andriu
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 366 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 9:04 pm
Mnie sie dzisiaj auto zepsuło i jestem zdany na rower, zrobiłem może ze 3km i sie nadawałem do reanimacji, żeby było ciekawiej to rower córki i jechałem prawie bez powietrza, bo zapomniałem ze rowery taż się pompuje
to ja sobie dorabiam rozwożąc rowerkiem prenumerate dziennika bałtyckiego po jednym z sopockich osiedli 2h dziennie na rowerku... bez soczewek bo ja to na dworzu mam stracha w nich chodzic w te wietrzne dni
Jestem tu nowy,a również jestem zapalonym sportowcem i mam teraz problem z czego zrezygnować w związku ze stożkiem.
Chodziłem na siłownie i z tego co tu wyczytałem powinienem przestać.
A co z innymi sportami. Uprawiam Jiu jitsu (nie ma tam żadnych uderzeń czyli w oko nie dostanę wygląda to tak, ze się z kimś tarza na ziemi, zakłada dzwignie dusi etc.. Nie orientujecie się czy taki sport można uprawiać ze stożkiem (mój okulista powiedział dość szczerze, że nie wie).
Ja na twoim miejscu bym zrezygnował z jiu-jitsu chociażby ze względu na spore ryzyko uderzeń w głowę nawet w trakcie upadków podczas rzutów . Lekarze też nie polecają sportów wytrzymałościowych powodem jest znaczny wzrost ciśnienia które może powodować wypychanie rogówki i szybszy rozwój stożka .
ryzyka uderzeń w głowę nie ma (trenuję już ok 5 lat i do tej pory żadnego uderzenia w głowe nie dostałem )
A co do sportów wytrzymałościowych, to wychodzi na to że w zasadzie od każdej aktywności sportowej, w której się męczę mam się powstrzymać, czyli basen, bieganie, rower etc. też ?
edyta
Rok wykrycia SR: 2001
Dołączyła: 17 Mar 2006 Posty: 87
Wysłany: Nie Paź 19, 2008 8:49 pm
należy unikać tylko aktywności fizycznej, powodującej nadmierny wysiłek, więc generalnie może uprawiać sporty, ale lepiej nie przeginać i wybierać te, które nie powodują nadmiernego wysiłku, więc np basen czy rower jak najbardziej bo np siłownia czy bieganie może podnosić ciśnienie w oczkach i to ciśnienie właśnie dla stożków nie jest korzystne... generalnie nie możemy zapominać, że oprócz oczu mamy inne narządy jak np. serce, dla których brak ruchu nie jest wskazany, dlatego nie możemy całkowicie ze sportu zrezygnować
Rok wykrycia SR: 2008
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 1
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 12:53 pm
Witam serdecznie. Jestem tutaj "NOWY" niestety SR mnie także dopadł, badanie zriobione miałem miesiąc temu. Nie mam jeszcze twardych szkieł narazie uzywam okularów korekcyjnych i o dziwo widzę nie najgożej.
Nikt w tym poście nie poruszał tematu NURKOWANIA.
Od zawsze chciałem nurkować, kontakt z wodą jest moją pasją, w zeszłe wakacje zrobiłem kurs podstawowy nurka, a tu masz pare miesięcy później wykryto u mnie SR.
Moje pytanie jest takie czy nurkowanie może mieć negatywny wpływ na oczy? Nie ma, przynajmniej jak dla mnie, przy nurkowaniu zadnego wysiłku fizycznego? Istnieje tylko róznica ciśnień która występuje przy schodzeniu pod wodę. Czy ktoś może mi udzielić na odpowiedzi na postawione przeze mnie pytanie. Pozdrawiam serdecznie
JestemMichal
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 119 Skąd: London, UK
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 7:20 pm
LukaszGr napisał/a:
Moje pytanie jest takie czy nurkowanie może mieć negatywny wpływ na oczy? Nie ma, przynajmniej jak dla mnie, przy nurkowaniu zadnego wysiłku fizycznego? Istnieje tylko róznica ciśnień która występuje przy schodzeniu pod wodę. Czy ktoś może mi udzielić na odpowiedzi na postawione przeze mnie pytanie. Pozdrawiam serdecznie
Silne przeciążenia (rollercoastery, bungee jumping etc) nie wymagają jako tako wysiłku fizycznego a stożkowcom wskazane nie są. Strzelam, że nurkowanie jest jedną z tych rzeczy, którę będziesz musiał niestety odpuścić albo przynajmniej ograniczyć. Najlepiej i tak zawsze potwierdzić to u swojego lekarza.
Witam wszystkich. W październiku miałem nieprzyjemność zaliczyć się do grona ludzi ze stożkiem. Pierwsza diagnoza w klinice na ceglanej potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia okulisty. Najbardziej dziwiło mnie to, że mimo to co powiedział lekarz, i tu uwaga... doskonale widzę. Nigdy nie miałem problemu ze wzrokiem. Jedyną przyczyną wizyty było jakieś dziwne męczenie się oczu. Spodziewałem się jakiegoś okulara co najwyżej. Czytając Wasze posty widzę, że problem stożka (przynajmniej na razie) nie dotyczy mnie w tak dużym stopniu. Kontynuując temat odnośnie aktywności fizycznej. Skończyłem AWF, od dwóch lat trenuję Krav Maga i nie zauważyłem pogorszenia. Badania potwierdzają:-) pozdrawiam
_________________ "Każdy problem to okazja w przebraniu"
Marcin:)
Rok wykrycia SR: 1997
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 4 Skąd: Szczecinek
Wysłany: Czw Mar 26, 2009 5:22 pm
Witam serdecznie. Znamy sie ze stozkiem juz 11 lat:)). Co do wysiłku fizycznego to dzwiganie ciezarow odpada bo po treningu silowym widze gorzej. Od roku Cwicze Aikido czasem w szklach a czasem bez i jest ok.
Witam. mam 16 lat stozka wykryto u mnie w kwietniu 2008r. sport w sumie jest calym moim zyciem trenowalem pilke boks tajski chodzilem na silownie . po wykryciu stozka (w tarnowie) lekaz nic o sportach nie mowil wiec cwiczylem dalej . w wakacje bylem w bielsku bialej i okulista na koncy wizyty powiedzial ze ze sportow moge tylko biegac jezdzic na rowerze i plywac... bylem tak zalamany ze nawet zapomnialem spytac czy moge dalej trenowac bosk tajski . Silownie sobie odpuscilem ale boks kocham i nie chce przestawac. Treningi znowu sie zaczely bylem na pierwszym ale mama jak to mama sie martwi i nie chciala mnie puścić bo mowila ze lekarz mi zabronil... Teraz mam pytanie czy ktos wie czy mozna trenowac (lekko, tylko tarcze , lekkie sparingi ,ciezszych cwiczen nie wykonuje ) ??
andriu
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 366 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 8:09 pm
SlepyUT napisał/a:
czy moge dalej trenowac bosk tajski . ??
ja ci nie pomogę, nie wiem co to boks tajski... ale wiem co to masaż tajski
cześć i pozdrawiam
Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 642 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Wrz 30, 2009 9:45 am
wydaje mi się że stożek rogówki ze sportami kontaktowymi mija się dość dalego....
wyobraź sobie że dostajesz od przeciwnika i soczewka leeeeeeeeciiiiiii fpizdu. nic nie widzisz i nie wiesz z ką∂ nadejdzie cios a przy okazji cirka ebaut 1000 złotych w seczewce już odleciało.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach