi zazwyczaj nie podają ilości magnezu. Ja przy badaniu prosiłem o dodatkowy pomiar poziomu magnezu we krwi, bo wiem, że od lat mam niedobory, więc poziom tego składnika bardzo mnie interesuje. W moim szpitalu nie robią problemów żeby dodatkowo to zbadać. Więc jeśli ktoś będzie miał badaną krew to może poprosić o zbadanie przy okazji poziomu magnezu. Cenne będzie jak wypowie się ktoś jeszcze ze stożkiem, kto miał robione badanie zawartości magnezu.
 
 
kulinka 

Rok wykrycia SR: 2012
Dołączyła: 12 Paź 2012
Posty: 15
Wysłany: Wto Paź 30, 2012 2:54 pm   

Ja po krotce mogę jedynie powiedzieć, że jestem jedyną osobą w rodzinie cierpiącą na ta przypadłość w żadnym z pokoleń nie chorowano na SR do 4 pokolenia udało mi się to ustalić, w rodzinie jest ok 6 osób cierpiących na astygmatyzm. Od kilku lat mam niedobory witamin z grupy B i C tj słabą odporność, stawy mnie łupią głownie na zmianę pogody, często łapałam zapalenia gardła, górnych dróg oddechowych, przeziębiania itp. Ostatnie półtora roku był dla mnie koszmarny- schudłam ok 13 kg w krótkim czasie, przewlekły stress, zmęczenie każdego dnia przez te 1,5 roku, brak regularnych posiłków, czasami zero warzyw przez miesiąc czasu, mięsa nie jadam praktycznie w ogóle prócz ryb , niedobory witamin było spore, właściwie teraz mogę powiedzieć, że od tego momentu mój wzrok tak poleciał do -4 D na jednym oku. Wcześniej nigdy nie miałam problemu z oczyma prócz pieczenia raz na jakiś czas od długiego siedzenia na komputerze nocami itp. U okulistów zawsze wychodziło 0 i 0 (rok 1999, 2002 i 2007). Więc może u mnie to kwestia witamin? ich niedoborów? stressu? ogólnego zmęczenia organizmu?. Na wczorajszej wizycie, lekarz zalecił zjadanie witaminy C i witamin z grupy B, kolagen i kilku innych, i muszę powiedzieć, że zaczęłam je jeść już dwa tygodnie temu ( w dużych ilościach tj. o dużym stężeniu mg w jednej tabletce)- oczy mnie nie bolą tak często i w nocy wzrok nie męczy mi się tak szybko. Jem witaminki, jem więcej warzyw, więcej mięs itp, zobaczymy jakie to da efekty w przyszłości na mój rozwój SR dodam,ze diagnoza w październiku bieżącego roku, lat mam 28. Piszecie o wypadaniu włosów, tez mam ten problem po umyciu na szczotce zostaje kłębek kłaków, to pewnie niedobory kolagenu bo i kości stawy mnie łupią sakramencko. O ile mi wiadomo rogówka także trzyma się dzięki kolagenowi. Jeśli się mylę to mnie poprawcie.
 
 
maddalena 


Rok wykrycia SR: 2011
Dołączyła: 25 Maj 2012
Posty: 31
Skąd: Lublin
Wysłany: Pon Kwi 29, 2013 3:26 pm   

Jednym słowem :grin: łykamy witaminę C na potęgę :razz:
 
 
 
averdas 

Rok wykrycia SR: 2011
Dołączył: 25 Kwi 2013
Posty: 72
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 09, 2013 10:34 pm   

ja akurat nie mam problemow z odpornoscia, chorowalem tylko raz w ta zime :)
ale powiem tak wiem ze mam niedobory witamin :P czesto lapia mnie skurcze, nie jem wg warzyw,owocow,ryb. Tylko syf i ostro czasem lubie sobie dac w palnik ze film sie urwie :P .

Waze 70kg jak cwiczylem combat to waga wachala sie 74~77.
Prowadze tryb siedzacy i chudne nie wiem czemu. Dodam ze raz mi sie udalo schudnac 10kg w ciagu miesiaca tylko siedzac :)
_________________
jestem tu podobno po to żeby żyć
nie pchałem sie na świat lecz kazali mi tutaj być
dali mi imie i numer przypisali
i tak przez życie iśc mi kazali
chcieli tak bardzo ukierunkować mnie
lecz mam ambicje i nie zmienie sie
 
 
Kazik 


Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 98
Wysłany: Pią Maj 10, 2013 2:11 pm   

Poszukaj możliwych przyczyn na necie, to wyjdzie że masz 10 tysięcy nowotworów. :D
_________________
OL: stożek I-II stopnia; Mini A.S.R.K. + SACL
OP: po przeszczepie warstwowym; Mini A.S.R.K.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: