KERATOCONUS Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Dla Kierowców i Kierowniczek
Autor Wiadomość
glub 


Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 642
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 5:33 pm   

klaudiusz, ile razy i jak długo próbowałeś? bo do mnie nie przemawia "że nie mogłem się przyzwyczaić"

jeśli w soczewkach widze powiedzmy bardzo dobrze to spinam dupe i przeboleje że mnie troche boli...

W 2001 też nie mogłem wytrzymać w soczewkach ale upór i zdecydowanie pomogły w przezwyciężeniu i przyzwyczajeniu się..

Albo sprobuj nosić soczewki z podkładem- wtedy nie będziesz miał wymowki że coś boli...


Jakbym cię spotkał na drodzę i dowiedział się np że wjechałeś we mnie bo soczewek ci się nie chce nosić to byś dostał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów...

NOŚ KURDE TE GŁUPIE SOCZEWKI BO ZROBISZ KOMUŚ KRZYWDE PRZEZ SWOJE NIEDBALSTWO.

z serdecznym porzdrowieniem- motocyklista ze stożkiem.

PS_ nioszenie soczewek po 16/24 nie jest dla mnie problemem.
 
 
andriu 

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 366
Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 6:48 pm   

klaudiusz przyznał się do czegoś do czego nie powinien, ale nie ma co na niego krzyczeć, na drodze są dużo gorsze zagrożenia niż Klaudiusz bez soczewek, np. dziury w jezdni, nieoznakowane roboty drogowe, gliniarze w krzakach, najebani rowerzyści bez światła... przedstawiciele handlowi, dresy w Beemkach, emeryci w Skodach...ach długo by wymieniać :mrgreen: klaudiusz, zakładaj soczewki do jazdy :evil:
_________________
Istnieją trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa, statystyki.

Benjamin Disraeli
 
 
Klaudiusz


Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 50
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 6:59 pm   

Sprawa nie jest taka prosta jaka się wydaje.

Soczewki które ostatnio dobrałem wcale nie pomagały mi aż tak dużo więcej niż okulary które zawsze zakładam jeśli jadę.

Po drugie soczewki często powodowały u mnie całkowitą ślepotę bo oko zaczynało mnie tak kłuć lub łzawić ze samo się zamykało i nie wyobrażam sobie aby jadąc dosyć szybko nagle moje oko zaczęło kłuć mrugać to dopiero mogło być niebezpieczne.

Okulary może nie pomagają mi w 100 procentach ale są wygodne i pewne. W dzień jest ok, ale w nocy zaczyna się halo ale to każdy stożkowiec wie.

Zresztą świadomy moich niedomagań jeżdżę bardzo ostrożnie.

Nie wiem który raz już bym musiał dobierać te soczewki albo u kogo żeby można było je nosić i żeby chociaż naprawdę dawały takie wspaniałe rezultaty.
 
 
bazooka 


Rok wykrycia SR: 2005
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 155
Skąd: Rumia / Gdynia
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 9:01 pm   

Klaudiusz, stożek stożkowi nie równy, ale albo masz stożek tak minimalny, że Ci okulary pomagają albo tak niesamowite okulary albo po prostu jesteś tak mocno uprzedzony wogóle do soczewek i nie wiesz co to znaczy mieć dobrze dobrane porządne soczewki...
Naprawdę proponuję Ci iść do jakiegoś normalnego lekarza - nie wiem skąd jesteś, ale na forum na pewno znalazłbyś odpowiedniego specjalistę - tylko...a może niestety dla Ciebie - musiałbyś mocno tego chcieć :!: :roll:
_________________
...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
 
 
Klaudiusz


Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 50
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 9:11 pm   

Na codzień daje sobie radę bez soczewek wspomagając się okularami. Po soczewkach zawsze oczy bolały. Czytalem że mogą być powodem uszkodzeń rogówki, sam to czułem często że skoro czuje takie ostre kłucie to z czegoś to wynika.

Stwierdziłem żę jeśli daje sobie rade bez soczewek to nie będę się nimi katował.

Sam nie wiedziałem czy robić prawo jazdy. Ale jak wsiadłem w auto o okazało się że daje sobie radę w okularach. Plus zdany egzamin za 1 razem w wawie też dodał mi pewności.

Ostatnie doświadczenia jazdy po zmroku trochę zmieniły mój stosunek. Z drugiej strony prawie każdy początkujący kierowca strasznie narzeka na jazdę w nocy. Dużo zależy od doświadczenia nap ewno.

Nie wykluczam powrotu do soczewek bo jednak widzę w nich dużo lepiej.
 
 
bazooka 


Rok wykrycia SR: 2005
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 155
Skąd: Rumia / Gdynia
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 9:27 pm   

Radę to ja sobie daję i bez soczewek w nocy (raz musiałem - gości z poprawin odwoziłem i nie widziałem przebiegającego lisa), ale tu nie chodzi o "dawanie rady" tylko o bezpieczeństwo innych uczestników drogi... Naprawdę wiele rzeczy nie spostrzeżesz m.in. przez wspominany przez Ciebie efekt halo...
Bardzo ciekawi mnie ile masz lat i jak mocno zaawansowany stożek... wtedy mógłbym się do Ciebie lepiej porównać... - choć odnośnie okularów to niemożliwe... :)
_________________
...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
 
 
andriu 

Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 366
Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 2:45 pm   

jeśli chodzi o efekt halo tak przeszkadzający w nocy to soczewki wcale nie gwarantują pozbycia się go.
_________________
Istnieją trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa, statystyki.

Benjamin Disraeli
 
 
bazooka 


Rok wykrycia SR: 2005
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 155
Skąd: Rumia / Gdynia
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 3:38 pm   

andriu, a co gwarantuje pozbycie się halo :?: jest coś takiego :?: ostrość widzenia, którą dają twardziele zdecydowanie go jednak eliminuje, przynajmniej w moim przypadku
_________________
...noszę soczewki twarde:
OL - stożek stadium III - widzenie bez soczewek: 20%, w soczewkach: 95%
OP - stożek stadium II - widzenie bez soczewek: 40%, w soczewkach: 95% [9.09.14 => poprawa o 0,5 dioptrii - można wymienić soczewkę na słabszą!]
 
 
dewaluacja 

Rok wykrycia SR: 1994
Dołączyła: 05 Mar 2008
Posty: 350
Skąd: Chorzów
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 6:11 pm   

andriu napisał/a:
klaudiusz przyznał się do czegoś do czego nie powinien, ale nie ma co na niego krzyczeć, na drodze są dużo gorsze zagrożenia niż Klaudiusz bez soczewek, np. dziury w jezdni, nieoznakowane roboty drogowe, gliniarze w krzakach, najebani rowerzyści bez światła... przedstawiciele handlowi, dresy w Beemkach, emeryci w Skodach...ach długo by wymieniać :mrgreen: klaudiusz, zakładaj soczewki do jazdy :evil:


nie zgodzę się z Tobą- najgorsi się głupawi kierowcy (nie mam na myśli klaudiusza)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: