Wysłany: Pią Sty 08, 2016 12:44 am Nieregularny astygmatyzm a stożek rogówki?
Witam wszystkich!
Na wstępie zaznaczę, iż stożek rogówki nie został u mnie wykryty, przynajmniej na te chwilę. Badanie zaplanowane mam na 19.01 i tego dnia wiele się wyjaśni. Tak czy inaczej forum czytam od paru dni, a odpowiedzi na kwestię sformułowaną w pytaniu nie znalazłem. Oczywiście okulista stwierdził u mnie astygmatyzm właśnie tego typu w prawym oku, a jak wiadomo nieregularny astygmatyzm jest jednym z objawów SR, ale czy taki typ astygmatyzmu za każdym razem świadczy o stożku?
Powinienem w tym miejscu dodać również, iż kilka lat temu miałem wypadek związany właśnie z tym okiem, po którym na pamiątkę została mi blizna na rogówce. Na tym etapie tłumacze sobie, iż właśnie to jest powodem. Z innych objawów typowych dla SR obraz na tym oku jest zamazany i lekko jakby wyblakły zwłaszcza jeśli chodzi o czarne lierki na białym tle oraz twarze. Co jest dość dziwne, ponieważ przy innym kontraście jestem w stanie niekiedy przeczytać nawet dość małe literki ze znacznej odległości. Występuje również problem z korekcją okularową właśnie tego oka, a mianowicie w okularach czy bez nie odczuwam większej różnicy. Z bliska natomiast obraz jest bardzo ostry i widzę bardzo dobrze. Ktoś z was miał podobnie podczas rozwoju swojej choroby?
Innych często wymienianych objawów takich jak podwójne widzenie, efekt halo, swędzenie oraz zaczerwienienie oczu nie zauważyłem. Widzenie w nocy również nie sprawia problemów, co więcej niekiedy mam wrażenie, że jest nawet trochę lepiej jak w ciągu dnia. No może poza małymi poświatami wokół świateł, ale to również tłumaczę sobie astygmatyzmem.
Zdaje sobie sprawę, że bez badań trudno stwierdzić tutaj coś ze stuprocentową pewnością, ale prosiłbym o wyrozumiałość. Przeglądając forum zwróciłem uwagę, że wielu z was posiada już pewne doświadczenie w walce z chorobą. Jestem ciekaw czy w początkach choroby mieliście podobne objawy, a może jednak sądzicie, że to nie stożek?
Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia w dalszej walce z chorobą.
Rok wykrycia SR: 2012
Dołączył: 04 Kwi 2013 Posty: 143
Wysłany: Śro Sty 20, 2016 12:42 am
a jaki stary Ty jestes? too dosc istotna informacja..
nieregularny astygmatyzm moze przyspieszyc rozwoj stozka..ja tak mialem jak zacalem gorzej widziec w wieku 24 lat ..przez nastepne 5 lat mialem moze 10 par okularow..ktore tylko pomagaly na pare miesiecy..potem juz nie..
kontroluj sie, badaj u dobrego lekarza, topografia, badanie dna oka, zmetnienia, nawilzenie, eszystkie badania na biezaco..jedyne wyjscie zeby widziec na czym stoisz.i znajdz dobrego lekarza, takiego ktory poczujesz ze mu zalezy na pomaganiu a nie pieniadzach- chocbys mial odwiedzic 5 lekarzy --zrob to..pewne rzeczy sie czuje i czlowiek wie kiedy z kims rozmawia
trzymaj sie poczytaj moje tematy dowiesz sie wiecej jak to bylo u mnie,.
Po wczorajszym dniu mogę napisać iż topografia rogówki wykazała obecność stożka kolejno:
OL II stopnia
OP III stopnia
O ile dopuszczałem myśl o obecności stożka w oku prawym, o tyle informacja o lewym bardzo mnie podłamała, ponieważ na tym oku nie odczuwam żadnych dolegliwości a okulary dobrze korygują wadę. Ogólnie jestem dość zaskoczony stopniem zaawansowania choroby, gdyż jedyny objaw jaki odczuwam to właściwe rozmazane widzenie w oku prawym w dal.
Tak czy inaczej wyniki badań w najbliższym czasie zamierzam skonsultować z dwoma lekarzami. Mam tu na myśli dr Mańczak z Poznania oraz klinikę Lexum w Ostrawie. Wczorajsze badanie robiłem we Wrocławiu w Specjalistyczny Ośrodek Okulistyczny i moje wrażenia nie były najlepsze. Cała wizyta trwała może z 10 minut, gdzie pani doktor w zasadzie nie poinformowała mnie co to za choroba tylko stwierdziła, iż "proszę się nie martwić SR nie prowadzi do całkowitej ślepoty, z tym można żyć" oraz zaprosiła na dobór soczewek twardych, gdyż jak stwierdziła stożki wyglądają bardzo ładnie i mają regularny kształt więc soczewki sprawdzą się idealnie.
Tak czy inaczej po wczorajszych wrażeniach powoli dochodzę do siebie z nadzieją, że będzie lepiej niż gorzej. Choroba pewnie jest, natomiast mam małe wątpliwości co do rzeczywistego stadium jej rozwoju, gdyż właściwie występuje u mnie tylko rozmazane widzenie na jednym oku.
Aha, bym zapomniał mój wiek to skończone 23 lata.
miałem tak samo, delikatny duszek ponizej czytanych liter , mozna było z tym zyc ale niestety cos mnie podkusiło, zeby przy uczuleniu letnim wydrapac sobie oczy, drapałem gniotłem bo mnie swedziały i to co towarzyszyło mi lat 8 czyli malutka niedogodność przeistoczyła sie w naprawde wkurwiająca przypadłość.
obserwuj , obserwuj , NIGDY NIE DRAP, rece precz od oczu.
No i powodzenia! a przede wszystkim zdrowia, zażywaj ruchu, witamin i żyj tak zeby nie zmarnowac chwil kiedy jeszcze dobrze widzisz. i oby tak zostało.
GSR, jakbym siebie słyszał.. Też miałem tylko lekkie kłopoty ze wzrokiem przez większość życia do czasu aż złapało mnie jakieś uczulenie i tarłem oczy na potęgę gdzieś przez tydzień.. Pogorszenie nie nastąpiło od razu ale po około dwóch miesiącach - progresja od tamtej pory jest bardzo gwałtowna chociaż oczu już praktycznie nie dotykam.. W dwa lata straciłem prawie zupełnie wzrok w jednym oku, drugie jeszcze jakoś się trzyma ale bez okularów też mało co widzi.
Do autora tematu - dobrą drogę obierasz mając w planach konsultacje u kilku lekarzy. Ja w Polsce mam z nimi mam złe doświadczenia i teraz próbuję w Ostravie mimo, że mam cholernie daleko. I wiem, że to łatwiej powiedzieć niż zrobić ale nie zamartwiaj się na zapas - co będzie to będzie ale zakładanie najgorszego może zupełnie niepotrzebnie wpędzić w poważny dołek psychiczny.. Jeżeli masz regularne stożki to może w Lexum zaproponują Ci korekcję laserową plus CXL co nie tylko zatrzyma chorobę ale również przywróci dobry wzrok.
Prawdopodobnie z tym tarciem oczu coś jest na rzeczy. Osobiście też jestem alergikiem i miałem okres w swoim życiu gdzie w sezonie wiosenno- letnim intensywnie tarłem oczy, że też wtedy nie słuchałem mądrych rad aby dać im spokój. No, ale cóż mądry Polak po szkodzie.
Co do samego widzenia, ogólnie zauważyłem pogorszenie przy czym mam wrażenie, że od początku moich studiów, a więc od jakiś czterech lat wada stoi w miejscu.
Aha po ostatniej wizycie pani doktor zaleciła mi stosowanie kropel. Mam zapisane Hylo- gell oraz na noc żel Lacripos.
Jeśli jest tutaj ktoś bardziej rozgarnięty mogę również wrzucić skany mojej topografii. Przyznam szczerze ja nie bardzo jestem w stanie wyciągnąć jakieś konstruktywne wnioski z jej obserwacji, a jak wspominałem sam lekarz również nie kwapił się do szerszego objaśnienia mojej sytuacji.
Wrzuć z ciekawości porównamy ze swoimi:) Ja będę miał najnowszą w lutym z Katowic i potem następną z Lexum chociaż słyszałem, że oni nie bardzo chcą wydawać wyniki badań.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach