Cóż, ja odebralem ten post tak jak odebralem, Twoje intencje byly inne, w takim razie wycofuje się. Mój tata pracuje w rafinerii 41 lat jako technolog w terpenie wiec moze sie nawet znacie...pozdrawiam
mam nadzieje ze moderatorka bedzie dla nas laskawa za ten off-top
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączyła: 07 Cze 2005 Posty: 517 Skąd: K I E L C E
Wysłany: Czw Mar 06, 2008 11:54 am
wiecie co?
normalnie pokasowałabym te posty za off-topy, ale zostawię bo ciekawa dyskusja się wywiązała i ja ją podkręcę jeszcze
Otóż z chińskich rzeczy to lubię tylko kuchnię
A co do medycyny chińskiej, to jest ona oparta na ziołach i setki lat temu ludzie się tylko tym leczyli i żyli, a teraz te farmaceutyki to boszzzzz jeden pomoże drugi zaszkodzi ja tam wole zioła, stosuje np. alveo (może ktoś wie o czym mówię).
a tak ogólnie to mamy wolność słowa i wyznania więc niech każdy wierzy w co chce, nawet w monitor, a co do słowa to też jest wolność tylko proszę trzymać się tematów
_________________
andriu
Rok wykrycia SR: 2007
Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 366 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Czw Mar 06, 2008 1:56 pm
Brawo Ania, Witold się trochę rozpędził, ale niech tam. Co do niekonwencjonalnych metod leczenia, chętnie bym spróbował, czemu nie, jeśli nie pomogą to napewno nie zaszkodzą i proponuję się nie afiszować swoją wiarą bo to, w co/kogo kto wierzy jest indywidualną sprawą każdego.
Wysłany: Czw Mar 06, 2008 2:10 pm Droga Moderatorko
W popielę się nie pokajam, ale lekko głowe schyle. Wszak, to nie miejsce na takie tematy.
Ale, na swoje usprawiedliwienie mam tylko - publicystyczne zacięcie, ciągoty felietonisty.
Teraz już cięgiem wracam do tematu, a co Szlachetna Ekipa powie na inną propozycje, którą wczoraj złożyłem?
A uwazni ja znajdą.
Pozdrwienia ze słonecznego Krakowa.
i jeszcze jedno - hm, może kiedyś - o integralności człowieka
[ Dodano: Czw Mar 06, 2008 2:13 pm ]
Aniu_Kielce, zioła jak najbardziej, jestem ZA.
Ta częśc medycyny ludowej, tradycyjnej, czy tez naturalnej jest OK. Alveo znamy.
_________________ Uwierzyć że pacjent to nie petent.
Po co ta gadka o bogu! Ja na prawdę uważam że warto jest spróbować wszelkiej pomocy
jaką można otrzymać bez względu na to czy jest to medycyna naturalna czy jakakolwiek.
Chyba wszystkim chorym chodzi o jedno.
A po za tym gdzie jest napisane z jakiej medycyny ma chrześcijanin korzystać?
Czy buddysta nie może pomóc katolikowi?
zastanawiam sie czy stosować to, jak na moją kieszeń to troszkę drogie ....
hmmm ania_kielce czy jakoś podziałało na Ciebie to alveo ?? odczułaś coś ??
[ Dodano: Pon Cze 16, 2008 1:01 am ]
kopi napisał/a:
ja w bioenergoterapie rowniez nie wierze. W Medycynę Chińską również nie wierzyłem, dopoki nie spróbowałem. Chorowałem na łysienie plackowate, medycyna konwencionalna leczyla mnie dosc dlugo i uciazliwie... poza tym choroba zawsze powracala po okolo 1-2 lat... ktos namowil mnie na "Chinke" z umiechem ma ustach powiedzialem ze spoko. Okazało sie ze wyleczyla mnie w ciagu2-3 miesiecy(nie pamietam dokladnie) i do teraz, czyli 5 lat nie mam problemow z czupryna;-)
Ze stożkiem raczej sie do niej nie wybiore, bo to chyba pozbawione sensu.
hmmm też mam to łysienie plackowate ... możesz coś więcej napisać jak sie tego pozbyłeś?
może ta przypadłość łączy sie ze stożkiem rogówki.
czytałem że z SR może sie też łączyć atopowe zapalenie skóry, alergie itp
Witam.
Ja osobiśce nie wierze w takie rzeczy jak bioenrgoterapia... Chodz byłam kiedyś nie ze stozkiem, z innymi dolegliwosciam, ale nc mi nie dalo. Natomiast moja mama była i jest bardzo zadowolona. Bardzo duże znaczenie w tym przypadku ma wiara, trzeba wrzyrzyć że sie uda.
Uważam, natomiast nie wazne jaki sposób leczenia, ważne zeby były efekty.
[ Dodano: Wto Cze 01, 2010 2:47 pm ]
A na marginesie jak energoterapełta mówi żeby odstawić przyjmowane leki od razu zrezygnujcie. Pozdrawiam
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączyła: 07 Cze 2005 Posty: 517 Skąd: K I E L C E
Wysłany: Czw Cze 24, 2010 9:14 am
yjukk napisał/a:
zastanawiam sie czy stosować to, jak na moją kieszeń to troszkę drogie ....
hmmm ania_kielce czy jakoś podziałało na Ciebie to alveo ?? odczułaś coś ??
w sprawie oczu?
po alveo lepiej ogólnie się czułam więc i oczy nie wkurzały, ale stożek czy coś tam się poprawił? chyba raczej nie, choć mam od jakiegoś czasu regresję stożka
_________________
cyryl
Rok wykrycia SR: 1996
Dołączył: 08 Sty 2010 Posty: 9 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 24, 2010 5:03 pm
Doswiadczasz regresji? Toz to cud w stozkowym swiecie. Czy zechcialabys napisac jak to sie objawia? I czy cos robilas w tym kierunku?
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączyła: 07 Cze 2005 Posty: 517 Skąd: K I E L C E
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 8:28 am
cóż robiłam?
poza tym, że dbam o oczy, nie dźwigam... to nic, przejrzał ostatnio doktor moją historię zdjęć i wyraźnie widać zmniejszenie stożka
no i w soczewkach mam 100% widzenia!
i jak się dowiedziałam ok 10% osób cierpiących na SR ma regresję stożka, w niedużym stopniu ale zawsze!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach