Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007 Posty: 429 Skąd: Lubaczów
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 8:51 am
A mnhie wkurza to, że nie mogę nosić szkieł i to, że nikt mi nie może ich dobrać
I ta pieprzona świadomośc, że wkurzam wsyztskich wokół nieustannymi pytaniami "Co tam jest napisane?". Zastanawiam się, kiedy nauczyciele w szkole osobiści zaciągną mnei do lekarza A Magda przesiądzie się do innej ławki.
_________________ "Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
Tym ze sie ciągle pytasz "co jest napisane: itd"nie powinnas sie marwic o ile masz dobrych kolegow,pomysl sobie ze niektorym tylko dogryzają-nie widzisz,slepy itd bo w koncu "jak mozna nie widziec" słyszałem kiedys "okulary sobie kup jak nie widzisz" i wez tu wytłumacz ze okulary gó.... nam dają,taki juz los....stożkowiczów
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączyła: 08 Maj 2007 Posty: 429 Skąd: Lubaczów
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 8:48 pm
Jak raz powiedzialam, że okulary mi nie pomagają to usłyszałam w odpowiedzi "Olka, Ty jak zwykle wydziwiasz, weź się dziewczyno w końcu ogarnij" i ja się pytam kto tu się powinien ogarnąc, heloł!
_________________ "Nie chodzi o to by być zdrowym, ale o to, żeby nauczyć się żyć z własnymi chorobami."
Ruff
Rok wykrycia SR: 1999
Dołączył: 16 Gru 2008 Posty: 32 Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Paź 07, 2009 10:24 pm
Kolejna irytująca nie rzecz to fakt, że prowadzenie samochodu czy motocykla w nocy to katorga. Jak tylko mogę to unikam, ale czasem trzeba. Ale minięcie prawie każdego samochodu jadącego z przeciwka to trochę jak skok w nieznane - dopóki się nie minę z nim to widzę tylko jego światła i więcej nic...
itytuccaja dla mnie jest to czy w soczewkach czy bez widze tak samo czyli zle ale trzeba życ dalej i to słonce, albo powieszczenia z klimatyzacja... ;/
Rok wykrycia SR: 2001
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 642 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 9:26 pm
Wkurza mnie że nie mogę się urżnąć w trupa Soczewki muszę zdjąć zanim osiągnę stan trupa a na ślepo się źle pije. A i trup soczewek nie zdejmie.
Rano mogą być nieprzyjemne niespodzianki z bolącymi oczami lub znalezieniem soczewek pod powiekami.
Wkurza mnie że nie mogę jeździć z odrobiną wiatru we włosach bo mi wysusza soczewki i mogą odpaść:
[ Dodano: Pon Lip 05, 2010 11:53 am ]
Ruff napisał/a:
Kolejna irytująca nie rzecz to fakt, że prowadzenie samochodu czy motocykla w nocy to katorga. Jak tylko mogę to unikam, ale czasem trzeba. Ale minięcie prawie każdego samochodu jadącego z przeciwka to trochę jak skok w nieznane - dopóki się nie minę z nim to widzę tylko jego światła i więcej nic...
akurat to chyba indywidualne, nie mam problemów z jazdą po nocy Moto. tylko jak pada i jest ciemno to jest problem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach