Wysłany: Pią Cze 05, 2009 3:14 am Stożek a praca naukowa + inne pytania + jest nadzieja?
Witam!
Mój stożek jest dość zaawansowany, zwłaszcza w lewym oku (mam już -15 i 413-mikrometrową rogówkę), prawe jeszcze jakoś się trzyma. Zastanawiam się, czy mam jakiekolwiek szanse na pracę naukową w przyszłości. Czy jest ktoś taki na tym forum?
Zdecydowałam się również na cross'a w OKOLASERZE u dr. Izdebskiej. Możecie się jakoś ustosunkować do jej umiejętności? No i na koniec, hm.. coś ala deser - jest nadzieja. Nie wiem na ile to w przyszłości będzie mogło pomóc stożkowcom, ale... warto zobaczyć:
http://gadzetomania.pl/20...widomych-wideo/
Pozdrawiam i liczę na miłą dyskusję,
Ilona
_________________ inna jakość życia.
dewaluacja
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008 Posty: 350 Skąd: Chorzów
Wysłany: Pią Cze 05, 2009 8:12 am
Prawa może Ci się już nie pogarszac (stożek najbardziej"rośnie" do 30). Poza tym- możesz normalnie pracowac z soczewką, a w ostateczności jest przeszczep. Ja pracuję już kilkanaście lat (co prawda nie jako pracownik naukowy), ale dużą częśc mojej pracy robię przy komp., a "prywatnie" czytam kilka książek tygodniowo, więc chyba naukowiec nie ma "gorzej";).
Dobrze słyszeć, że jest nadzieja... Powoli przestałam ją mieć...
Dziękuję
_________________ inna jakość życia.
Marcin:)
Rok wykrycia SR: 1997
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 4 Skąd: Szczecinek
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 3:53 pm
Ja dopiero ze stozkiem wzialem sie za nauke hihihi. Zrobilem mgr a teraz koncze 2 podyplomowke:)) Co do czytania to sa syntezatory mowy, ksiazki w mp3 tylko trzeba chciec sie uczyc
Jack
Rok wykrycia SR: 1992
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 26 Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Lip 08, 2009 10:33 am
Dasz radę, jeżeli masz dobrze dobrane soczewki i jesteś w stanie wytrzymać w nich 8-10h to bez problemu. Ja pracuję w ten sposób już prawie 10 lat, doktorat broniłem bez soczewek, prawie nic nie widziałem i jakoś poszło - to kwestia przyzwyczajenia i determinacji, więc bez obaw. Nie powinno być tak, że z góry zakłada się jakiś problem, który może wywołać nasza choroba, nie z każdym można sobie poradzić. Natomiast nieprzyjemną sprawą są tzw badania okresowe, niestety nie wszyscy okuliści rozumieją co to stożek i strasznie się krzywią, robią problemy, dają zdolność np na pół roku, generalnie porażka z tej strony formalnej, ale na to też znalazłem sposób, tak więc nie miej obaw i kompleksów.
Spoko, ja pracuję, prowadzę zajęcia ze studentami i poświęcam się pracy naukowej. Jeśłi oczy mnie nie bolą, to nie ma żadnego problemu, gorzej jest w te dni, kiedy muszę zdjąć soczewki, np po 2 godz chodzenia. Wtedy nie mogę np czytać i robię sobie tzw "dzień dziecka", czyli niestety nie robię nic. Byle do przodu!
Witam Brać uczonych . Też jako "wyznawca" Akademosa- filozof- doświadczam na codzień wątpliwej przyjemności związanej z czytaniem setek stron wytworów ludzkiego umysłu. W końcu zdecydowałem się wydębić z PFRON-u kasę na powiększalnik i monitor 26', bo już nie wydalam. Okulary przy stożku nie na wiele się zdają, a soczewki twarde nie są zbyt bezpieczne zarówno dla rogówki (uszkodzenia mechaniczne), jak i dla samego oka (nie czarujmy się, nie widzimy dobrze, więc prawidłowa higiena soczewek-czyszczenie itp.- jest w gruncie rzeczy cudem; stąd też wśród "soczewkowców" znacznie zwiększona liczba zakażeń oczu amebą- tzw. ameboza- o czym okuliści związani z tym przemysłem nie mówią, bo tracą chleb; a ameboza to nie przelewki). Z tąd też polecam Wam, abyście w miarę możliwości starali się o dofinansowanie zakupu dużego monitora i powiększalnika, a wtedy można działać na polu naukowym do woli. Płacicie "aż" 2%, więc nie powinno sprawić to jakiś dolegliwości finansowych dla Waszych cienkich portfeli. Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, iż nasze dyskusje, niekoniecznie o "wspaniałych" dorobkach naszego ciała wnisą coś niezwykłego na tym forum.
Trzymajcie się
_________________ Every art and every inquiry, and similarly every action and pursuit,
is thought to aim at some good; and for this reason the good has
rightly been declared to be that at which all things aim.
Aristotle; Nicomachean Ethics 1,1
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączyła: 07 Cze 2005 Posty: 517 Skąd: K I E L C E
Wysłany: Wto Paź 06, 2009 7:47 am
Platon napisał/a:
Z tąd też polecam Wam, abyście w miarę możliwości starali się o dofinansowanie zakupu dużego monitora i powiększalnika, a wtedy można działać na polu naukowym do woli.
przy 5% widzeniu też?
nie sądzę! bez soczewek ledwo monitor widać przy takim widzeniu a większość z nas takie ma więc telewizor wielkości ściany pokoju może by pomógł ale nie żadne 26' przy którym da się pracować przez 8h dziennie w cyferkach - jak jest w moim wypadku, także trochę się zagalopowałeś z tą swoją filozofią.
_________________
robby37
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 42 Skąd: Turek/Wielkopolskie
Wysłany: Sob Paź 10, 2009 11:27 pm
Platon rzeczywiscie jest filozofem Zdaje sie ze o nim słyszałem kiedys na lekcji historii starozytnej
Ostatnio zmieniony przez robby37 Czw Cze 30, 2011 1:50 pm, w całości zmieniany 1 raz
Też coś o Nim słyszałem Ale na zajęciach filozofii. Nawet często o nim mówię. Ale neoplatonikiem nie jestem
Pozdrawiam
[ Dodano: Czw Gru 17, 2009 11:40 pm ]
Ania Kielce. To, że coś Tobie nie pasuje, nie może być w najmniejszym stopniu "argumentem", że jest ono złe dla innych. Ja muszę czytać po kilkanście godzin dziennie a w moim przypadku soczewki są do niczego. Chyba tracisz kontakt z rzeczywistością!! A filozofii w to nie mieszaj. Ośmieszsz się niepotrzebnie. A o soczewkach polecam abyś zajrzała co piszą na temat powikłań amebowych.
Pozdrawiam
_________________ Every art and every inquiry, and similarly every action and pursuit,
is thought to aim at some good; and for this reason the good has
rightly been declared to be that at which all things aim.
Aristotle; Nicomachean Ethics 1,1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach