Rok wykrycia SR: 2004
Dołączył: 06 Cze 2005 Posty: 333
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 11:29 pm
Ja dość dużo jeżdżę i nie wyobrażam sobie jazdy bez soczewek - tak szczerze to nie wychodzę z domu bez soczewek bo bym do niego już nie trafił .
Co do jazdy to mi akurat noc nie przeszkadza chyba nawet wole jeździć nocą, nie mam żadnych refleksów świetlnych efektów halo itp. Ostatnio spędziłem 42 godziny za kółkiem 2700 km, 76 godzin nie spałem wiem, że mało to rozsądne w przypadku posiadania SR ale cóż życie niestety pisze różne scenariusze .
Co do wielkości soczewki to zgadzam się w 100 % z Andriu bo tez swego czasu Jaworski dobrał mi takie małe soczewki, że w dzień było ok a w nocy nie widziałem totalnie nic z uwagi na to, ze raczej wole noc niż dzień i troszkę jeżdżę soczewki zostały wymienione i za każdym razem gdy mam mieć wymieniane soczewki informuje "dobieracza", że nie mogą mieć mniejszej średnicy od tych, które aktualnie posiadam.
Pozdrawiam kierowników i kierowniczki
_________________ Człowiek, który porusza się w tłumie, nie dojdzie dalej niż inni. Ten, który chodzi samotnie, może znaleźć się tam gdzie jeszcze nikogo nie było.
No jak już dwóch to potwierdza to nie wypada mi się spierać - będę więc pilnował swojej okulistki by dobrze dobierała, tak jak pisze Max. pozdro
_________________ ...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączyła: 07 Cze 2005 Posty: 517 Skąd: K I E L C E
Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 7:42 am
mastel napisał/a:
andriu napisał/a:
jazda bez uprawnień ma tę zaletę że nie mają Ci czego zabrać A ze stożkiem spokojnie możesz robić prawko
Tylko 500 mandatu się należy
a jak masz prawko to 500 i punkty więc nadal bez prawka taniej
_________________
robby37
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 42 Skąd: Turek/Wielkopolskie
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 11:16 pm
jazda bez uprawnień ma tę zaletę że nie mają Ci czego zabrać A ze stożkiem spokojnie możesz robić prawko a jak masz prawko to 500 i punkty więc nadal bez prawka taniej...Typowe dla kraju nonsensów :!:Jak długo jeszcze? Nie pomógł nawet rok 1989
Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 642 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 11:21 pm
Ze stożkiem spokojnie można robić prawko kat B. Do Kat A wymagane jest widzenie obuoczne....
więc trochę większy hardkor.- np ja widzę obuocznie od 2001 ale i tak nie w pełni bo na ileś tam kwadracików widziałem zaledwie 65 % cy jako.
Jazda bez uprawnień to 500 i brak punktów a losowo też i sąd grodzki i zakaz uzyskania prawka.
prawda że fajnie?
no i w razie wypadku kicha bo ubezpieczenie wtedy nie działa.
robby37
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 42 Skąd: Turek/Wielkopolskie
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 11:24 pm
ania60 napisał/a:
Ja mam największy problem z jazdą kiedy słońce mocno świeci
Ten problem ma akurat kazdy nie tylko tzw, stozkowiec
ja uwazam ze ze słoncem mozna sobie jakos poradzic,chociaz płacze wtedy strasznie nawet w okularach przeciwsłonecznych.Mi jest zle w nocy,dobrze gdy jedzie przede mną tir lub inny samochod wtedy tzymam sie go i nawet sie nie mecze ale w zyciu przewaznie jest na odwrotm ze to za mną sie ciągną a tego jak pewnie kazdy nie lubi
Ja ostatnio zrobiłem sobie prawko, oszukałem lekarza że mam krótkowzroczność a on mnie nie badał dostałem prawko na 10 lat. Zdałem za 1-wszym razem w Warszawie. Jak się jeździło 50 na godzinę było ok ale jak pojechałem na wieś i jechałem około 90 w nocy i nagle wyrośli mi rowerzyści przed maską (ominąłem ich) ale nie wiem czy nadaje do jeżdżenia w nocy.
Dodam że nie nosze soczewek bo nigdy nie mogłem się do nich przyzwyczaić. Noszę okulary które tylko częściowo mi pomagają "halo" jest okropne w nocy.
Wiele razy myślałem czy powinienem nosić te soczewki ale nigdy nie wytrzymuje, jest mi tak niewygodnie i zawsze coś kuje. Jakby zaczęło mnie kłuć w czasie jazdy oko to by było naprawdę nieciekawe.
I jak tu jeździć bezpiecznie po drogach - jak ludzie piszą takie rzeczy... no mnie się scyzoryk w kieszeni otwiera. Co to ma znaczyć: "oszukałem" albo "może się nie nadaje do jeżdżenia w nocy" - człowieku to jest igranie z życiem
...albo naucz się nosić soczewki albo chowaj prawo jazdy i sprzedawaj samochód.
Nie ma czegoś takiego jak niewygodnie - dobierz porządnie soczewki, przyzwyczaj się i nic nie będzie kuło...
Nie Ty pierwszy piszesz o niewygodzie noszenia twardzieli, ale tym razem się zagotowałem ...wybaczcie.
Kierowca musi widzieć dobrze i wszystko dookoła 2x lepiej niż pasażer i nie ma że boli i kuje Bez soczewek za kółko nie wsiadam i proszę Was o to samo bracia i siostry "stożkowe"
A jeśli jesteście przeciwni to proszę nad morze nie przyjeżdżać.
...kurcze no - rowerem chyba po ciemku już nie pojadę...
_________________ ...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach