JestemMichal
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 119 Skąd: London, UK
Wysłany: Wto Cze 24, 2008 12:56 pm Okulary typu "pinhole"
Czy któryś z obecnych tutaj forumowiczów spotkał się już z wynalazkiem, który wygląda niejako jak sitko na oczach?
Podobno 15 minut dziennie (choćby przed telewizorem) wystarczy, by poprawić w jakimś stopniu widzenie. Już któryś raz spotykam się z tymi okularami. W czwartek po kontroli wzroku lecę do domu, gdzie zaopatrzę się w takowe jak najszybciej i chętnie podzielę spostrzeżeniami. RNIB* takowe gdzieś rekomendował więc być może to kolejny dowód na to, że najprostsze rozwiązania wcale nie ujmują tym skomplikowanym.
Krótka notka na Wikipedii a szerzej tutaj jednak proszę tego nie traktować jako reklamy. Link prosto z Google.
* RNIB to niesamowicie pomocna ludziom niedowidzącym oraz niewidzącym organizacja działająca w Wielkiej Brytanii. Strona zawiera ogromne ilości informacji o tym co robić, by utrzymać wzrok w jak najlepszej kondycji.
[Dodałem zdjęcie dla tych, którym się klikać nie chce. ]
Ostatnio zmieniony przez JestemMichal Pon Lip 07, 2008 11:03 pm, w całości zmieniany 5 razy
mam takie w domu, moge Ci je oddać za frajer, tylko się na nie kurzy:) mój brat w tym ogladał tv i mówił że widzisz lepiej przez kilka minut po sciagnieciu, bo oko jeszcze sie wyterza, żeby cos zobaczyc przez to sito;]
JestemMichal
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 119 Skąd: London, UK
Wysłany: Wto Cze 24, 2008 4:21 pm
kopi napisał/a:
mam takie w domu, moge Ci je oddać za frajer, tylko się na nie kurzy:)
mam takie w domu, moge Ci je oddać za frajer, tylko się na nie kurzy:)
A ja dzisiaj w Pszczynie byłem... ;->
heeh, ja w krakowie jeszcze jestem, ale mam by ci je dała;p
kamgru [Usunięty]
Wysłany: Śro Cze 25, 2008 7:03 pm
Te siatki w autobusach są dobijające:) Powinno się kary wlepić MPK za to,że staruszki tracą orientację w terenie.
JestemMichal
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 22 Gru 2007 Posty: 119 Skąd: London, UK
Wysłany: Pon Lip 07, 2008 10:55 pm
Kupiłem i używam. Faktycznie, ciężko przez nie cokolwiek zobaczyć więc o poruszaniu się nie ma mowy. W bardzo wąskim jednak zakresie obraz jest ostry jak przysłowiowa "żyleta". Aż miło popatrzeć na co naprawdę stać oczy.
Nie mam pojęcia czy faktycznie coś dają na dłuższą metę ale po kilku minutach w nich można w miarę bezproblemowo obsługiwać choćby komputer. Przykładem niech będzie ten post, który stukam niewiarygodnie wręcz oddalony od ekranu.
Widzialem je juz i powiem wam ze potem strach jest je zdejmowac bo przez nie cos widac ciekawe jaka by byla reakcja ludzi na chodnikach moze trzeba spróbowac
_________________ "Być nie mieć"
leon
Rok wykrycia SR: 2006
Dołączył: 14 Kwi 2007 Posty: 170 Skąd: Toruń/Gdańsk
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 11:51 pm
może powinni takie soczweki robić? ;p a tak poważnie, to chyba jest kwestia dostosowania się mózgu, który jakimś cudem potrafi skorygować obraz. często czytając sobie do poduszki bez soczewek (góra po kilka stron, bo więcej nie dam rady), gdy widzę za słabo, zamykam lepsze oko na chwilę. wtedy mózg jakby się dostraja i chwilę czytam gorszym okiem (oczywiście znacznie wolniej, ale jednak), a po otworzeniu lepszego oka widzę znacznie wyraźniej niż chwilę przed.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach