Rok wykrycia SR: 2002
Dołączył: 07 Maj 2009 Posty: 27 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 12:35 am
andriu napisał/a:
trza by się kiedyś spotkać, usiąść i pobiadolić nad stożkiem
Spotkanie niezla mysl, ale biadolic? Chyba lepiej sie obsmiac?
_________________ poszukiwana glowa z dobrymi rogowkami - potencjalnych znalazcow uprasza sie o kontakt.
robby37
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 42 Skąd: Turek/Wielkopolskie
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 10:33 am
Rzeczywiscie...dobry pomysł...Preferuje jednak piwo, gdyż po "gorzale" mam zaczerwienione oko od soczewki To ciekawe ze piwo łagodzi wszelkie niedogodnosci zwiazane z noszeniem soczewek (podrażnienia, szczypanie itd)Tak jest przynajmniej w moim przypadku
Pozdrawiam
Rok wykrycia SR: 2004
Dołączyła: 07 Cze 2005 Posty: 517 Skąd: K I E L C E
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 4:31 pm
robby37 napisał/a:
To ciekawe ze piwo łagodzi wszelkie niedogodnosci zwiazane z noszeniem soczewek (podrażnienia, szczypanie itd)
no właśnie a ja mam wprost odwrotnie, od piwa mam czerwone, szczypią i trzeba je zaraz wyjąc... po wódce za to nie tylko może być później problem z wyjęciem ich.....
wyjęcie ich wyjeciem Aniu o ile ma sie co wyjąc po wodce;-)kiedys zdarzylo mi sie usnąc po imprezie w soczewkach,rano nie bylo juz zadnej....od tej pory nie pije w soczewkach nawet piwa bo to troche droga impreza byla,pozdrawiam
robby37
Rok wykrycia SR: 1994
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 42 Skąd: Turek/Wielkopolskie
Wysłany: Śro Wrz 09, 2009 7:09 pm
Mnie takze zdarzało sie nieraz usnac po imprezie w soczewkach...Nazajutrz piekły i łzawiły oczy niesamowicie... Jednak nigdy mi nie wypadły z oczu...Wypadły niestety po "nie-imprezie" ale to tak mi się akurat zdarzyło...Lepiej jednak nie bawić sie w eksperymenty i zdjac (za drogi i czasochłonny interes)...Szkoda tylko ze traci sie wtedy na "wizji" ale cos za cos...
A ja moj stozek kofam za to ze gdy nie mam soczewki to w banku i na poczcie panie blankiety wypełniają;)
Tak, tak! To jest cudne w moim stożku!
A gdy jeszcze bez soczewek współgra z białą laską - to i ludzie się nagle mili, uczynni i uprzejmi robią!
Chodzicie czasem z białym kijem? Z tego też można się nieźle uśmiać!!!
Rok wykrycia SR: 2002
Dołączył: 07 Maj 2009 Posty: 27 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 12:20 am
szefo - to jest wlasciwe podejscie do SR - nie bedzie mnie byle wada wzroku po katach rozstawiac.
Ale podobnie jak Ania moge robic za detektor dymu - najlzejszy kontakt z dymem tytoniowym i mam oczy krolika i 2 szyby naftowe...
Musze chyba sie zatrudnic w orlenie jako zrodlo ropy...
Zauwazylem ze nie potrzebuje swiatla do wykonywanie wielu czynnosci, wtyczki (wszystkie 7) podpinam do komputera nie zagladajac za niego, pendriva wkladam do gniazdka na dotyk tak samo klucze do zamka...
Tylko te schody w dol bez poreczy - jak zejscie w przepasc...
_________________ poszukiwana glowa z dobrymi rogowkami - potencjalnych znalazcow uprasza sie o kontakt.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach